Biedronka

Dramat, ceny na półkach inne niż przy kasie, kierowniczka bardzo chamska i wyniosła uważa się za niewiadomo kogo a jest nikim.. Bułki nieświeże, warzywa też niezbyt świeże, pomidorki koktajlowe gałązka w opakowaniu leżały kilka dni z pleśnią na półce, ogórki miękkie i kwaśne, brak patyczków higienicznych. Pod sklepem stoi wiecznie śmierdząca baba żeby kupić jej coś, odrażające, śmierdzi od niej na kilometr i obok sklepu trzeba przejść ze wstrzymanym oddechem, a nikt na nią nie reaguje. Straż miejska, policja też ma to głęboko w swoich czterech literach

W sklepie nie ma wielu produktów i to nawet nie mówię o jakiś nowościach z gazetki, a produktach marki biedronki które są na stałe w ofercie. Na warzywach i owocach wieczne braki. Cenówki nie zmieniane regularnie więc przy kasie niespodzianki. Sklep ogólnie to tragedia wiecznie będzie Ci czegoś brakować.

Po remoncie to chyba najgorsza biedronka w jakiej byłem.Strefę kas zminimalizowano tak bardzo, że chyba kogoś fantazja ułańska poniosła. Kasy gotówkowe pozostały dwie z czego najczęściej działa jedna. Obok niemal na siłę upchniete samoobsługowe. Kolejka jest niemal cały czas a ustawienie kas powoduje, że ludzie, którzy skasowali się sami muszą się z towarem przepychać przez kolejkę ludzi stojących z towarem. Ogólnie pomysłodawcę takiego rozwiązania wywalił bym na zbity pysk. Oszczędność miejsca poszła tu ewidentnie zbyt daleko.

Po nowym remoncie w sklepie ciągle brakuje kurczaków mega pak, a także innych rodzajów mięs.Wybór czekolady jest bardzo mały. Detergenty, żele do prania, wszystko do domu, wybór w ogóle nie odpowiada wielu kupującym. W ogóle nie ma wody o pojemności 5 litrów, po wodę i mięso nie jest wygodnie iść daleko.Proszę kierowników, aby zwracali uwagę na prośby kupujących!

Już po raz trzeci cena na regale nie zgadzała się z ceną przy kasie. Nawet jednego razu kasjerak skomentowała że to nie wina sklepu że cena się nie zgadza i że nie sprzeda w cenie jaka widnieje. Ogólnie do samego sklepu zero zastrzeżeń, ale co do informacji o cenach trzeba sprawdzać.

Palety porozstawistawiane tak ze ciezko przejść z koszykiem, z wózkiem się nie da. Jakiekolwiek zasady bhp nie istnieją. Uprzejmość osób pracujących w tym miejscu tez pozostawia wiele do życzenia

Ilość produktów okrojona. Nie udało mi się jeszcze zrobić takich zakupów aby wszystko tam było dostępne.Ponadto, po remoncie zrobili takie cudowne lodówki, które albo w ogóle nie chłodzą albo po prostu się nie nadają do trzymania mięsa! 3 opakowania mięsa kupione w tym sklepie podczas 3 różnych wizyty śmierdziały popsutym mięsem. Trzech takich wpadek nie można nazwać zbiegiem okoliczności - po prostu nie działają lodówki tak jak powinny działać. Wiadomo ze zimne powietrze jako cięższe zawsze będzie opadało na dół wiec może dolne partie jakoś się trzymają ale mięso z górnych półek odradzam.

Biedronka jak biedronka. Niestety coraz częściej trafiam na półkach sklepowych przeterminowane produkty czasami wpadnie mi w rękę jakiś nabiał z datą tydzień do tyłu. Kolejny minus to obsługa na wędlinach bo pracują to Ukraińcy którzy mają ruchy jakby tam pracowali za darmo. Ale to tylko w tej biedronce bo w następnej na czwartaków też pracują Ukraińcy ale tam to prawie biegają i widać że chcą pracować.

Miejsce po remoncie wygląda lepiej. Ciasno, czasem ciężko coś znaleźć ale zakupy robi się szybko. Myślę że to kwestia przyzwyczajenia. Szkoda jednak, że ekipa remontująca spaprala robotę, nie minął miesiąc od remontu a dach przecieka :( - dach naprawiony.Mała biedronka, bez części z koszami z dobrem". Na codzienne zakupy w sam raz."