Qbik Loft Aparts

Nasz apartament faktycznie był piękny, ale na 1 rzut oka. Łóżko było rozwalone, musialysmy spać na materacu na ziemi, lodówka nie działała, klimatyzacja nie działa, drzwi wyjściowych od wewnątrz nie da się zamknąć, nie było pościeli na całą ilość osób w apartamencie (brakowało 3 kompletów), kontakt zerowy. Jesteśmy mega zawiedzione i czujemy się oszukane.

Qbik Loft Aparts ukradł profil osiedla, dzięki czemu ma tak dobre oceny!!!Poczytajcie komentarze o brudzie, oszukiwaniu nieprawdziwymi zdjęciami, problemach z dostawami zamówionego jedzenia i innych numerach.Przez to ocena Google Maps nie oddaje rzeczywistego stanu.Fajny apartamentowiec i na szczęście coraz mniejszy problem wynikający z istnienia aparthoteli. Powstałe hotele, w jeszcze lepszych lokalizacjach w okolicy, i te powstające, powinny wkrótce całkowicie rozwiązać ten problem.Dobra lokalizacja, w weekendy cisza i spokój, a wciąż blisko do Centrum, lotniska, metra i wielu usług oferowanych przez rozwiniętą tkankę miejską. Oczywiście, dla normalnych ludzi, bo dla turystów nie jest to atrakcyjna lokalizacja (daleko do wszystkiego).

Uważam, że zachowanie Pani zarządzającej apartamentami jest skandaliczne. Zarezerwowałam 2 apartamenty na jedną noc, na spotkanie z przyjaciółkami, które przyjechały z całej Polski. W dzień przyjazdu dostałam od niej telefon, że informuje mnie o zakazie organizowania imprez i o ogromnych karach finansowych" z tym związanych - nie wspomnę

Pani Menadzer z QBIKA to psychopatka, miałam włączony telewizor - zaczęła walić mi w drzwi i pisać SMSy, ze mam natychmiast otworzyć, bo zle się to dla mnie skończy (była godzina 18) . Do dziś mam SMSy z groźbami. Gdy otworzyłam drzwi, wbiegła do pokoju i zaczęła wrzeszczeć dlaczego jestem pod wpływem alkoholu. Dodam, ze wybrałam się tego dnia z moim narzeczonym na rocznice właśnie do tego apartamentu. Podczas pobytu dwukrotnie przychodziła do pokoju i prosiła o dodatkowe pieniądze, bo „apartament jednak kosztuje więcej” - nie dostałam ŻADNEGO paragonu. Cała ta instytucja to jedna wielka ściema na lewo, uważajcie ludzie bo po takiej osobie można się wszystkiego spodziewać.

Nie polecam absolutnie. Zarezerwowaliśmy piękny nowoczesny apartament a dostaliśmy zwykle mieszkanie nie przypominające w niczym zdjęć pokazanych przy rezerwacji. Poprosiliśmy o zmianę lub zwrot pieniędzy, otrzymaliśmy informacje ze możemy wyjść ale pieniądze i tak nam ściągną z konta. Pani była strasznie nie miła. Gdyby próbowała załagodzić sytuacje, może byśmy zostali, ale jej zachowanie... szkoda słów. Nie chciało nam się tam spędzić ani minuty dłużej. Zrobiłam dwa zdjęcia na szybko bo Pani kategorycznie zabroniła robienia zdjęć... nawet nie chce mi się z nią kłócić o te pieniądze . Jeśli Pani to czyta to należy się trochę szacunku dla klienta! Życzymy powodzenia i więcej uśmiechu

Oszustwo!!! 2 godziny przed zameldowaniem obsługa obiektu zadzwoniła z informacją, że obiekt został zamknięty przez inspekcję sanitarną. Apartament został zarezerwowany przez stronę booking.com - właściciel obiektu poinformował portal, że mieszkanie było dla mnie dostępne a rezerwacja została anulowana przeze mnie a powodem było znalezienie innego lokum w centrum miasta. Totalny brak szacunku ze strony obiektu! Nie dość, że rezerwacja została odwołana to jeszcze personel kłamie w korespondencji z booking.com. Odradzam!

Czystość zostawia wiele do życzenia. Ściany brudne pozalewane jakimiś substancjami, kanapa bez poduszek do oparcia sie cała w nieznanego pochodzenia plamach, ze strach usiąść. Ubogie wyposażenie kuchni stara zdrapana patelnia, jeden kieliszek do wina czy wódki… kurz na kaloryferach i okapie, ze mozna rysować. Kamień w łazience na płytkach i grzyb.. telewizory o bardzo słabym standardzie jakby kilkunastoletnie plazmy, pilot od tv cały w pozostałościach jedzenia lub brudu, szary papier w toalecie, lodówka praktycznie nie chłodziła, dziurawe zasłony, brudny udeptany dywan, klejąca sie podłoga z widocznymi zaciekami. Balkon nie zagospodarowany. Czajnik elektryczny cały zajęty kamieniem.. Ogolnie porazka.. apartament nr 311.

Zadbane miejsce. Sporo sklepów, restauracji...

Drogo, jeśli wziąć pod uwagę zakaz fotografowania, brak prywatności (OLBRZYMIE okno na dwa piętra a zasłona przy łóżku ma 0,5-1m szerokości i nie da się jej przesunąć tak by zasłonić wannę, ona nawet całego łóżka nie zasłoni!) otwartą łazienkę na piętrze (gdzie nie ma umywalki a wanna nie trzyma wody jak ją zakorkujesz zatem zapomni o kąpieli, jeśli Ci brak prywatności nie powstrzymał). Druga łazienka jest na dole, zatem defilujesz przez całe mieszkanie (prysznic, pralka, umywalka, toaleta). Drzwi tutaj zamykają się z problemami. Aha, schody są metalowe a ściany nie przeszkodzą Ci usłyszeć kiedy sąsiedzi chodzą po swoich. Fajny balkon, dobra (niedaleka Mordorowi) lokalizacja, zamknięte osiedle zatem cisza, siłownia pod blokiem, wystrój przemysłowy (urocze fioletowe kuliste lampy), duża lodówka i dobry metraż (przestrzeń!) ale nie masz tu miejsca, gdzie się schowasz przed oczyma sąsiadów (łazienka na dole?). Dotyczy lokalu na 1p.