Przystań Jachtowa Guzianka

W porcie mieliśmy czarter. Niemiły bosman, który zdaje się próbować wszystkich zniechęcić do korzystania z tego miejsca. Toalety i natrystki daleko od kei, brudne, a w dodatku wszystko płatne. Parking nie ma żadnego regulaminu, a na noc zamyka się wjazd, o którego otwarcie nie sposób się doprosić. Przy wejściuz jednej strony bardzo płytko, keje częściowo zarośnięte. Nie polecam, w okolicy ciekawsze porty, bliżej jakiejkolwiek infrastruktury.

Daleko do toalet,ktore w maju były brudne i śmierdzące. Zdecydowanie lepiej było w lipcu. Ognisko pod dachem płatne 50 zł. Bosman portu nieco szorstki. Na plus dobre miejsce wypadowe na jez Nidzkie i Bełdany. Nie ma zgiełku i jest cisza. Szczerze znam lepsze porty...

Wyjątkowo brudno i ekstremalnie drogo przy tak rażąco niskiej jakości usług. Jest to niestety najgorsza marina w jakiej mieliśmy okazję cumować w tym sezonie, a obsługa nie poczuwa się do odpowiedzialności za obecny stan rzeczy. Stanowczo odradzam wspieranie reliktów przeszłości, by nie dawać właścicielom złudzenia, że klienci będą w stanie akceptować tego rodzaju usługi w nieskończoność.

Nawet ta jedna gwiazdka to za dużo. Zdecydowanie najgorsza marina jaką zdarzyło nam się odwiedzić i to tylko dlatego, że odbieraliśmy tu jacht. Łazienki dramatyczne, smród, brud, grzyb, brak papieru, brak mydła i do tego płatne, skandal. Prysznica już wole nie testować. Miejce do mycia naczyń również w tragicznym stanie, działa tylko jeden zlew, brudno. Widać, że miejsce ma swoje lata świetności dawno za sobą i nikt o infrastrukturę nie dba. Omijać szerokim łukiem, my już na pewno nie wrócimy.

- Bosman, który niemiłymi komentarzami stara się upewnić, że każdy kto był w tym porcie już do niego więcej nie przypłynie. Wygląda jednak na to, że większość obsługi tutaj ma takie nastawienie do swojej pracy (poza miłą Panią na barze - dzięki! Doceniam Twoje nastawienie!).- Brudne i dodatkowo płatne toalety, o prysznicach nie wspominając.- Brak regulaminu parkingu - grożenie odholowaniem za ustawienie samochodu jeszcze przed znakami, że parking płatny (na miejscach przy przychodni). Po upomnieniu się z wielkimi wyrzutami otrzymałem dowód zapłaty za parking - oczywiście wystawiony przez przychodnię ;) Pomimo opłacenia parkingu, po moim wyjeździe na kilka godzin brama została zamknięta. Numeru podanego na kartce nikt nie odebrał przez co musiałem zaparkować poza terenem obiektu, pomimo opłacenia usługi.- Od strony czarterów port bardzo płytki - ~15m od kei trzeba wyciągnąć płetwę. Od strony mikołajek nie ma tego problemu.- Niektóre miejsca pokryte roślinnością co utrudnia cumowanie.

Odwiedziłem przystań w długi weekend majowy. Ok przed sezonem. W toaletach nie było cieplej wody, prysznice zamkniete trzeba szukać obsługi. Opłata za toalety i prysznice pozostała standardowa.

- Niemiła obsługa.- Płatne, brudne toalety, daleko od kei.- Pomimo opłacenia parkingu zamknięta brama na noc. Numeru podanego na kartce nikt nie odbiera. Brak regulaminu parkingu i januszostwo jego operatora. O paragony oczywiście trzeba poprosić.- Daleko od sklepu, bankomatu.- Płytko, płetwa w Antili 30 ryje po dnie 15m od kei.- Część miejsc dla jachtów pokryta nenufarami.Last but not least, bosman wyraźnie stara się aby nikt do tego portu nie wracał. Jedyny plus tego miejsca jest taki, że można stamtąd dopłynąć do Mikołajek bez składania masztu a po drodze jest kilka lepszych miejsc do cumowania na dziko.

Fajna przystań położona w dobrym miejscu. Nie ma luksusów ale jest czysto i dobra lokalizacja. Wadą jest bardzo mała głębokość przy keji od strony śluzy. W toaletach zimna woda. Cumowanie rufą tylko na podniesionym mieczu i podniesionej płetwie sterowej. Parking 25 pln za dzień w 2022...

Zaniedbany port, bardzo płytkie podejście do kej, płatne toalety (mimo opłaty za pobyt w porcie), generalnie dość brudno, nieschludnie

Fajne, ciche miejsce w pobliżu śluzy.Dużo miejsc do cumowania, zimowania jachtów.Sporo sanitariatów, względnie zadbanych, prysznice na automaty wrzutowe.Cena cumowania na noc to ~40złPrąd i woda w cenie, jedynie słupki z prądem daleko od kei