Czuprynki Warszawa

Lubimy to miejsce i jesteśmy klientami od wielu lat, dzieci są traktowane z szacunkiem i panuje tam przyjazna atmosfera. Fryzury wychodzą różne- czasem super, czasem średnio, ale przy ostatniej wizycie synowie mieli fryzurę gorszą niż ta, którą ja bez żadnych umiejętności fryzjerskich robiłam w czasie lockdownu- czyli kiepską.

Polecam bardzo. Byliśmy pierwszy raz z synkiem (2latka) i to jeszcze na pierwszym strzyżeniu w życiu. Nasz Łobuz nie lubi siedzieć w wózku, tylko by biegał i biegał. Byłem przekonany, że wyjdziemy po minucie z płaczem, a tu taka miła niespodzianka. Gdy synek się zapoznawał z miejscem, przegadaliśmy z Panią Fryzjerką nasze oczekiwania :) Pani Marta szybko nawiązała kontakt z synkiem i poszło w 5 min. Dłużej wychodziliśmy, bo nie mógł się rozstać z autkami/fotelami:) Na pewno wrócimy!

Syn obcięty fatalnie, reklamacja została nieuznana ponieważ zglosilam ją po ponad 5 dniach. Za tę cenę nie warto. Obsługa mało zaangażowana, puszczają bajkę na tablecie i koniec. Nie polecam

Bardzo fajne nastawienie do dzieci, mam trudną i lękliwą dwójkę, ale Panie zawsze dają radę zrobić nam wybrane fryzury :) Bardzo polecam!

Nie polecam na pewno! Dzisiaj byliśmy na wizycie u pani Mileny. Spóźniliśmy na 10 minut. Pani Milena była bardzo nie miła z nami, cały czas mówiła z pretensja o tym ze spóźniliśmy. zachowywała się negatywnie i z wielka pretensja i niechęcią wykonywała strzyżenie. Żadnej uwagi dziecko nie otrzymało. Pani nie włączyła bajek, chociaż inni oglądali. Cała wizyta była bardzo negatywna bez żadnego szacunku i uwagi do dziecka. Strzyżenie było wykonane aby jak!!Dlatego ze nie mieliśmy czasu, pani nie dokończyła strzyżenie!!! I wzięła za to pieniądze , za 15 minut swojej pracy ( właśnie opłata w tym salonie tylko gotówka albo blikiem). Zachowanie było nieprofesjonalne. Po raz pierwszy byliśmy z synkiem u fryzjera , i mówiłam o tym pani, wiec ona zrezygnowała i zachowywała się z pretensja.Dziecko po wizycie płakało, ja byłam bardzo zdenerwowana i mieliśmy zepsuty nastrój na cały dzień.Pani jest negatywna i niemiła, chciała tylko skończyć strzyżenie dziecka czym szybciej , tym samym nie dokończyła i zdenerwowana prowadziła nas do wyjścia.Moim zdaniem, jeżeli problem był w spóźnieniu, to pani mogłaby w końcu odmówić w wizycie. Ale kiedy skończył się czas naszej wizyty ( strzyżenie wykonywała pani 15 minut) klientów następnych ja nie widziałam.Bardzo negatywne doświadczenie i zepsuty dzień. Nie polecam strzyżenia u tej pani na pewno , bo będzie tak samo zepsuty nastrój i także zepsuta fryzura dziecka.Obok był salon, wiec musieliśmy pójśhć tam i zapłacić ponownie za przerobienie tej fryzury!

Bylismy u p. Mileny z 2 dzieci (niecale 2 i 4 lata). Dzieciaki troche onieśmielone bo to ich pierwszy raz u fryzjera ale bajki zalatwily sptawę. Fryzurki śliczne!

Świetna atrakcja dla dzieci. Po pierwszym ciach ciach dostalismy dyplom z puklem wlośów na pamiątkę. Jak i też byliśmy mile zaskoczeni jak dobrze Pani Magda ostrzygła szybko i sprawnie syna ale i bardzo dobrze męża. Dla mnie samej atrakcyjne miejsce było pod względem radochy malucha za kółkiem jak i możliwość kupienia produktów do włosów dla dzieci.

Dziękujemy Pani Karolinie za cudowne strzyżenie! Udało się nawet bez bajek. Jestem zachwycona podejściem do dziecka! To było trzecie strzyżenie w życiu, synek się bał i nie chciał iść do fryzjera. Ale Pani Karolinie udało zagadać moje dziecko tak, że grzecznie siedział i pozwolił obciąć włoski. Fryzura jest bardzo piękna! Dokładnie tak jak chciałam. POLECAM!!!

Koszmarna fryzjerki.2 dziewczyny które nie lubią dzieci.Włączają bajki na tablecie, nic nie wytłumaczą dziecku co się dzieje co robią...Ogólnie koszmarne doświadczenie na pierwszą wizytę u fryzjera dla dziecka

Korzystałam z usług tej firmy 4x i muszę powiedzieć że z każdym razem było coraz gorzej. Poprzednie razy korzystałam z opcji żeby dziecko było samo na wizycie, bo synek z tych nadwrażliwych sensorycznie, więc jest to dla niego stresujące przeżycie. Za 1x było super przy pozniejszychh wizytach już coraz bardziej panie zirytowane, ale zawsze się udawało. Ostatnio 1x spróbowałam bez pojedynczej wizyty, bo czasowo nie byłam w stanie wziąć wolnego w pracy. Niestety synek nie ułatwił, widziałam, że się spóźnimy, więc zadzwoniłam. Pani w słuchawce przekonała, że 10 min to nie problem, więc nie zmieniałam terminu. W środku pani nas przyjęła już fochnieta za spóźnienie, ale mówiła że spróbujemy. Synek niestety nie pomagał, więc próbowałam go uspokoić, ale średnio wychodziło, pani trochę ścięła, po czym stwierdzila, że już nie ma czasu, kończy i chce pieniądze za PÓŁ strzyzenia. Potem poinformowała, że jest zasada ze jak dzieci płaczą to nie strzyga - synek od początku płakał i żadnej takiej informacji nie dostałam, nie wiem skąd mam znać te zasady. Uważam, że to nieprofesjonalne, szczególnie że Pani (podobno pewnie szefowa, której fizycznie w salonie nie było, więc też nie wiedziałam że Panie nic nie wiedzą) przez telefon mówiła, że nie będzie problemem spóźnienie, a na miejscu nie dostałam informacji, że spóźniła się pani