Spółdzielnia Mieszkaniowa Górnik

Najgorsza możliwa spółdzielnia. Mega drogie czynsze, nie pokrywające się z działaniami remontowymi. Na wszystko mają tą samą śpiewkę - wina lokatora. Ciężko załatwić jakąkolwiek sprawę.

Najgorsza i najdroższa (niezmiennie od lat) spółdzielnia na całym Śląsku. Patrząc na podejście pracowników tego przybytku, nasuwa się na myśl film Stanisława Barei, Nie ma róży bez ognia… Jakiekolwiek kontrole techniczne ze strony spółdzielni mają na celu zebranie argumentów na rzecz obarczenia winą posiadacza mieszkania i zmuszenia go do wycofania skargi lub naprawy na własny koszt. Bloki na Kokocińcu się dosłownie sypią!!! Czynsze są skandalicznie wysokie co nie idzie w parze z racjonalnym gospodarowaniem środków na rzecz remontów. Dziury w ścianach, ubytki ciepła, zepsuta kanalizacja to wszystko nie stanowi powodu do podjęcia działań przez Spółdzielnie. Podejście zarządu jest nieracjonalne, mam wrażenie, że specjalizują się w odsyłaniu ludzi z kwitkiem, a nie udzielaniu pomocy gdy jest taka potrzeba. Bardzo mocno nie polecam. Ten chory twór to zespół niepoważnych ludzi i naciągaczy. Są gorsi niż akwizytorzy.

Dziś wycięto na ul. W.Pola trzy zdrowe drzewa. Po co? Komu przeszkadzały? A może uznamo że mieszkając pod kominami kopalni mamy za dobre powietrze. Wstyd!

Spółdzielnia jest mistrzem jeśli chodzi o podnoszenie opłat za czynsz.

Dzisiaj śmiało mogę dołożyć dwie gwiazdki. Nowa Pani kierownik administracji Kokociniec dotrzymuje słowa i w dniu wczorajszym wymieniła dwa urządzenia na siłowni osiedlowej osiedla Bema. Teraz można zauważyć zadowolenie mieszkańców. Tylko tak dalej. Pozdrawiam.

Jestem niezwykle zaskoczony pomimo iż we wtorki niektórych spraw nie da się załatwić dzięki uprzejmości Pani Agnieszki Gryzik w ciągu 3 minut załatwiłem wszystkie potrzebne dokumenty.Ukłony w stronę Spółdzielni mieszkaniowej Górnik Katowice.

Niestety ale to najgorsza Spółdzielnia z jaką miałam do czynienia. W biurach jak za komuny .... obsługa również. Przy wymianie pionów wodno-kanalizacyjnych narobili mi ogromnych szkód nie tylko w pomieszczeniu gdzie trwały prace ale również w sąsiednim gdzie przewiercili się i zniszczyli mi kafle na ścianie i ściany podziurawili jak sitko. Spółdzielnia nie poczuwa się do odpowiedzialności w naprawieniu wyrządzonych szkód przed wykonawcę którego wybrali. Może ktoś miał podobne doświadczenia to zbiorowy pozew będę składała.

Czynsze okrutnie wysokie, nagminne zapominanie o osiedlu Bema. Mam wrażenie ze inne osiedla są bardziej zadbane…I zajmijcie się w końcu parkingami, bo samochodów przybywa a miejsc tyle samo co w PRL.

Obecnie Łowieckiego 6 awaria gazu i 3 dni ma trwać usunięcie usterki....czyli mają mieszkańców w przysłowiowej D........Ogólnie brudno na klatce i windy....Katowice są brudne!Zaprosze TVN

Chyba jedna z najgorszych spółdzielni mieszkaniowych na Śląsku, czynsze kosmiczne w stosunku do jakości lokali oraz utrzymania bloków i terenów osiedla(no chyba że jest to osiedle na którym mieszka ktoś z zarządu). Panuje tu kolesiostwo, firmy które obsługują zlecenia czy bieżące utrzymanie są wybierane w bardzo dziwny sposób a jakość ich usług to totalna żenada, zresztą szłoby dużo wymieniać jak dla mnie dno totalne