Cube Szok

Dawniej regularnie bywałem w cube szoku i byłem bardzo zadowolony ze sprzętu, klimatu i całokształtu siłowni. Z różnych względów ostatnio częściej bywałem w innych placówkach i od dłuższego czasu nie odwiedzałem tego klubu. Dziś wyjątkowo poszedłem tam zrobić trening i bardzo się rozczarowałem. Rozpocząłem trening na wioślarzu, niestety każdy z dwóch dostępnych w klubie miał zużyte łożyska, hałasował i drgał niekomfortowo. Poza tym jeden z nich miał wyczerpane baterie w panelu do rejestracji treningu. Dziwi mnie także montaż małych telewizorów przy bieżniach skoro wiszące nad nimi i teraz wyłączone duże telewizory były wystarczające. Na małych telewizorach są obecnie włączone piękne, relaksujące krajobrazy, które się kłócą z intensywnym cardio. Pozostały sprzęt którego używałem był w porządku, pomijając skakanki, które przy moim wzroście w wysokości 185 cm, okazały się za krótkie. Na koniec miałem nadzieję na wygrzanie się w saunie, jednak była wyłączona. Nie znalazłem żadnej informacji wcześniej na ten temat. Mam nadzieję, że wrócimy do czasów świetności klubu i wyższej jakości świadczonych usług.

Super siłownia. Nie jest ciasno, ceny super, przemiła ekipa, dobrze dobrany sprzęt, pomocni trenerzy.. wszystko czego mozna chciec od dobrej siłki ;) gorąco polecam!Muzyka nie jest irytujaca, jak w niektorych silowniach. Wszystko szyste. Nadal polecam tą siłownie i do niej zawsze wracam po leniwych przerwach :)

Świetne miejsce do ćwiczeń i odreagowania. Fajni prowadzący. Minus za damską szatnie, w której jest mało miejsca i przypomina przebieralnię szkolną oraz organizację damskich prysznicy.

Miejsce nieprzyjazne rowerzystom. Starszy pan, który prowadzi zajęcia ze spinningu, nie dość że bardzo niesympatyczny, to udzielnie traktuje klienta jak kogoś, kogo łaskawie wpuszcza na teren obiektu. W sposób bezczelny poucza (!), że jego nie obchodzi, co się z pojazdem zrobi i nie obchodzi go również czy będzie się do klubu chodziło, czy też nie. Całkowity brak profesjonalizmu i lekceważący stosunek do klientów.

Warunki w szatniach mocno spartańskie ale generalnie spoko.

Jak do tej pory, według mnie, najfajniejszy klub w Jaworznie. Chodzę na zajęcia z zumby z p. Basia. Klub jest szysty, sala przestronna. W recepcji dostajemy kluczyk do szatni, przez co bez problemu można zostawić rzeczy (podczas gdy w innych miejscach np. trzeba kupić kłódkę). Dużo pozytywnych osób, bardzo miły Pan na recepcji. Same pozytywne emocje. Polecam gorąco. Jedyny minus (chociaż to nie ujmuje gwiazdkom), czasem ciężko się umówić na zajęcia, bo duże obłożenie

Miła obsługa, profesjonalni trenerzy, (w szczególności spinning i body pump), szeroka oferta sprzętu do treningu. Gorąco polecam

Nie oceniam tej siłowni względem innych siłowni w Jaworznie, bo po prostu innych siłowni nie kojarzę. W każdym razie siłownia jest w porządku, można poćwiczyć zarówno na maszynach jak i wolnych ciężarach. Nie wiem, czy ze względu na obawy wirusa (piszę komentarz 11.09.2020), czy z innych powodów - ludzi nie ma strasznie dużo, dzięki czemu ćwiczy się sprawnie, nie trzeba czekać na swoją kolej. Pan Artur mógłby być trochę milszy, jednak każdemu zdarzy się gorszy dzień. Dyskusyjny natomiast jest stan prysznicy - przydałby się remont, przebudowa lub inne cuda z tym związane. W obecnej postaci jest to niekomfortowe.