Indyk-Śląsk Sp. z o. o. - Sklep firmowy

3 drogi dojazdowe. Dwie przez 3.5 t. Trzecia legalna dla dużego taboru 800 m dalej. Sam dojazd przez domki jedno rodzinne. Ostatnie 400m do firmy bardzo ciasne. Cieć ogarniety. Przy bramie sklep firmowy. 300m wyzej drugi magazyn. Rozładunki różnie zależy od chumoru.

fajne przyjazna atmosfera polecam miła obsługa

Fabrika'ya giriş yolu çok dar ve tırlar için park yeri yok maalesef çok onemli lutfen

Ogólnie jest okCzasem schodzi z rozładunkiem pojemników pustych, z braku miejscaZaładunku dość szybko, ludzie uprzejmiRaczej brak możliwości parkowania

Zawsze świeże mięso, panie mile, a i przetwory mięsne dobre. Salceson i pasztetową pyszna.

Świeże i tanie mięso indycze.Polecam szczególnie podudzie bez kości, a dla wielbicieli rosołów porcje rosołowe.

Szanowni Państwo, Indyk Śląsk bierze ponoć mięso od Fermy Państwa Ratajczaków z Ligoty Pięknej w Gminie Wisznia Mała? To jest to mięso pochodzące od jednej z najgorszych Ferm w Polsce, która literalnie ocieka muchami. Ferma, mało tego, że powoduje plagę much w dwóch wsiach i ludzie tam w okresie letnim nie mają życia, to dodatkowo jest to stary PRLowski rumpel. Ta ferma nie była poważnie modernizowana od 50 lat. Wszelkie próby porozumienia z właścicielami spełzły za niczym. Na dachach eternit, nie ma kanalizacji (2022rok!), sanitariat i opryski z przypadku (przed zapowiedzianymi kontrolami), instalacje stare takie, że aż komin się zawalił częściowo jakiś czas temu. Mistrz kominiarstwa w podskokach biegł to naprawiać! Warunki bytowania tych ptaków są dramatyczne. Jeśli Indyk Śląsk jest odpowiedzialnym przedsiębiorcą to powinien natychmiast przestać wspierać tą katastrofę. Inaczej, na Boga jaką jakość mięsa Wy sprzedajecie dalej ludziom? Jakby klient widział na oczy stojąc przy ladzie skąd to mięso przyjechało, to by się przeżegnał, ot taka świeżyzna" wyjeżdża z Ligoty. Państwo zacznijcie pytać dostawcę skąd bezpośrednio bierze mięso zanim wystawiacie opinie. Na tym polega społeczna odpowiedzialność biznesu! Przyjemnie poczytać

Dojazd do firmy to tak -3, na firmie w porządku, trochę się naczekalem na wolną rampę, ogólnie nie ma.tragedii.

Zaladunek kontenera chłodni 3-5h zaczynają pracę od 8:00 , można wjechać prędzej na zaklda ale parkingu przed na pauze nie ma ani u nich nie można robić pauzy po załadunku, obsługa miła, dojazd słaby (cisny zakręt 90' i wąsko) dojazd od ulicy Adama Mickiewicza w Wolności

Było trochę nieporozumień, spedycja dostała info ze rozładują jeśli będę tego dnia, biuro po przyjeździe wysłało od razu na rampę ale tam okazało się że jednak nie ma już miejsca na puste pojemniki. Mimo to bardzo ogarnięty pracownik na moją prośbę bardzo sprawnie załatwił przeładunek na inną naczepę i mogłem tego samego dnia wrócić do domu. Fajnie spotkać życzliwych ludzi w robocie