Biedronka

Sporo brakujących towarów na półkach co widać po pustych przestrzeniach, w godzinach mocno popołudniowych słabo było z pieczywem. I niestety długa kolejka do kasy. gdyby tak otworzyli ze dwie kasy samoobsługowe to byłoby pomocne klientom co mają kilka zakupów w ręku. Duży plus za położenie ( na piętrze powyżej kas i peronów), dobre połączenie z piętrem jadłodajni w przyległej galerii handlowej.

Śmiało można powiedzieć, że jest tutaj brudno, kolejki do kas bardzo długie, jedzenie (np. pieczywo, słodkie przekąski) często nie jest świeże. Nie liczyłbym również na pomoc ze strony pracowników. Naprawdę słabo.

NIE POLECAM KUPOWAĆ PIECZYWA !! W cukrze w rożku z jabłkiem, znalazłam wtopionego, czarnego długiego włosa. Obrzydliwe ..

A więc tak, dzień zapowiadał się naprawdę świetnie jechałem wraz z moją dziewczyną POCIĄGIEM do mojego kolegi. Okazało się że pociągi naprawdę mnie fascynują i byłem zajarany tym faktem, niestety wszystko zmieniło się gdy dojechałem na peron i wzięła mnie ochota na pączka.... Postanowiłem odwiedzić państwa lokal i zakupiłem dwa paczki z nadzieniem czekoladowym. Mój dzień był idealny do momentu gdy go nie zjadłem. Po okresie około 40 minut w moim brzuchu rozpoczęły się niezidentyfikowane anomalie. Po spędzeniu bolesnych chwil w toalecie kolegi rozpocząłem proces myślowy przez jakie wydarzenie mój stan zdrowotny uległ drastycznemu pogorszeniu. Po dłuższym namyśle i procesie dedukcji doszedłem do wniosku że pańskie paczki powinny być zutylizowane! Karygodne jest to jak tak duża firma traktuje swoich klientów.

Biedronka jak każda inna. Bardzo dużym plusem jest to, że można w niej zrobić zakupy w każdą niedziele.

Prawdopodobnie najgorsza bieda w Poznaniu. Gnijące o/w, puste półki, brudna podłoga. Oczywiście kolejka na pół sklepu z jedną otwartą kasą.

Jedyny plus tego sklepu to fakt że jest otwarty w niedziele. Olbrzymie kolejki, nieświeże produkty.

Ceny wyższe przy kasie samoobsługowej od tych na półkach. Nie nalicza promocji przy kasie.

Biedronka zamknięta w godzinach, kiedy wg Google jest otwarta. Zmarnowany czas na dojazd. Nawet Biedronce się nie chce godzin otwarcia poprawić w Googlu. (godzina 21:14, a powinna być otwarta do 23:00)

Z racji lokalizacji na dworcu pełno ludzi. Kolejki do kas ciągną się przez pół sklepu zarówno do normalnych jak i samoobsługowych.