Skrzydlewska H. Zakład Pogrzebowy

Nigdy nie zostawiajcie im ciała bliskiej zmarłej osoby do pielęgnacji bez nadzoru, bo zostanie oszpecona i będziecie cierpieć na tzw. identyfikacji podwójnie. Ludzie zajmujący się tym są kompletnie bez polotu, inwencji jakby nie wiedzieli, co robią i mają w nosie kontakt z rodziną w tej kwestii. Robota byle jaka, byle była.

Byłam ostatnio uczestnikiem ostatniej drogi koleżanki sory to co reprezentuje sobą firma skrzydlewska zakrawa na kpinę zero szacunku dla zmarłego i uczestników tej uroczystości nie polecam usług tej firmy

Nie polecam firmy H.Skrzydlewska. Brak profesjonalizmu, usługa wykonywana jak w hurcie. Wystrój trumny to tylko koronka na dachach trumny i poduszeczka pod głową. Brak pomocy w niesieniu wieńcy ,tabliczki. Zanim rodzina ogarnęła wieńce to Panowie z trumną byli już w połowie drogi do grobu.Pracownicy wykonujący pogrzebanie trumny wyglądali jak przypadkowe osoby wyłapane z budowy.W brudnych ubraniach roboczych ,które były każdy z innej parafii ".Na koniec jeszcze każdy z uczestników pogrzebu sam układał kwiaty na grobie. Wszyscy zasłaniają się pandemią tylko szkoda że nie bali się covidu i wzięli ode mnie pieniądze. A jeżeli nie wykonuję się wszystkich czynności to chyba cena powinna to ujmować i być niższa. Nie polecam też kwiacarni. Pani kwiaciarka po wybraniu rodzaju i koloru kwiatów stwierdziła że nie wie czy będą w takim kolorze

Od samego początku czyli pierwszego telefonu informacyjnego do obsługi na Zakładowej 4 było profesjonalnie. Pani Magda na ul. Zakładowej podeszła do nas z empatią, wszystko spokojnie wytłumaczyła zachowując cierpliwość przy zadawaniu pytań. Jedynie powinni dopracować, sprawę niesienia wieńca, musiała to robić rodzina, a wieniec był bardzo ciężki. Co by było gdyby na pogrzebie były same kobiety, którym ciężko by było go nieść?

Po prostu chamstwo, jak można pomylić wieniec i zamiast wieńca ale mężczyzny przywieź wieniec jakieś kobiety ? Panowie bezczelni i chamscy ... Rok temu chowałam babcie w Klepsydrze i mogę polecić z czystym sumieniem. Dziś chowałam tatę i nie dość że spodkał mnie stres związany z tym to musiałam domagać się opłaconego wieńca. SERDECZNIE NIE POLECAM

Powiem tak. Jesli w encyklopedii będzie kiedyś hasło - jak nie przeprowadzać usług pogrzebowych - powinno byc przy tym haśle logo tej firmy. Żenada żenady. Empatia poziom zero. Pogrzeb traktowany hurtowo i na sztuke, na zasadzie szybko bo zara następny. Panowie ubrani juz nawet nie w brudne ale wręcz uświnione garnitury, zebrani na cmentarzu z kilku ceremonii w kupkę, palący papieroski i opowiadający żarty 50m od kaplicy. Nikogo do przeniesienia wieńcy. Apropo wieńcy - kwiaty w ich kwiaciarni cenowo to juz nie kosmos tylko inny wymiar czasoprzestrzeni. Boje sie pomyslec w jaki sposób traktowani są zmarli za zamkniętymi drzwiami" Uprzedzając pytania - nie ja decydowałem o wyborze tej firmy. Nigdy więcej nie pozwole by ktokolwiek z mojej rodziny skorzystał z ich usług. Znam jedną bardzo małą firmę pogrzebową z podłódzkiej miejscowości. Powinniscie iść do nich na szkolenie lub czyścić im buty"

Bardzo nie polecam tego zakładu pogrzebowego. Pan,który niósł urnę zero szacunku, jakby niósł worek ziemniaków... Panowie,którzy nieśli wieńce gdy mieli układać kwiaty na grobie uciekli aż się kurzyło...Zostawiając wieńce na sąsiednim grobie. Kwiaty musiała układać pogrążona w żałobie rodzina.Firma z taką renomą a takie partactwo. Tylko im płacić a oni robią wszystko na odczepnego...

