Grycan - Lody od pokoleń

Pani ze wczorajszej zmiany , była bardzo kontaktowa .Stojąc w kolejce 10 minut nie zostałem obsłużony , P.Aleksandra która stała przy kasie , zawiesiła się jak robot stojac z jakimś paragonem i nie wiedziała co zrobić , pomimo moich uwag iż czekam na to aż zostanę obsłużony , nie było żadnej reakcji ze strony pracownicy .Później wszystkie osoby będące w pracy zebrały się przy kasie i żadna z nich nie zapytała czy zostałem obsłużony a kolejka się dłużyła .Oczywiście powiadomiłem biuro firmy Grycan o zaistniałej sytuacji .

Wczoraj odwiedziłem lokal w galerii blue city. Pomijając fakt, że firma Grycan stała się już bardzo droga i niestety nie jest dostępna dla wszystkich, to wciąż jestem jej wierny ponieważ jest to Polska firma/marka i uważam, że należy wspierać nasza gospodarkę. Wolałem zjeść lody i wypić kawę u Was niż u konkurencji Amerykańskiej. Od początku podejścia wrażenie jest nie ciekawe, gdyż stojąc przed ladą i oczekując na obsługę gdy pracownicy rozmawiają i wyjaśniają jakieś kwestie, nie jest na miejscu. Panuje wrażenie dużej dezorganizacji. Odniosłem wrażenie, że nie jestem mile widzianym gościem. Zamówiłem lody i kawę. Na początku poprosiłem o przysmak Grycana, ale w trakcie zamówienia zmieniłem na rożek firmowy. Pytając o kawę chciałem z podwójnym espresso, Pani poinformowała mnie że kawy są na pojedynczym. Dostałem paragon i numerek i podchodzę do lady i słyszę przysmak Grycana, mówię do Pani że rożek firmowy. Musiałem dać paragon aby nastąpiła zmiana. Pani za ladą wydała się zupełnie nie mówiąca, nie wiem z jakich przyczyn. Dostałem rożek firmowy bez zapytania jaki smak polewy chciałbym. Wcześniej w Waszych lokalach byłem pytany o polewę. Wziąłem rożek szukam łyżeczek i chusteczkę nigdzie nie znalazłem, aby były na wyciągnięcie ręki. Stoję z lodami, polewa mi ścieka po rękach. Obsługa szuka łyżeczek. Trwa to parę minut. Czy tak trudno było dać mi łyżeczkę porcelanowa, tym bardziej ze to było zamówienie na miejscu z kawą? Patrząc na paragon zauważyłem, ze nie doliczono mi dodatkowego espresso, gdzie prosiłem o podwójne. Pani odpowiedziała, że kawy są na podwójnym, że się pomyliła. Dochodząc do stolika, zauważyłem że siedziska są brudne w plamach. Nie zauważyłem aby była duża kolejka, żeby trzech pracowników na wyspie nie było w stanie w sprawny sposób pracować. Jeśli ciagle podnosicie ceny, to jakość obsługi powinna być również podwyższana. Ale No tak, państwo rozdało 500+ to matkę stać żeby przyjść na lody, ciastko i kawę. Natomiast taki singiel dostaje przez tą ,,dobra zmianę”. Oraz płaci najgorsza cenę za te rozdawnictwo. Wszystko zdrożało, a moja pensja stoi w miejscu. Nikt mi nie daje 500+ na poprawę jakości życia. W portfelu z miesiąca na miesiąc zostaje mi mniej, chory kraj.

Nie rozumiem negatywnych opinii tego miejsca. Podczas mojej ostatniej wizyty zostałam szybko obsłużona, a deser, który otrzymałam był naprawdę pyszny! z chęcią wrócę do tego lokalu :)

Jakiś facet z personelu mota się po kawiarni, coś robi z komputerem. Chciałam odpocząć w czasie zakupów, a nie bardzo można

Kilkudniowy brud na stolikach i przede wszystkim na witrynie chłodniczej skutecznie może odstraszyć. Lody smakowo nie najgorsze, ale porcje bardzo małe.

Szrodki lody dużo lód jest, czyli dodają więcej woda, szkoda ze taka zynana firma taka robi

Bardzo smaczne lody ale trochę za zimne były poza tym ok. Chodzę tam prawie codziennie i zawsze proszę o darmowe wafelki. Obsługa super tylko trochę przepracowana a najgorsi są klienci pozdro.Edit: dostałem w prezencie od pracownic fajną zabawkę.

dzisiaj byłem w tym miejscu, wszystko ok oprócz obsługi, pan i dziewczyna, którzy tam dzisiaj pracowali, uważają, że śmianie się i dyskutowanie z gościem jest normalne, to jest po prostu straszne, takiej obsługi nigdzie nie widziałem, myślałem, że przynajmniej miła obsługa to najważniejsza rzecz w instytucji

Za serwis - szkoda mi Właścicieli - dzielę się obserwacją z poziomu kanapy i prawie godzinnej wizyty. W sobotę kręci się bez ładu 5 osób obsługi przy średnim ruchu. Stoliki brudne i nie przecierane na bieżąco, naczynia nie zbierane nie wspominając o poplamionych meblach. Wrażenie mierne i kosztowne dla Właściciela. Szkoda bo oferta smaczna i lokal dobrze wyposażony.

Pyszny łody, ale porcie mały( 18 złotych za 3 malutki kulki w kubeczku