Stajnia Rancho

Nie polecam , właściciele totalnie brak szacunku , brak warunków dla koni dusi grosze !!!

Nie polecam. Właściciele pensjonatu nie mają pojęcia o chowu koni. Konie spędzane, popędzane batem na i z padoków po betonie (w zimę po lodzie) konie się przewracają. Siano w ilościach skrajnych. Atmosfera na stajni okropna. Konie robią się nerwowe. Większość koni wraca z padoków kulawa lub z urazami. Do tej pory nie miały również wody na padokach. Jestem bardzo niezadowolona z pobytu mojego konia w owej stajni. Koń uległ kontuzji (pod moją nieobecność w stajni). Do tej pory niestety nie wiem co się wydarzyło. Nie zostałam powiadomiona o urazie konia mimo ,iż właściciel widział, że koń kuleje. A gdy się zapytałam dlaczego nie zostałam powiadomiona właściciel odowiedział mi ,że i tak bym przyjechała. Konie stoją większość dnia na pusty żołądek. Wieczne afery, problemy i kłamstwa ze strony właścicieli. W ostatnim czasie większość stałych pensjonariuszy się wyniosła z podobnych przyczyn. Już nie wspomnę o rekreacji i o koniach jakie w niej pracują. Odradzam to miejsce z całego serca i uważam przeprowadzkę i pobyt w tej stajni jako największy błąd w życiu. Dzięki temu nie wiadomo czy koń wróci pod siodło ani do pełnej sprawności. Nagrań z kamer nie zobaczyłam bo usłyszałam że chciałam je mieć nagrane , a pamięć się już usunęła (mimo ,iż prosiłam przez długi czas o nagrania). Właściciel twierdzi ,że koń doznał urazu kopiąc w boks gdzie weterynarze wykluczyli taką opcję. Odradzam jeżeli komuś zależy na dobru i dobrym samopoczuciu konia.

totalna porazka i brak szacunku do zwierzat

Klimatyczne miejsce z rodzinną atmosferą polecamy, jazdę konną

Cudoenie, profesjonalnie, Claudyna na medal. Wszystkim zycze tak milych i profesjonalnych ludzi. Dziekuje Claudyna i pozdrawiam z Barcelonu

Instruktorzy bardzo profesjonalni. Konie zadbane. Bardzo miły właściciel stajni. Polecam

Nie polecam jako pensjonat. Malo siana, konie spedzane z malutkich padoków po betonie. W tej stajni mój koń uległ wypadkowi oczywiście wlasciciel nie wie co się stalo. Po trzech miesiącach pobytu w tej stajni kon w zagrozeniu utraty życia wyladowal w klinice. W sumie w klinice byl miesiąc i nadal nie wiadomo jak będzie. Slowa wlaściciela cyt.chyba Pani żartuje że będę dogladał każdego konia z osobna". Pomijam fakt że nie zostalam poinformowana o urazie a kulejacy koń został wpuszczony na padok z innymi końmi . Nie udostepniono mi nagrań z kamery. Na mala trawiasta kwaterkę trzeba samemu wyprowadzac konia i sprowadzać. Ogólnie konie robia się nerwow w tej stajni i to nie tylko moj. Nigdy więcej nie oddalabym tam konia."

Bardzo przyjazne koniom miejsce! Piękna stajnia z naprawdę dużymi boksami, dodatkowo w pełni bezpieczna, brak możliwości zaklinowania się końskiej nogi pomiędzy kratami. W boksach oraz stajni bardzo czysto. Właściciele bardzo mili, zawsze można poprosić o założenie ochraniaczy czy derki. Jest to jedyna stajnia w okolicy, która posiada kwarcowe podłoże, które jest równane nawet kilka razy w tygodniu, dodatkowo pensjonariusze mogą korzystać z kompletu przeszkód. Serdecznie polecam ☺️

Od marca prowadzę tutaj jazdy i jestem zachwycona zarówno podejściem do koni, jak i do mnie - jako instruktora. Początkowo zdarzały się jakieś drobne niesnaski z presjonariuszami, ale od niedawna atmosfera całkiem się oczyściła i cieszę się za każdym kiedy mam tu przyjechać ❤️

Byłem z córką na jazdach i Jestem pozytywnie zadowolony z podejścia właścicieli oraz instruktorek, konie zadbane. POLECAM!!!!