Dworzec Autobusowy Radom

Bardzo fajny dworzec. W ogóle nie ma ruchu, miejsce nie jest zatłoczone. Dużo ptactwa prawie jak w ptaszarni.

Dzięki temu miejscu mogłem sie poczuć jak w Prypeci. Idealne odzwierciedlenie gry stalker. Polecam, ciekawe doświadczenie.

Uważajcie na rozkłady jazdy wywieszone w gablocie i na tabliczkach przy stanowiskach. Większość to odjazdy kursów upadłego PKS Radom.

Ech... od paru lat tego miejsca dworcem nazwać nie można. Zauważył to w końcu nawet właściciel placu (PKS), który od 1 lipca zmienił nazwę obiektu na Wielostanowiskowy Przystanek Autobusowy". Nawierzchnia na placu jest już mocno zniszczona

Strach się bać. Bardzo zaniedbane miejsce. Nieczynne kasy biletowe, wszystko brudne, pełno gołębi latających nad głowami, usiąść nie ma gdzie bo ławki nieumyte. Idealnym podsumowaniem tego miejsca jest automat z jakimiś starymi słodyczami cały obudowany kratą pod kłódką.Nawet kierowca odjechał 5 minut wcześniej bo szkoda marnować czas w takim miejscu.

Takie super zajebiste lotnisko mają a dworzec jak z najgorszego koszmaru. Do władz Radomia: Zróbcie coś z tym.

Straszne miejsce jak z czasów komunizmu. Nawierzchnia w strasznym stanie. Konstrukcja dachu jest mocno przerdzewiała a nadto pod dachem mieszka duża ilość gołębi więc nie wiem czy warto ewentualnie schronić się pod nim w razie deszczu czy śniegu. Brak też jakiegoś miejsca schronienia dla tych co czekają dłużej. Na nawierzcni po dachem jest pełno guana głębi. Czy to tam mają wsiadać pasażerowie, którzy dolecieli do lotniska Warszawa Radom i teraz muszą się dostać do Warszawy. A do rządzących z dumą otwierających lotnisko mówię:zamiast limuzynami wróćcie PKS-em do Warszawy. Jak się buduje lotnisko za furę pieniędzy warto też pomyśleć szerzej o infrastruktyrze poza nim.

Byłam dwa lata temu, myślałam, że dworzec będą remontować (budynek był pozebzpieczany siatkami, itd), okazuje się, że dziś wygląda zupełnie tak samo jak wtedy. Brud, smród, trzeba chodzić zygzakiem, żeby nie narobił na człowieka gołąb (dlatego strach siadać na ławkach, bo albo jest już narobione na ławce, albo jakiś gołąb zaatakuje jak Ty będziesz na niej siedzieć). Jedyny plus, to fakt, że automat z kawą działa, ale żeby nie było za dobrze, to dla równowagi nie ma toalety...

Świetne miejsce, na uwagę zasługuje obity siatką (opancerzony) automat z przekąskami. W niedzielę kiedy nic nie czynne, ratuje zgłodniałych podróżnych. Koniecznie miec przy sobie gotówkę! (karty nie przyjmie)

Budynek dworcowy zamknięty na cztery spusty. Działają tylko stanowiska autobusowe na pobliskim zadaszonym placu. Jest tam wyjątkowo brudno, nieprzyjaźnie, a wszystko błaga o remont.