Szkoła Podstawowa nr 10 im. inż. E. Kwiatkowskiego w Gdyni

Ja rozumiem że dzieci wruciły do szkoły ale skoro plan lekcji jest od 8 do 11:30 a okazuje się potem iż dziecko skonczylo godzinę wcześniej jak rodzic ma teleportować dziecko na religię zdalną do domu skoro pracuje czy wogle ktokolwiek pomyślał o tym wątpię

Szkoła zyskuje w oczach przy bliższym poznaniu, zawsze stara się pójść na rękę rodzicom i chętnie z nami współpracuje. Nie mam żadnych zastrzeżeń co do funkcjonowania placówki podczas nauczania zdalnego czy stacjonarnego, zwłaszcza w tak kłopotliwym okresie jakim jest pandemia. Na szczególne uznanie zasługuje Pan Dyrektor jak również najlepsze nauczycielki edukacji wczesnoszkolnej p. N. Firmowska i p. K. Kopczewska. Pozdrawiam serdecznie z synkiem.

Szkoła słaba.Nauczyciele językowi na bardzo niskim poziomie. Np pani K.DJedyni dobrzy nauczyciele to pan od fizyki (Ireneusz Ż) pan od historii(Mariusz Z) oraz pan od edb (Kamil Ch). Dosłownie panowie w ten szkole uczą najlepiej oraz mają dobre podejście do uczniów. Wzburzyło mnie również to że nauczyciele potrafią powiedzieć że uczeń dbający o swoje prawa manipuluje ludźmi. W szkole jest też niesprawiedliwe ocenianie (wystarczy podliczać się nauczycielce) i ma się dobre ocenyCo jest nie fajne. W szkole również brakuje również środków higienicznych (papier można zobaczyć jedynie o 7:30 ) Sam nie żałuję że skończyłem tą szkołę . Nie polecam

Szkoła na niskim poziomie .Z personelu nauczycielskiego może kilku nauczycieli jest spoko. Oprócz tego toalety to jakiś żart - brak papieru, a o mydle na niektórych piętrach to można tylko pomarzyć. Serdecznie nie polecam.

Niby szkoła jak każda ale żeby wejść czy po dziecko czy do sekretariatu trzeba się wpisać . Nie ma zwiedzania. A dyrektor sympatyczny facet a nie buc w garniaku, nawet z dziećmi w pingponga zagra.

Ta szkoła to chyba jakiś nie śmieszny żart. Jeżeli pojawia się jakiś problem najlepiej żeby uczniowie sami je załatwiali bo gdy przyjdzie się do pani pedagog odeśle cię do wychowawcy a wychowawca posłucha pokręci głowa naobiecuje że porozmawia z uczniami i klapa. Samemu nie można nic zrobić bo zaraz grożą ujemnymi punktami z zachowania lub uwagami. Nie można nawet samemu się obronić przed uczniami którzy naskakują cię,wyśmiewają . Nauczyciele niektórzy są naprawdę świetni lecz jest kilka wyjątków które nad głową zostawiają mi do dnia dzisiejszego znak zapytania i chyba tak już zostanie bo niektórych zachowań nauczycieli np gnębienia ucznia za to że czegoś nie zrozumiał i nie potrafi rozwiązać ( dlatego że nauczyciel w ogóle tego nie tłumaczył tylko kazał czytać podręcznik i samemu rozwiązać bez żadnego tłumaczenia) lub nagrywanie ucznia który stoi przy tablicy i nie potrafi rozwiązać zadania czy też dosiadanie się do uczennicy ? Lecz i tak wymieniłam tylko kilka incydentów bo mogłabym tak wymieniać ale nie wiem czy to ma jakikolwiek sens ... Ogólnie ? nie polecam tej szkoły . Pozdrawiam

Tragedia!!!! Ranking szkół trójmiejskich trafnie określa poziom tu panujący, od lat niezmiennie 1-2 miejsce od końca.Ta jedna gwiazdka to i tak za dużo ale mniej nie można przydzielić niestety.

Szkoła na średnim poziomie. Pan od fizyki, EDB i histori ratują tą szkołe (dletego 2 gwiazdki), reszta nauczycieli to dramat np pani od języka angielskiego. Braki środków higieny(min. parier i mydło w toaletch ). Niesprawiedliwe ocenianie uczniów (faworyzacja uczniów, którzy się podlizują). W szkole również nie brakuje patologii. Nie polecam i nie pozdrawiam.

Nie mam nic do zarzucenia kadrze nauczycielskiej, z małymi wyjątkami pracują tam osoby z pracy których rodzice mogą być naprawdę zadowoleni i dumni , ale kilka cierpkich słów dla osób decyzyjnych ?!!!Czy naprawdę wg tych osób proponowanie w szkole (dodam już w I klasie) - nauki kręcenia tyłkiem - bo tak rozumiem zespół cheerleaderski" to szczyt ambicji w tej placówce ?Czy przyszkolny biznes (kogoś ze szkoły ?!) - skup makulatury - angażowanie w to dzieci i wmawianie im iż od tego zależy ich ocena ze sprawowania na koniec roku to też szczyt tychże ambicji ?Czy podczas budowy boiska tak trudno pomyśleć o bieżni