Bylem nie dawno na pogrzebie.Parking katastrofa jak pada nie mozna wyjsc z samochodu.Nic sie nie zmienilo od 8lat. Ceny katastrofa. Jak pada deszcz muzyk nie zagra przy grobie.Firmy nie stac na namiot Kwiaty zamowione w innej kwiaciarni moga nie dotrzec.Nie ma pokoju z wozkem nazwiskem osoby zmarlej gdzie mozna zostawic kwiaty.Nie kazdy moze przyjechac na pogrzeb.Tym powinna zajac sie firma pogrzebowa.Nie wazne gdzie zakupione sa kwiaty.Firma okrzyknieta nie profesjonalna.Nie polecam.

Nie sądziłem, że w dzisiejszych czasach w taki sposób chowa się zmarłych.Byłem uczestnikiem pogrzebu przeprowadzanego przez zakład pogrzebowy p. Skrzydlewskiej w Łodzi przy ulicy Zakładowej 4. Do czasu zakończenia mszy wszystko przebiegało normalnie, bez uwag. Moje zdziwienia rozpoczęły się tuż po opuszczeniu kaplicy. Panowie przenieśli trumnę na pojazd i nie czekając na rodzinę, która musiała sama zabrać swoje wieńce, ruszyli w stronę grobu – naprawdę nie można było poczekać tych 10 czy 20 sekund na kilkanaście osób?Po dotarciu do miejsca spoczynku trumna od razu została złożona do grobu, również nie poczekano na nikogo – byle szybciej. Ziemia wykopana z grobu zalegała dookoła w taki sposób, że najbliższa rodzina nie miała szans się do niego zbliżyć, a jeden z Panów obsługujących pochówek o mało nie wpadł do grobu bo część luźnej ziemi osunęła się. No i właśnie, Panowie wyglądali jak z łapanki w pośredniaku… każdy ubrany w inny dres lub spodnie robocze, niekoniecznie czarne ale za to dość równo byli pobrudzeni. Widzę, że opinie dotyczące ubrań panów powtarzają się systematycznie od lat więc wg mnie jest to zwyczajna ignorancja osób zarządzających w firmie.Kolejne moje zdziwienie to fakt, że grób był zakopywany przy wszystkich uczestnikach pogrzebu. 4 Panów macha łopatami, zwija jakieś stare, porwane, brudne folie, które chyba miały zabezpieczać okoliczne groby ale ich funkcja zakończyła się dobre kilka pogrzebów temu. Nie wiem czy tak odbywają się wszystkie pogrzeby w Łodzi bo to był mój pierwszy ale jeśli tak, to jest bardzo dużo do poprawy. Pochodzę z północnej Polski i tam w każdej jednej miejscowości grób po złożeniu trumny przykrywany jest w sposób aby można było ułożyć wieńce i kwiaty. Teren dookoła grobu przykryty jest zielonymi „dywanami” – taka niby imitacja trawy, nie wiem jak to nazwać. Najbliższa rodzina zazwyczaj może usiąść na krzesłach i niekiedy rozkładany jest namiot dla najbliższych i księdza przy niekorzystnych warunkach pogodowych. I dopiero po pożegnaniu i opuszczeniu uczestników pogrzebu, pracownicy firmy pogrzebowej (ubrani w czarne garnitury) zakopują grób i na nowo układają kwiaty, sprzątając teren dookoła.Reasumując, zarówno ja jak i inni uczestnicy pogrzebu byliśmy zniesmaczeni i zażenowani poziomem usług świadczonych przez zakład pogrzebowy p. Skrzydlewskiej.

Obsługa organizacji pogrzebu przebiega w sposób hurtowy, wręcz taśmowy". Zero indywidualnego podejścia dla klientów