Bałtyk. Spółdzielnia mieszkaniowa. Administracja Osiedla III

Nie mogę dać 0!!!!!

Jakaś katastrofa około dwóch tygodni temu zgłaszałam prośbę o przyjęcie kogoś do założenia plomby na liczniki,do tej pory nikt się nie zjawił, próbuję dzwonić ale nikt nie odbiera.Mam nadzieję że nie dostanę żadnej kary za użytkowanie liczników bez plomby.

Wyremontowali łaskawie balkony po 6 latach próśb, zapomnieli tylko powiedzieć ze w skład nowego balkonu nie wchodzą kafelki wiec mamy balkony rodem z patologii - z betonową podłogą. Dzwoniąc w celu wyjaśnień można się dowiedzieć że zabrakło im funduszy - Ż E N A D A.Cieszyć z czego ? Łaski nie robicie, blok obok miał ten sam remont 6 lat temu i jakoś mają kafelki. Ale czego się spodziewać po spółdzielni, która podczas covidu nie mogła wynająć kogoś do skoszenia trawy przez pół roku za argument podając brak funduszy spowodowany kupnem maseczek i płynów do dezynfekcji XDSkoro nie macie pieniędzy to po co się za coś zabieracie , może w ogóle zróbcie balkony bez poręczy bo po co wydawać kase XD

Porażka i nic więcej! Od dwóch tygodni nie mogę się doczekać telefonu zwrotnego od Pani że spółdzielni, ale za to jak szybki na autobus po pracy biegnie!

Ostatnio miałam okazję spotkać się z bardzo dużą życzliwością pracowników Spółdzielni Bałtyk dzięki ich pomocy mogłam bardzo szybko zrealizować swój plan.

Dramat. Nic nie robią dla mieszkańców. Drogi, budynki w opłakanym stanie. Pracownicy to chamy i prostaki jeśli chodzi o kontakt z nimi Robią prawdopodobnie lewe interesy czerpiąc korzyści kosztem mieszkańców.

Nie rozumiem tych negatywnych opinii.Panie są bardzo miłe i pomocne.

Jak spółdzielnia