Instytut Ginekologii i Położnictwa UM

Nie przywiązywanie uwagi do opieki nad wczesniakami , brak higieny , bardzo nie podoba mi się to że każdy ma prawo wejścia nie pilnują dezynfekcji , ani ubioru osób z poza otoczenia . Bardzo nie dobrze .

Bardzo dziękuję personelowi medycznemu za dzisiejszą opiekę na oddziale G1. (Położnym, lekarzom, a nawet Paniom w kuchni). Było bardzo miło. Przez cały czas, na każdym kroku czułam się bardzo zaopiekowana przez wszystkich (dla czytających dodam, że nie miałam żadnego znajomego lekarza na oddziale)Rzeczywiście realizują Państwo swoją misję: zmieniamy się dla potrzeb pacjenta". Zmianę widać na przestrzeni lat. Gratulacje!"

Zachowanie pielęgniarek i sekretarki z ginekologii 1 skandaliczne. Nie polecam nikomu tej placówki, jedyne na co możecie liczyć to chamstwo, pretensje i upokorzenie. Straszne miejsce ze strasznym personelem, który traktuje pacjentkę jak psa

Izba przyjęć i SOR to jaka tragedia, czekasz z intensywnym krwawieniem lub innym nagłym przypadkiem po 4h i dłużej, nawet jak jesteś jedyną osobą w kolejce. Gdy już trafisz na oddział jest lepiej obsługa i sprzęt na dobrym poziomie. Jednak kolejnym minusem jest przychodnia gdzie musisz się udać na obowiązkowe badanie. Pacjentka z zagrożoną ciążą (konieczne leżenie)czeka ponad 2h po swojej umówionej godzinie siedząc na plastikowym krzesełku, po zgłoszeniu powyższej sytuacji jedyne co może usłyszeć to „proszę czekać na swoją kolej bo są jeszcze inne pacjentki”.

DRAMAT! Skierowanie do szpitala wystawione przez lekarza. 7 miesiąc ciąży. Skierowanie na Patologie ciąży. 35 prób kontaktu telefonicznego. Potem Pani z rejestracji podniesionym głosem „tłumaczy” ze ma głęboko dokumenty wystawione przez mojego lekarza prowadzącego bo MAM do nich przyjść i MAM mieć wyniki od nich nie starsze niż 13 dni. Pytam czy dostane skierowanie na badania żeby mieć te wyniki. Odpowiedź że nie. I ze ja nie rozumiem co ona do mnie mówi bo ja MAM mieć wyniki bo inaczej mnie nie przyjmą. Sprawa tylko do zgłoszenia do NFZ i Prokuratury.

Chamstwo i buractwo do potęgi od portiera w ochronie wali gorzałą na samym wstępie. Na izbie przyjęć siedzi taka mimoza na krześle w rogu że ani nie wstanie ani nie pomoże zapyta itp. Siedzi jak za karę w czasach PRL. Jeszcze Cię pogonią że jak śmiesz im głowę zawracać. Buraki i patologia. To ma być szpital jeden z lepszych w Polsce? Może i sprzęt mają dobry ale ludziska do wymiany. Sam sprzęt dziecka nie uratuje a podejście personelu to tragedia. Ktoś powinien się tym w końcu zająć. Dziękuję.

Pan doktor bardzo miły i rzeczowy, nie potraktował mnie pretensjonalnie ze względu na wiek, tak jak poprzedniczka z usi-med. Czego już niestety nie mogę powiedzieć o rejestracji w czasie epidemii. Dobijałam się telefonicznie prawie godzinę, kiedy wreszcie się udało, usłyszałam w słuchawce w ciąży albo skierowanie pilne jest?" - "yyyyy

Nie rozumiem negatywnych opinii. Wspaniały personel oraz panie położne. Z empatią, zrozumieniem oraz ogromną dawką optymizmu i humoru.Widzieliście gdzieś, żeby pani położna na koniec swojego dyżuru podchodziła do każdej ze swoich pacjentek i żegnała się z nimi, dodatkowo je wspierając i życząc powodzenia? Tu jest to normą.Panom doktorom też dziękuję, za zdecydowane i przemyślane decyzje dotyczące zdrowa pacjentek.Dodatkowo sale porodowe są nowiutkie, świetnie wyposażone. Nawet ojciec na rodzinnym porodzie doceni.5/5, nie ma innej opcji