Miejski Rzecznik Konsumentów

Skorzystałam z pomocy tutejszej instytucji i jestem bardzo zadowolona. Moja sprawa zakończyła się sukcesem i odzyskałam swoje pieniądze. Dziękuję Pani Paulinie. Pozdrawiam.

Niestety, odradzam z powodu braku profesjonalizmu i olbrzymiej opieszałości. W oczywistej sprawie w sporze z deweloperem nie tylko nie pomogli w kilka miesięcy, ale wręcz pani mecenas pracująca w urzędzie tlumaczyla, iż próbowała się kilka razy ze mną skontaktować telefonicznie na przestrzeni tych miesięcy. A żadnej próby kontaktu tak naprawdę nie było. Sam dzwoniłem wiele razy dopytywać o Sprawę i wciąż słyszał, że ktoś jest na urlopie albo L4. Sprawę oddałem w ręce profesjonalnego mecenasa i wygrałem spór z deweloperem. Żałuję, że straciłem kilka miesięcy na próbę uzyskania pomocy od urzędu.

Musiałem skorzystać z telefonicznej porady. I powiem szczerze mogę polecić tę instytucję. Uzyskałem pełną i potrzebną mi informację. Polecam ją wszystkim.

Bardzo polecam zwracać się z problemami do Miejskiego Rzecznika Konsumentów w Poznaniu. Moją sprawę prowadziła Pani Marta Tuzińska. Byłam niezmiernie mile zaskoczona tym, jak poważnie podeszła do mojej sprawy. Pełen profesjonalizm oraz godne podziwu zaangażowanie. Dzięki pomocy Pani Marty udało mi się w szybki sposób rozwiązać z pozoru przegraną sprawę, za co jestem bardzo wdzięczna.

Również jestem zadowolony. Moją sprawę obsługiwała Pani Marta. Jestem jej wdzięczny za pomoc i profesjonalizm.Sprawa co prawda nadal jest w toku ale wierzę, że z jej pomocą uda się ją doprowadzić do pozytywnego zakończenia.

Chyba zrezygnuję z porady. Na dzień dobry słucham o problemach kadrowych i możliwych opóźnieniach. Moje pismo odczytane w pośpiechu - jedno zdanie początku i jedno z końca. Straciłam nadzieję na rozwiązanie problemu z nieuczciwym handlowcem.

chyba przeszkodziłem w śniadaniu, nie miałem poczucia, że dzwonię do kogoś kto chce pomóc, ale do kogoś, kto chce jak najszybciej zakończyć rozmowę

Absolutny brak pomocy!Fatygowałam się osobiście do urzędu po to żeby zostać od razu zbytą Proszę wszystko wysłać mailem". Pani niespecjalnie chciała mnie słuchać

.//edit: pomimo zapewnień ,że będzie ok, sprawa skończyła się bez rozwiązania. Dowiedziałem się za to że uokik może wystąpić do sądu w imieniu obywatela, jednak budżet jest taki, że ktoś, nie wiem kto wybiera sprawy które są kierowane przez miasto do sądu. Nie stać mnie na koszta sądowe, w dodatku dowiedziałem się, że kwota 600ponad zł to ,,pryszcz,, są inni którzy mają sprawy po kilka tysięcy. Super. Tylko dla mnie ta kwota to jak dla kogoś innego kilka tysiecy. Koniec taki ,że zostałem z produktem i problemem sam . Jak widać są równi i równiejsi.Serdecznie przepraszam uokik, że odważyłem się bezczelnie poprosić o pomoc .