Śląskie Centrum Chorób Serca

Przed wejściem ochrona wpuszcza po 2 osoby potem kontrola temperatury wywiad o kontakty z covidem i do poradni. b mało ludzi do rejestracji i do poradni też. Rząd obiecał ze nie będzie kolejek do poradni i slwa dotrzymał dziękujemy. Pani sprzataczka cyklicznie chodzi dezynfekuje krzesła poręcze wszystko co dotyka pacjent oczywiście brak pacjentów nie przekłada się na prędkość przyjmowania może nawet spowalnia mam opóźnienie 2 godz do gabinetu i jeszcze posiedzę ale tu jest tak zawsze chory człowiek nie zwraca na to uwagi a tylko zdrowy denerwuje się i po co i mnie też zaczynają brać nerwy ale pamiętam że jak częściej bywałem tu to już się przyzwyczajałem i grzecznie czekałem na kolej swoją. Piszę tak dużo bo mi się nudzi

Obsługa personelu jak i ochrona bardzo nie miła i nie uprzejma dla pacjenta. Wizyta pierwszy raz w tym miejscu więc, człowiek ma prawo nie wiedzieć jakie zasady tutaj panują.... pytasz o coś grzecznie a dostajesz wredną opryskliwą odpowiedź. Trochę więcej szacunku do ludzi starszych i pacjentów.

Serdecznie dziękuję lekarzom ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu, z Oddziału BR Dorosłych za uratowanie życia mojej, prawie 98 letniej mamie, która po wszczepieniu rozrusznika powróciła do zdrowia.Dziękuję również Paniom Pielęgniarkom, które dbały o mamę podczas jej pobytu w szpitalu.Ci ludzie ratują życie ludzkie i dlatego należy im się ogromny szacunek.Wizyta kontrolna w Poradni Kardiologicznej oraz usunięcie szwów w poradni przebiegły bardzo sprawnie.Z poważaniem Anna Kala

Nie polecam dr.Średniawy to jak bezczelnie, pogardliwie podchodzi do pacjenta zostawia dużo do życzenia.Sama placówka w sobie jest ładna,czyta oraz po remoncie.W przychodni spędzisz średnio 4/5h z czego badania oraz wizyta trwa minut 5

Przyjechałem z uśmiechniętym dzieckiem na operacje rossa dziewczynka 3lata 4 miesiące Marysia miała wadę genetyczną różne problemy ale ogólnie szła cały czas do przodu i się rozwijała… podejście lekarzy żenujące badania zrobione na odp…. Przychodzi lekarz pyta się żony czy wie ze operacja jest o 12 ona że nie a on to już pani wie i wyszedł… po tygodniu dziecko zmarło zero konsultacji z nami zero mowy o takdużym ryzyku śmierci gdyby nas o tym poinformowano to pomocy szukalibyśmy dalej jakieś zbiórki organizowali bo nie było widać że dziewczynka ma duże problemy z sercem mam żal do lekarzy bo zabrali mi tak wcześnie dziecko…zaznaczam córcia trafiła do nich w normalnym stanie nie krytycznym na umówiona operacje

W I Klinice Kardiologii i Angiologii Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu miałem przeprowadzany zabieg implantacji kardiostymulatora. Jestem pod wrażeniem profesjonalizmu i zaangażowania tamtejszych lekarzy i personelu medycznego. Z tego miejsca dziękuję im wszystkim z całego serca za okazaną opiekę, mam bowiem świadomość, że dzięki zabiegowi otrzymałem drugie życie. Pozdrawiam!

W marcu tego roku mój tata trafił do Centrum Chorób Serca w Zabrzu. Jego stan był bardzo ciężki ale dzięki fachowej interwencji wszystko dobrze poszło. Chciałbym serdecznie podziękować całemu personelowi ale przede wszystkim pani doktor Aleksandrze Woźniak za wspaniałą opiekę, wyrozumiałość i życzliwość, tak w stosunku do pacjenta jak i jego rodziny. W takiej sytuacji było dla nas kluczowe trafić na osobę pełną empatii i energii, która postąpiła tak po prostu po ludzku informując nas o wszystkim na bieżąco. Jeszcze raz dziękujemy za wszystko! Polecamy na 150%.

Jestem pacjentem przychodni SCCS i niestety praca przychodni bardzo się pogorszyła. Kiedyś po rejestracji ekg robiono w ciągu maksymalnie 15 minut. Czekam na ekg już godzinę i wygląda na to że poczekam jeszcze długo bo prawie nikt nie jest wołany na ekg. Tragedia. Szkoda , że tak się to pogorszyła. Przykro ,że organizacją zamiast się polepszać schodzi na psy.

Poradnie to tragedia z organizacją,godziny czekania,a w jednym pokoju wzywają z nr a np z innego gabinetu się wyszło i lekarz tylko powiedział że trzeba iść pod inny i bez nr ,część ludzi nie dostało nr pod inny gabinet a część ma i jakoś się robi i nerwowka

WitamDaje lekko 5 gwiazdek. Spędziłem w szpitalu 2 dni w tym tygodniu na oddziale dziecięcych wad wrodzonych - mimo że jestem dorosłym mężczyzną:)- ale niestety posiadam dziedzieca wadę wrodzoną. Szpital jak i obsługa to jedna wielka rewelacja. Personel jest miły, profesjonalny i dobrze poinformowany. Co do samego szpitala to jest to najwyższa klasa światowa, wiem gdyż miałem przyjemność przebywać w różnych szpitalach w różnych krajach a przede wszystkim w bodaj nabardziej prestiżowym i najbardziej dofinansowanym szpitalu w Wielkiej Brytanii czyli St. Thomas London. Co mogę powiedzieć to to że w SCCS w Zabrzu zrobiono mi zdecydowanie bardziej kompleksową serię badań w celu ocenienia mojej wady oraz ewentualnej potrzeby zabiegu niż to było zrobione przez specjalistów W St. Thomas w Londynie, pod których to opieką byłem ponad 10 lat. Mimo że ze swoją wada jeżdżę po różnych placówkach ponad 20 lat, w Zabrzu po raz pierwszy miałem oceniane chociażby ciśnienie we wszystkich kończynach - kluczowe dla mojej wady, ale także TK z kontrastem, które jest o niebo dokładniejsze niż standartowe MRI serca, które to miałem robione co 2-3 lata w Londynie. W szczególności moje podziękowania dla Pani Doktor Agaty Anny Grochowiny, która była po prostu rewelacyjna, super profesjonalna, elokwentna, zawsze dostępna, uśmiechnięta i po prostu wiedząca jak zabrać się do mojej diagnostyki. Naprawdę aż się serce kraja (:)) kiedy to widzi się ambitnych, młodych i dokształconych lekarzy którzy po prostu świetnie dbają o pacjenta.