Szkoła Podoficerska Marynarki Wojennej w Ustce

Po 43 latach miałem okazję odwiedzenia jednostki w której byłem jak każdy marynarz przez pół roku. Chciałbym bardzo podziękować za taką możliwość. Było to dla mnie wielkie emocjonalne przeżycie odwiedzać miejsca w których byłem. Po prostu dziękuje. Wiosna 76 - 79

Służylem w tej szkole w latach 27-1987 do 15-03-1988 potem przenieśli mnie do Świnoujścia na tralowce ORP Dąbie nr. 663 jako drenazyste do cywilna wyszedłem 20-1989r.W CSMW było ciężko jako młody żołnierz miałem przechlapane ale później sobie to odbilem już w normalnej jednostce. Pozdrawiam st. mar. Robert.

Stare dobre czasy... ;-)

Chyba najbardziej skorumpowana szkoła podoficerska obecnie. Rządzą układy i układziki chcesz zostać z zawodowego szeregowego podoficerem ? Jak nie masz znajomości to zapomnij. Egzaminy ustawione, teksty byleby Cię pogrążyć i wyśmiać, osoby które nie zaliczają czołgania (głównie dziewczyny, żoneczki komandorków, liczone obiście stoperen) czy innego strzelania jednego dnia, to następnego albo jeszcze tego samego dziwnym trafem mają nagle z tego max punktów... Ty nie zaliczasz strzelania a nie masz znajomości to co ? Jeszcze Ci tak dowalą żebyś już nie miał szans sie wybronic (nawet prosto w twarz Ci to powiedzą wcześniej) a potem jeszcze wyśmieją że braknie 1, 2 czy 3 pt. Egzaminy praktyczne z regulaminów, nie masz nazwiska ? Zapomnij o wysokim wyniku punktowym. A niektóre osoby w dziwny sposób nie potrafiące nawet zbiórki zrobić czy nawet się służbowo przedstawić dostają 20/20. W końcu ktoś musi napisać prawdę o tej szkole... Bo to co się tam dzieje... Mam nadzieje że ktoś się w końcu za tych chorażych z przerośniętym ego poza regulaminami na niczym innym się nie znającymi (a nawet i regulaminy sprawiają trudności) weźmie i zacznie jeździć jakaś kontrola z Dowództwa Generalnego, tego im życzę.

Jesień - zima do dupy

1,5 roku w 1983.Było super(tylko wtedy była w innym miejscu).

Witam! Jestem świeżo po kwalifikacjach !chciałbym się podzielić swoją opinią na temat szkoły podoficerskiej przebiegu egzaminu! Rywalizacja uważam była równa sprawiedliwa nikt nie był lepiej oceniany czy gorzej,nie zauważyłem jakichś ustawek pomocy,punktowania niezgodnie kogoś lepiej!Komisja przeprowadzala egzaminy sprawiedliwie, według kryteriów regulaminu kwalifikacji, nikogo nie krytykowała ,bluźniła, nie zastraszała słowami że jesteś bez szans czy co tam! Strachu przed Nimi nie odczuwałem, żołnierze tam się wzajemnie szanują według regulaminu i dyscypliny,każdemu dają szansę i napewno nie są od wyeliminowania jak najwięcej lub specjalnie.jestes przygotowany to dopniesz się do samego końca,nieprzygotowany niestety wraca i wyciąga wnioski.Ja za pierwszym w Poznaniu nie zdałem,przygotowanie uważałem za dobre ale to było za mało żeby się znaleźć wśród najlepszych, wyciągnąłem wnioski i zacząłem solidnie się przygotowywać na kolejną szanse, minęło pół roku i szansa dała Ustka, wiedziałem że jak już tam jadę to muszę wiedzieć po co!!! Udało się, jestem zadowolony,praca nauka nie poszła tym Razem na marne!!! A więc USTKA według mnie,mojej obserwacji i przeżycia to naprawdę porządna przestrzegającą regulaminu szkoła,kadra Super,egzaminy absolutnie nie ustawiane czy jak to piszą plecaki tepaki wchodzą ,mają miejsce już zaklepane a to chu...a prawda!!!każdy jest równy i walczysz jak na Arenie!!Pozdrawiam Szkołę i Kadrę SzkoleniowąCzołem ✋

Wiosna1985 broń podwodna stare baraki z azbestu z powybijanymi szybami piece kaflowe i wspaniałe humory kamratów no i zemsta łałakaPozdrawiam wszystkich marynarzy