Biedronka

Bardzo mi się smakuje!

To nie sklep tylko magazyn wszędzie leży towar nie rozłożony. Bałagan totalny ceny art w promocji poprzestawiane o metr jak człowiek nie doczyta albo nie zobaczy dokładnie kupuje drożej. Mleko w promocji przy zakupach za 49zl pomieszane z droższym.

Spoko biedronka, mimo lekkiego nie ładu to jedna z lepszych w GW

Byłem tu po dłuższej przerwie pani kasjerka bardzo miła jedyny minus to zastawione alejki towarem ze przejść nie szło ale trzeba być wyrozumiałym towar od razu na regały się nie wrzuci

Notorycznie bród, inne ceny na półce niż przy kasie, inny towar niż pod ceną, przypalone pieczywo oraz codziennie długie kolejki zawsze tylko z jedną kasa otwarta każdego dnia. Konkurencja ma dużo wyższy poziom niż Biedronka. Najgorszy sklep w okolicy.

Jako stały klient bywam tam codziennie, biedra jest ok ale co pół roku zmiana kierownika a teraz dali nową z którą miałem nieprzyjemność zamienić dwa słowa i cóż tacy ludzie jako główny kierownik sklepu masakra , strasznie nie miła osoba w okularkach, cwaniara z ego większym nisz wasza sieć sklepów. Na razie przerzucam się na interek bo nie chce się denerwować, pozdrawiam kasjerki.

Szczerze to personel jest w porządku ale ochroniarz to chyba pomylił się z obowiązkami jest nie mily rządzi jakby był szefem rządzi nawet kasjerkami nie miło odzywa się do klientów jest okropny,!!!!!!!!!

Jeśli chcesz przeżyć przygodę życia i stracić 30 minut na kasie samoobsługowej, to miejsce dla Ciebie.Dwóch pracowników na cały sklep z czego tylko jedna kasa otwarta. Kolejka jak na Krupówkach. Idę sobie do kasy samoobsługowej z myślą że zrobię szybkie zakupy(naiwna ja) a tutaj już przy skanowaniu pierwszego produktu error i oczekiwanie na pomoc ze strony obsługi sklepu. Czekam i czekam, podchodzę do Pani kasjerki żeby zawołała kogoś bo jak tak dalej pójdzie to zniosę jajko. Przyszedł Pan kasjer po dłuższej chwili, oczywiście z wielką łaską wyciągnął mnie z opałów. Przy ostatnim produkcie znowu coś nie halo, znowu czekam z niecierpliwością na pomoc sklepu niczym księżniczka w wieży ale księcia brak. Na całe szczęście zlitowała się Pani kasjerka obsługująca jedyną kasę i pomogła. Gdy nadchodzi moment płatności, cyk, kasa się zablokowała. Normalnie hit. Znowu czekam, może działa podobnie do Internet Explorer i coś się ruszy. Jest, mamy to! W końcu mogę zapłacić kartą...po około 20 minutach czuję się wolna niczym ptak. Odchodząc z torbami widzę Panią na kasie samoobsługowej obok z zablokowanym produktem... Wymieniając się wzrokiem serdecznie jej współczuję.Zatrudnijcie ludzi do pracy i zaaktualizujcie te wasze oprogramowania na kasach bo idzie dostać na głowę.

Bałagan na półkach . Istny galimatias. Haos , ciasnota i nie ma cen na większości produktów.

Sklep magazyn palety wszędzie palety. Sklep oferuje pączki z ziemi!!! Pracownik wykłada towar na ziemię. Kolejki kosmos pretensje kierowników że klienci przychodzą zakupy robić. Najbardziej żałosna biedronka w gorzowie