Zakład Opiekuńczo-Leczniczy Serdeczna Troska Złota Jesień

Cudowni ludzie o wielkich sercach, profesjonalna opieka, a także dużo zrozumienia. Serdeczne podziękowania za opiekę nad mamą w ostatnich latach życia....

Miejsce które bardzo polecam,Tata mój przebywał na oddziele paliatywnym byl zadbany wypielęgnowany i otoczony troska .Bardzo dziękuję panu doktorowi za życzliwość podejście do pacjenta i rodziny oraz całemu personelowi za trud w opiece nad chorymi, w szczególności za mojego tate.

Profesjonalny, oddany i przemiły zespół pielęgniarek, profesjonalna i uczynna pani doktor. Miejsce jest odremontowane, czyste, dobrze wyposażone. Zakład był szczęściem w nieszczęściu jakie spotkało moją ciocie w ostatnich latach życia.

Moja sp. Mama trafiła do zolu w bardzo ciężkim stanie. Choroba otępienna. Pan doktor Zawislak zajął się moja mamą. Uważam że miała wspaniałą opiekę którą zawdzięczam Panu doktorowi i paniom opiekunkom. O stanie mamy byłam informowana osobiście lub telefonicznie.Zdaje sobie sprawę że jest to smutne miejsce, ale jeżeli nie mamy już wyjścia to zdecydowanie polecam Zol na Złotej Jesieni.DziękujemyCórki Pani Miry F.

Nie oceniam oddziału paliatywnego, o nim słyszałam bardzo dobre opinie, jednak nie polecam miejsca dla seniorów, którzy są jeszcze aktywni, rozumieją świat, chcą się poruszać. Tylko i wyłącznie nadaje się dla osób leżących. Niech wszystko o całej reszcie powie fakt, że osoby na oddziale ZOL nie są wysadzane z łóżek w weekendy, zatem przykładowy pacjent zalega w łóżku całymi dniami, mimo że mógłby w tym czasie poczytać, porozmawiać z innymi, pochodzić, pojezdzić na wozku, żyć po prostu. Nie ma nawet centrymetra ogodu. Okolica jak z horroru. Nieprzyjemny personel. Tylko dla osób leżących i bardzo chorych.

Za pomocą tego krótkiego wpisu chcę wyrazić wdzięczność i podziękowanie dla personelu medycznego z II piętra a w szczególności dla Pani doktor Aleksandry Różańskiej za nieustający uśmiech i profesjonalną opiekę. Paniom pielęgniarkom za troskliwość i oddanie oraz Paniom sprzątającym za miłe i ciepłe słowa.Jeszcze raz bardzo dziękuję całemu personelowi za życzliwą postawę i szczerą empatię w stosunku do mojej mamy jak i do innych pacjentów.

Nie polecam ZOLu na złotej jesieni .U mojego taty po miesięcznym pobycie wystąpiły odleżyny , zapalenie płuc (nikt nas o tym nie poinformował ) i trafił na SOR z ostrą niewydolnością nerek . Pomimo zwrócenia uwagi ,że coś jest nie tak (mocz koloru brązowego ) i prośby o zwiększenie dopajania nikt nic z tym nie zrobił . Prośby odnośnie dopajania były kierowane przez nas jak i również przez Panią z poradni żywienia która zaleciła zwiększenie dopajania po zapoznaniu się z badaniami z krwi . Tata przestał oddawać mocz . W szpitalu do którego trafił z ZOLu był dializowany przez ponad 3 tygodnie gdyż nerki były tak zastane" że w ogóle nie chciały podjąć pracy. Zawiodłam sie na tym ośrodku ...naprawdę spodziewałam się czegoś innego . Nie polecam ."

Osobom które poszukują dobrej opieki dla członka rodziny szczerze mogę polecić ten ZOL . Pełny profesjonalizm i zaangażowanie pracujących tutaj lekarzy , pielęgniarek , opiekunek i rehabilitantów. Bardzo dobre warunki . Ostatnie kilka lat bliska osoba chora na Alzhaimera spędziła tutaj otoczona empatią, serdecznością i zrozumieniem . Serdeczne podziękowania dla Pana doktora , dla wszystkich osób z personelu .

Wspaniała, cierpliwa i troskliwa opieka na każdym poziomie: od kadry administracyjnej, po lekarzy, pielęgniarki i wszystkie osoby tam pracujące. Mama została przyjęta na oddział paliatywny, a w niecałe dwa miesiące później zaczęła rehabilitację i powrót do samodzielności na pobycie w ZOL. Wyciągnęli Mamę z bardzo dużego dołka" i nawet takiego uparciucha jak Ona zmobilizowali do walki o samodzielność. Najlepsza rekomendacja: Mama tęskni za tym miejscem i ludźmi :)"

Moja Ciocia spędziła w tym miejscu ostatnie lata swojego zycia. Miejsce zapewnia świetną opiekę, załoga składa się z przemiłych, empatycznych osób które poświęcają pacjentom wiele uwagi. Pani doktor jest całkowicie oddana swoim pacjentom. Przez 3 lata nie miałam do tego miejsca żadnych zastrzeżeń.