Poczta Polska

Jedna osoba pracuje, 2 piją kawę, a dwie pozostałe mają przerwę. Za każdym razem godziny stania. Bardzo nie polecam!

Tragedia, 40 minut czekałem aby odebrać list polecony, a bylem drugi do okienka. Czynne tylko jedno, ale chodzących na zapleczu z 4 pracowników.

Klimat komuny. Ale ten negatywny. Nie polecam. Kolejki. Mało obsługi. Wystrój jak w jakimś sklepie z dewocjonaliami.

Witam.Dyrekcja powinna się zainteresować chamstwem obsługi w tym miejscu.Widzę, że ludzi potraktowanych w tym miejscu w chamski sposób jest dużo.Krzycząca kobieta, zachowująca się w sposób skandaliczny tam pracuje.Odradzam to miejsce.Zdecydowanie lepiej i milej jestem obsługiwany w innych placówkach.Pozdrawiam

To w jaki spodob kierownictwo Poczty Polskiej trajtuje osoby pracujace w tym oddziale graniczy ze znecsniem sie nad pracownikiem a co przeklada sie na totalny brak szacunku dla klienta. Panie ktore tam pracuja maja duzo za duzo obowiazkow i nie dziwne ze im nie moga podolac. Obciete etaty do chyba trzech na duza poczte w srodku miasta to skandal. Z roku na rok jest tam coraz gorzej!!! Korzystam pd lat i obserwuje te biedne kobiety ktore nawet gdyby chcialy to nie moga sprostac oczekiwaniom klientow bo jest ich za malo. Duzo za malo. Jako klient czuje sie lekcewazony przez kierownictwo Poczty Polskiej a co do sytuacji jej pracownikow postaram sie zainteresowac odpowiednie instytucje.

Dziesiec osob stoi w kolejce do jednego okienka. Pani ktora prosilem o zawolanie kogos nie ma nawet czasu zeby mnie posluchac i idzie dalej. 40 minut stania w kolejce po jeden list bo panie siedza sobie na zapleczu pieprza jakie to ciasto jest dobre, a ludzie stoja w kolejce. Wychodzac z poczty, kolejka siegala juz na zewnatrz. Niekompetentna pani, ktora uwaza ze jak bedzie mowic do kogos kto nie mowi po polsku, coraz wolniej to ten ktos na pewno to zrozumie. Absurd i zero kwalifikacji

Okropna obsługa, wszystko zajmuje od 30 min do 1h. Strach się o cokolwiek odezwać, bo Panie z obsługi zachowują się jakby pracowały tam za karę. Jedna gwiazdka to i tak za dużo.

Potrzeba wymiany personelu, albo kierownika na miejscu ktory ogarnalby towarzystwo. Wyglada to tak, jakby okienko bylo otwierane wtedy, kiedy sie komus chce...

Jedno okienko czynne, 12 osob w kolejce na pole. Personel nie widzi problemu i prowadzi mila konwersacje na zapleczu

Jedna drukarka na wszystkie stanowiska, gdzieś w okolicy zaplecza. Za każdym razem pracownica wstaje i znika na sporą chwilę, żeby wziąć wydruk. Drzwi oklejone niechlujnymi kartkami z różnymi chaotycznymi informacjami i reklamami. Podobnie stanowiska obsługi, dodatkowo obstawione książkami na sprzedaż, głównie o tematyce religijnej. Może to w nadziei na cud, który pomoże uzdrowić ten przybytek. Wieczne ograniczenie godzin pracy, więc większość ludzi przychodzi w najbardziej prawdopodobnych godzinach, aby nie pocałować klamki.Nadanie poleconego to 45 minut. Zmiana w ostatnim czasie jest taka, że personel jest mniej arogancki, ale praca wygląda na włoski strajk, a zwrócenie uwagi i prośba o otworzenie drugiego stanowiska skutkuje złośliwym spowolnieniem obsługi.