Artmech

Auta ewidentnie nie przystosowane do jazdy,nie działa nic z wyjątkiem silnika,brak przeglądu technicznego.Nie liczcie na zwrot kaucji.Nie polecam.

Nie polecam. Oprócz wypożyczalni jak widać wątpliwej, prowadzą również warsztat samochodowy. Samochody traktują jak mięso armatnie, przy wymianie nie dbają o resztę elementów, niszcząc je i potem oczekują że ktoś zapłaci za naprawę dodatkową. Dodatkowo Pan ARTUR PYSZKOWSKI informuje że bez FAKTURY VAT będzie taniej, co sugeruje że nie rozlicza się z fiskusem.

Nie polecam wypożyczać busów w tej firmie. Auta stare, zdezelowane, większość wyposażenia nie działa. W tym którego ja dostałem nie działał: tempomat / limiter prędkości (błąd elektroniki się wyświetlał), klimatyzacja, światła długie działał tylko lewy reflektor, wycieraczki swoje lata świetności miały z 5 lat temu (guma z jednej wycieraczki żyła własnym życiem majtając się na lewo i prawo) a podczas zdawania pojazdu właściciel czepia się praktycznie wszystkiego. Radzę robić dokładne zdjęcia. Ponadto chciał odciąć z kaucji 50zł za kilka muszek na masce. Szkoda czasu na tego cwaniaka

Nie polecam. Firma wynajęła busa. Drzwi nieszczelne, paka za mała - model nie ten co był zamawiany. Komunikacja z właścicielem na poziomie przedszkolaka.

Odradzam wypożyczania busów z tej firmy,Fakt na zewnątrz samochód był czysty, ale środek samochodu katastrofa,tona piachu w każdym możliwym miejscu, butelki, rękawiczki i papiery.Szyba przednia pomazana i tłusta do kompletu wycieraczka marząca smugę na wysokości wzroku.Paliwa 1/4 w baku. Praca silnika bardzo dziwna, wybierak od biegów z ogromnym luzem. Brak jednego światła stopu, światła cofania i postojówki.Podczas wypełniania papierów padło zdanie,, u nas mycie busa kosztuje 100zloty,, więcej nie muszę komentować.

Od lat korzystam z usług, najpierw wymieniałem opony, dobre ceny, doradztwo i dobry sprzęt, obecnie wszystko u nich robię, serwisuję auta a jak potrzebuje np. busa na wczasy to też od Artmech wypożyczam.Mam 100% zaufania, dlatego też polecam!

Ogłaszają się w Płocku , a potem okazuje się że po auto trzeba jechać 45 kilometrów.Wypożyczalnia aut które po 30 kilometrach odmawiają posłuszeństwa.Straciłem cały dzień na tą firmę krzak.Z tak prowadzonym biznesem jeszcze się nie zetknąłem.Strata paliwa i dnia a sprawy nie załatwioneAuto padło i wracałem w trybie awaryjnym żeby je oddać.Koszmar

Nie polecam. Dwie opony zostały wymienione ale koła nie wyważone ze względu na brak prądu. Jeśli wiadomo że od rana nie ma prądu to serwis nie powinien podejmować się wymiany opon. Usługa nie została dokończona.

Z Artmechu korzystałem kilka razy przy wymianie oleju i opon. Byłem zadowolony z terminów, cen i lokalizacji. Jakość usług była do przyjęcia - sporadycznie miałem małe uwagi, ale też nie patrzyłem specjalnie załodze na ręce.W wakacje doszło do nieakceptowalnej dla mnie sytuacji, a błędy w obsłudze kosztowały mnie masę stresu i trochę pieniędzy. Wymieniałem klocki hamulcowe. Pracownik serwisu zamówił klocki błędnie: na inny rozmiar tarcz i innego producenta niż akceptowałem - Mintex, a nie TRW. Niestety FV miała zbiorczy charakter i nie było na niej wyszczególnione za jakie klocki płaciłem. To był dla mnie poważny problem, ponieważ błąd zauważyłem po zamknięciu zakładu, w trasie do Chorwacji. Miałem porezerwowane hotele w drodze i opóźnienie było bardzo kłopotliwe. Jazda w trasę z grzejącymi się i niesprawnymi hamulcami była wykluczona. Artmech nie mógł mi pomóc, mimo kontaktu (było to nieco po ich godzinach pracy) i byłem zdany na siebie. O założeniu innych niż akceptowane, złych klocków innej firmy, dowiedziałem się po ich demontażu w innym zakładzie.Uważałem, że o ile błąd dotyczący rozmiaru jest ludzką rzeczą, zwłaszcza, że moje auto nie jest bardzo popularnym modelem, to wstawienie części innej firmy niż ta na którą się umówiłem, w dodatku z niższej półki, jest już poważnym zaniedbaniem i sytuacją, która podważa moje zaufanie do warsztatu.Następnego dnia przedstawiłem właścicielowi rozwiązanie: nie ponoszę kosztów naprawy, a w ramach zadośćuczynienia za błąd z wstawionymi klockami innej firmy proszę o darmową zmianę opon w kolejnym sezonie. Właściciel przystał na pierwszą część, natomiast odnośnie zadośćuczynienia dowiedziałem się, że żeruję na cudzym" nieszczęściu. Dałem sobie spokój i zająłem się wakacjami.Jesienią pojawiłem się na wymianę opon

Właściciel.... cóż powiedzieć człowiek ze wsi wyjdzie ale wieś z człowieka nie bardzo...nie polecam, odradzam, lepiej poszukać dołożyć niż dać zarobić takim osobom.