Palm Aparts Warsaw

Ładne apartamenty z widokiem na al Jerozolimskie

Nieprzyjemna obsługa, brak komunikacji z klientem, do rezerwacji nie doszło ze względu na brak odpowiedzi ze strony właściciela.

Czysto , schludnie, w sam raz na weekendowy wypoczynek jaki mieliśmy w Warszawie, przy tym blisko wszędzie a na pizze można iść z klapkach ;)

Ogólnie spoko, fajna lokalizacja, wszędzie blisko i mieli promocję na bookingu. Ale ściany to chyba z tektury, bo wszystko słychać z korytarza i pokoi obok. Łóżko tak skrzypiało, że strach się było obrócić, ale na krótki wypad byleby mieć gdzie spać, to w tej cenie polecam.

Osoba zarządzająca apartamentami jest wyjątkowo nieuprzejma, wręcz niekompletna. Zatrzymaliśmy się w ich apartamentach w Gdańsku. Obsługująca telefon nie pomogła rozwiązać kłopotu z parkingiem, a wręcz stwierdziła, że to nasza wina, że się zgubiliśmy i zostaliśmy praktycznie uwięzieni na nim bez pilota. Twierdziła, że żaden z gości wcześniej się na to nie uskarżał. Z opinii, które tu czytam na Google, widzę że jej opryskliwość i niekompetencja to główny kłopot klientów. W Gdańsku jest jeszcze kilka kłopotów dotyczących samych pokoi: niewygodne łóżka z wyczuwalnymi sprężynami, śmierdzące poduszki, zaplamiona, brudna tapicerka sofy, wyjąca w nocy lodówka, niedomyta łazienka, wszystko po taniości, a cena jak za ekskluzywne apartamenty. Okna wyposażone w zasłony zaciemniające i nic poza tym, co sprawia że wybierasz albo prywatność po ciemku, albo całkowity jej brak, bo okna zajmują dwie prawie całe ściany. Jednak najgorszy minus, to ta wrogo nastawiona, nabzdyczona Pani.

Zdecydowanie nie polecam. Strasznie głośno. Całą noc dudnią basy. Trzęsie się podłoga i mury. Podczas mojego pobytu zaczęło się o 20 i tak całą noc. Następnego dnia o 8 nadal dudnią basy.

Pokój czysty i ogólnie fajnie. Łazienka mogłaby być czyściejsza, szyba od kabiny cała w zaciekach, ręczniki śmierdzą i aż nie przyjemnie ich używać. Garnki to chyba są wycieranie tylko szmatką bo są całe zabrudzone i tłuste, czajnik ma na sobie kamień. Pilot od telewizora nie działa aby przełączyć na inny program trzeba podejść do dekodera i tam przełączyć. Ściany są chyba zrobione z tektury bo wszystko słychać z innych pokoi. Właścicielka sympatyczna ale zatrudnia Ukrainki i nie można się z nimi porozumieć, które nie sprzątają dokładnie i odwalają maniane. Wskazana by była kontrola sprzątania po Ukrainkach zwłaszcza naczyń kuchennych które są tluste i brudne. Żenada!

Ogólnie czysto, ale narzuty na łóżka wymagają wyprania. Klimatyzacja działa wyjątkowo słabo, a nie da się spać przy otwartym oknie ze względu na duży hałas dochodzący z ulicy. Ponadto latem jest bardzo ciepło, a pokoje są bardzo nasłonecznione. Łóżko bardzo miękkie, co dla nas było sporym dyskomfortem.Aneks kuchenny w porządku, Carrefour express kilka metrów od furtki, co jest ogromnym plusem. Parking publiczny, płatny tuż obok, nie ma problemu z miejscami.

Spłuczka słabo działała, poza tym wszystko okej. Czysto, fajna lokalizacja, dobra baza wypadowa