Stajnia Argos

Bardzo dobrze spędzony czas z rodzinką

Jeśli lubisz konie, a zarazem nie chcesz daleko podróżować z W-wy to idealne miejsce.Niesamowite, że w dużej aglomeracji miejskiej tuż po zjechaniu z ulicy przenosisz się do zupełnie innego świata dzięki położeniu w Lesie Bielańskim.Jedną gwiazdkę odejmuję za wysokie ceny jazd - np. 0,5h samodzielnej jazdy na padoku z instruktorem to aż 80 złTrzeba uważać na kocury;)

Lubimy stajnie Agros. Koni są opiekowane. Trenera są dobre do dzieci oraz z pasją wszystko wytłumaczą. Polecamy dla zajęć oraz półkolonii.

Fatalna organizacja umówienie zajęć to jakiś dramat mieliśmy stałe godziny zajęć nasza trenerka kilkukrotnie zapomniała nas poinformować że jej nie będzie... szkoda czasu i nerwów.

Na umówioną lekcję instruktor spóźnił się 40 min. Szkoda że bez słowa wyjaśnienia, może wtedy wrażenia byłyby lepsze.

Świetne miejsce. Pani instruktor wszystko pokazała naszej córce, była zachwycona! Na pewno wrócimy!

Zdecydowanie nie polecam tego miejsca. Problemy zaczęły się już podczas umawiania jazdy. Pierwszy termin mi przełożono, drugi odwołano z obietnicą kontaktu i podania innego terminu, ostatecznie musiałam się przypomnieć, żeby ten termin otrzymać. Pomimo tego, postanowiłam dać szansę temu miejscu, w końcu różne wypadki się zdarzają.Jazda w porządku, instruktorka bardzo sympatyczna.Kiedy wróciłam na parking czekała mnie niemiła niespodzianka. Mój samochód był zastawiony kontenerem na śmieci i gałęzią, a właściciel obiektu przybiegł do mnie z awanturą, że źle zaparkowałam. Parking nie jest oznaczony, przez telefon dowiedziałam się, gdzie należy zaparkować, a po wjeździe stanęłam w rzędzie z innymi samochodami - byłam pierwszy raz w tej stajni. Pech chciał, że gdy skończyłam jazdy inne samochody odjechały. Właściciel obiektu nie słuchał moich tłumaczeń, wolał się na mnie wydzierać. Były groźby, że zamknie bramę i w ogóle nie wyjadę oraz informacja, że NASTĘPNYM RAZEM będę wiedziała jak parkować. Następnego razu nie będzie.

Nie polecam. Brak zainteresowania potencjalnym klientem, nie ma kogo zapytać o cokolwiek, na jednej hali miały zajęcia dwie grupy, które sobie nawzajem przeszkadzały, jeden wielki bałagan. Bardzo nieprzyjemna atmosfera, instruktor wyśmiewa błędy jeźdźców. Boksy pełne pajęczyn, choć podłoże czyste. Przypadkiem zasłyszana rozmowa, że ktoś danego dnia nie nakarmił koni mnie zaszokowała.

świetna stajnia.Miła atmosfera,pomocni i serdeczni ludzie,co prawda właściciel stajni na treningach jest wymagający,na ogół jest okej.konie zadbane,praktycznie cały czas padokowane, boksy czyste .Ceny może najniższe nie są,ale można sie dużo nauczyć,polecam.