Pole biwakowe 'Wrzosy'

Urokliwe, przepiękne i nieziemskie miejsce. Przemiła obsługa. Bardzo czysto. 10/10Ps. Miejsce przyjazne zwierzętom. Wszystko fajnie, ale podczas naszego pobytu żaden właściciel pieska nie sprzątał po pupilu i nie trzymał go na smyczy. Dziwnym trafem właściciele psów mieli samochody na warszawskich rejestracjach. Na Wilanowie zapewne sprzątają ale na tym polu namiotowym nie. Wypadałoby to podkreślić na dzień dobry.

Wspaniałe miejsce dla całej rodziny. Las jeziorko cisza . Na terenie pola sanitariaty bardzo czyste około 8 toalet , bardzo duża przestrzenna wiata z ławkami i stolikami . W budynku obok zorganizowano mini muzeum wystawę dotyczącą pracy w lesie itp. ( odznaczenia narzędzia munduru) świetny pomysł bardzo ciekawe rekwizyty. Obiektem opiekuje się chyba małżeństwo widać że ludzie z pasją . Leśniczy bardzo konkretny i pomocny dzięki temu miejsce ma swój niepowtarzalny klimat i nie ma tu hołoty !!!

Biwak wśród drzew, teren rezerwatu. Poranna toaleta pod chmurka, spacerek do infrastruktury i siup do wody czystej jak łza.Taki plan codziennie z rana wykonasz tutaj.Dookola wytyczone trasy rowerowe. Spływy kajakowe Różycą 20km, Piławą 10km to bardzo przyjemne atrakcje. Do tego nikły zasięg GSM i reset od zgiełku zapewniony.Trasy jednak są ubogie w ławeczki, chyba nie skłamie, jeśli powiem że ich niema poza paroma leśnymi wiatami parkingowymi. Na tablicach rozrzuconych po lesie, ilość informacji o miejscowej faunie i florze jest znikoma.Zabudowania dotyczą tylko pomieszczeń technicznych i użytku ogólnego. Mamy tu zadaszone miejsce na ognisko, grill , łazienkę z ciepłą wodą na minuty i WCty. Wszystko jest sprzatane codziennie więc wygląda zadowalająco. Przy czym, mnie nie rażą drzwi zbite z dechy czy stolarka w płycie OSB. Prąd jest dostępny na namiotowisku za dodatkową oplata. Kabli nie ma.Wiata z dużym kominkiem opalanym drewnem jest na oko licząc na 40 osob. Drewno kupuje się od nadzorcy pola. Nie widzę za bardzo możliwości grilowania. Chyba że się posiada przenośny ruszt i patyki.Jeden minus dodatni, dodatni bo wrysowuje się to w idee miejsca od 22giej obowiązuje cisza bezwzględna. Jeśli ja złamiesz na pewno pojawi się ranger stróż lasu.

Ładne miejsce, dostępne dla kajakarzy ale cena zwala z nóg. Chyba zarządzający nim z nadleśnictwa za bardzo nadazyli za inflacją, albo ja wyprzedzili. Płacenie osobno za osobę i za namiot to jakieś kuriozum, jakby u mechanika za robotę i czas .... gdyby było inne w pobliżu na pewno moja noga na nim nie stanęła A na pewno nie namiot.

Świetne pole namiotowe z dala od miejskiego zgiełku. Położone nad jeziorem w głębi lasu. Brak drogi asfaltowej jest atutem. Podczas spływu kajakowego rzeką Różycą warto zatrzymać się tu na nocleg.

Miejsce urokliwe ale nie dla przyczep i kamperów . Auta na parkingu na miejsce biwakowania pieszo. Sanitariaty czyste . Prawdziwe biwakowanie w lesie . Jezioro czyste. Polecam .

Bardzo fajne miejsce ale ceny są z kosmosu. Za 2 osoby + namiot + samochód na 2 nocy (bez prądu)= 160pl i jeszcze musisz płacić za prysznic 12plŻadnych atrakcji dla dzieci, żadnego mini sklepiku w okolicy

Położone w gęstym lesie pole biwakowe z infrastrukturą i parkingiem. Idealna lokalizacja w połowie kajakowego szlaku rzeki Rurzycy czyni z niego ulubione miejsce turystów.