Camping Camp66

Cudowne miejsce na odpoczynek z rodziną. W niepogodę dostępna małą świetlica.Sanitariaty czyste, jednak widać, że juz lekko nadgryzione zębem czasu.Wspólną kuchnią dostępna cała dobę. Wyposażenie kuchni - odniosłam wrażenie, że wyposażona została tym, co zostawili inni goście. Najważniejsze, że jest gdzie zagotować wodę, czy przygotować posiłek. Ogromnym plusem są łazienki rodzinne, osobne pomieszczenie z wc, natryskiem i umywalka. Ogólnie świetnie miejsce, jeśli jeszcze będziemy w okolicy, napewno wrócimy.

Piękne widoki na Śnieżkę i resztę szczytów. Mnóstwo informacji o okolicznych atrakcjach, przyjazna obsługa, dobre jedzenie i napoje na miejscu.Miejsce zadbane, ogromna zielona przestrzeń, łazienki czyste, prysznice również. Brakowało (wg moich osobistych preferencji) ręczników papierowych do wytarcia rąk w łazienkach.Spaliśmy pod namiotem, w wyznaczonych kwaterach z literą „A”. Cisza i spokój, jednak zdecydowanym minusem w tamtym obszarze był brak drzew, czyli brak cienia. To jedyny minus jaki zauważyłam.Cała reszta bardzo pozytywnie i napewno wrócimy, będąc w tych okolicach.Ten camping, to standard wyższy niż klasyczne polskie campingi. Brawo dla całej załogi! Miejsce psiolubne!PS wjazd przez szlaban, do którego można pobrać karte za kaucje 50zl (gotówka). Bez niej, trzeba prosić o jego otwarcie, za każdym razem.Są pralki, suszarki. Łazienki- damska (4 prysznice, chyba 5 wc), męska tak samo jak damska oraz dwie rodzinne (jeden prysznic,jedno wc- dorosły/dziecko), toaleta dla inwalidów. Jak ktoś wspomniał niżej- kabiny prysznicowe bardzo przemyślane, są haczyki na ubrania i prysznic oddzielony od nich (w jednym pomieszczeniu) aby nie zamoczyć ubrań.

Jeden z piękniejszych campów na jakich mieliśmy przyjemność być. Teren zadbany, cały czas doglądany przez obsługę. Toalety nowoczesne, czyste. Piękny widok na Śnieżkę oraz pasące się krówki na niedalekich polanach. Parcele duże z utwardzonym stanowiskiem na samochód. Urocza, niewielka restauracja z bardzo dobrym jedzeniem oraz trunkami (polecam grzane wino).Camp przyjazny dzieciom tj. plac zabaw, basen (który robił największą furorę), siłownia, szachy i duża polana na której wieczorami biegały dzieciaki. Spore miejsce wyznaczone na ognisko.Szukaliśmy minusów i jedyne co udało nam się znaleźć to dojazd do campa. Droga jest wąska, kręta i długa co nie sprzyja pieszym spacerom do centrum Karpacza.Sugestia: Jeżeli karty pobytu muszą znajdować się przez cały czas w widocznym miejscu to proponował bym wydawać je w foliowej koszulce z opaską lub sznurkiem do przyczepienia do namiotu/przyczepy.

Miejsce fajne. Łazienki ładne, kibelki też. Sporo dzieci i krzyku. Fajna restauracja i kuchnia. Natomiast trawę na polu namiotowym to wypadałoby skosić i teren wyrównać bo to nie tor motocrossowy. Pozdrawiam.

Przepiękne miejsce z jeszcze piękniejszymi widokami. Z dala od głównej drogi, można delektować się ciszą. Duza kuchnia w której można samemu przygotować jedzenie. Chcesz zrobić pranie nie ma problemu. Prysznice bardzo przemyślane od względem niezamoczenia ubrań. Multum miejsca do powiedzenia, leżaki czy hamaki. Atrakcje dla dzieci też są. Jedzenie w restauracji bardzo dobre, krótki czas oczekiwania. Spędziłam tam tydzień i na pewno wrócę jeszcze nie raz

Świetny widok na Śnieżkę, parcele wyposażone w wodę oraz prąd choć daleko do przyłączy więc trzeba mieć długi przedłużacz/wąż. Obsługa pozostawia trochę do życzenia, ale zależy kto się trafi. Dużo atrakcji dla dzieci, bilard. Blisko górski potok.

Jak sobie nie zarezerwujesz parceli pół roku wcześniej to z namiotem pozostaje tylko iść na tzw. dzika część. Trawa tam nie jest koszona i aktualnie (połowa lipca) jest miejscami prawie po pas, chyba że jest wygnieciona. Bardzo nieciekawie jeśli jest się z dziećmi. Jest cześć zadbana przy namiotach harcerskich ale tam obsługa nie pozwala się rozbijac