Investor sp z o o

Z czystym sumieniem mogę polecić ten autokomis. Samochody bardzo zadbane nie obiegające od stanu nowego. We wnętrzu państwo znajdziecie pachnąca i czyściutka tapicerkę w każdym samochodzie. Ogólnie wrażenie przy wejściu na posesje jest jakby się wybrac na parking podziemny w Dubaju. Obsługa miła a co najważniejsze fachowa. I właściciel bardzo przystojny znów o drugim ze wspólników nie jestem w stanie tak powiedzieć. Piec gwiazdek dla zaufanego komisu

Nie polecam tego miejsca, samochody kompletnie odbiegajace od opisu i do tego ich stan mechaniczny nie pozwala na normalnajazde. Po prostu czyste oszustwo w tym miejscu. Jeszcze raz nie polecam

Omijajcie ten komis szerokim łukiem. Auta w beznadziejnym stanie przygotowane pięknie" tylko do sprzedaży. Nie trzeba długo czekać

Nie polecam, kłamią w żywe oczy i samochody mocno odbiegające od opisu

Ceny adekwatne do wieku pojazdów i ich przebiegu. Polecam.

Bardzo nieuczciwa firma. Omijać szerokim łukiem.

Potwierdzam słowa poprzednika od samego wejścia na poseje można się poczuć jak w Dubaju, architektura tego miejsca tylko podkreśla te cudeńka motoryzacji pachnące nowością, miałem niezwykłą przyjemność przetestowania jakże pięknej i jedynej w swoim rodzaju Renault Thalia 1.5 dci, cóż mogę powiedzieć wszystko zgodne z opisem jazda tym samochodem to sama przyjemność z nutą ryzyka. Podsumowując po jeździe która przebiegła prawie bez problemu jakże przesympatyczny właściciel komisu sam widząc że podczas jazdy z tłumika wydobywa się leekie iskrzenie, nie zastanawiając się ani chwili nie patrząc na przepisy BHP nie zważając po prostu na nic, wziął i włożył z powrotem wtrysk na swoje miejsce. Takiej obsługi życzę każdemu no i najważniejsze cena adekwatna do stanu. 10500 zł za to cudo z 2002 roku. Ku mojemu jakże wielkiemu zaskoczeniu ten sam przemiły właściciel oddał mi ta piękną Renie za jedyne 10 000 zł. Polecam!!!!!!!!!

Polecam to miejsce klietom , jak i rodzina z dziećmi na niedzielne wypady. Miejsce fantastyczne tętniące życiem. Wystrój fantastyczny przemiła obsługa. Możecie państwo testować do woli każdy samochód. Ja osobiście nabyłem tam wspaniały wóz jakim jest skoda felicja , pan w rozmowie telefonicznej był uczciwy i prawdomówny mówiąc ze samochód jest jak nowy . po przyjeździe na miejsce czekała na mnie gorąca kawa oraz ciepłe miejsce w fotelu samochód zagrzany i gotowy do wyjazdu ( może powodem była ujemna temperatura ) człowiek czuje się tam doceniony bez względu na to jaki segment samochodów ogląda / jeden pan z obsługi autokomisu od razu się mną profesjonalnie zająl - zaprezentował samochód z każdej możliwej strony. Jeździliśmy testowaliśmy. Po podpisaniu umowy okazało się ze skodzinka nie ma przeglądu od razu bez zastanowienia czy tez zbędnej rozmowy zaradny właściciel komisu nie wiele myśląc z biegu wskoczył w samochód i pojechał zrobić przegląd, skoda niestety przeglądu nie przeszła ze względu na wybity sworzeń ale i tak zdecydowałem się na zakup bo przecież to używany samochód i ma prawo być coś zużyte.wlascicel od razu zaoferował pomoc w zawiezieniu skodziny laweta do domu, znów niewiele myśląc szybko podstawił lawetę i wjechał ( przy okazji urwał zderzak i miskę olejowa bo nie trafił na najazdy ale nie można go za to winić chciał dobrze ) i za drobna opłatom zawiózł pod same drzwi. po drobnych naprawach po zakupie samochód jeździ do teraz bez większych awarii. W czasie eksploatacji wyskakiwały pierdoly typu uszczelka pod głowica czy tez pęknięty korbowód ale reasumując jestem bardzo zadowolony i tutaj daje piec gwiazdek szczególnie dla właściciela który to w każdej sytuacji wie jak pomoc i wszystkiemu zaradzić a przy tym wszystkim jest miły i zawsze uśmiechnięty. Ps odnośnie reni co pisaliście to sam się na nią slinilem jednak pan mnie wyprzedził ale na przyszłość wiem ze nie ma co zwlekać z zakupem rok czasu. A może tez na dobre wyszło bo teraz mam wspaniała Skodę w atrakcyjnej cenie

Polecam jestem zadowolony uczciwe podejscie do klienta

Nie polecam. Arogancki, nieuczciwy przedstawiciel. To zwykli naciągacze. Staram się nie oceniać ludzi powierzchownie, ale aparycja i styl bycia pana sprzedającego mi samochód w ciemnych okularach i żującego gumę, wskazywała na cwaniaczka. Niestety tym razem powierzchowność pasowała do człowieka. Samochód ma więcej defektów wymagających poprawy, o których nie zostałem poinformowany, niż moja teściowa.