Wojewódzki Specjalistyczny Szpital im. dr. Wł. Biegańskiego

Izba przyjęć zakaźna, bo tak o niej mówią, to jedna, wielka porażka, stoi kontener na terenie szpitala i w nim są przyjmowani pacjenci. Pani lekarz, z którą miałam wątpliwą przyjemność wymiany zdań okropna, zadufana w sobie, oczywiście wydawało jej się, że jest ,, bogiem

Dzis na izbie przyjęć, było 3 Panow Ratownikow medycznych , słownictwo takie ze porazka , nie patrzą ze są pacjenci, rodzina , bluźnierstwo za bluźnierstwem, zachowanie patologiczne, do tego nie mili..Panowie, trochę kultury osobistej, bo reprezentujecie totalne dno !26 na 27 06 2023

Ojciec był w tym roku w szpitalu na oddziale chorób wewnętrznych i geriatrii dwukrotnie. Podczas obu wizyt opieka zarówno lekarska, jak i całego personelu medycznego była wręcz fantastyczna. Praca, jaką lekarze pani Magdalena B. i Natalia K. wykonały na rzecz zdiagnozowania i leczenia choroby ojca zasługuje na najwspanialsze słowa uznania i pochwały za co dziękuję z całego serca. Kontakt z pacjentem i rodziną był na najwyższym poziomie a czas poświęcony zarówno pacjentowi, jak i rodzinie na wyjaśnianie sytuacji i sposobu leczenia był naprawdę nieoceniony. Sprawność fizyczną pomógł ojcu przywrócić opiekujący się nim na co dzień personel medyczny wraz z rehabilitantem.

Trafiliśmy z córką do szpitala z zapaleniem móżdżku po ospie wietrznej. Zostaliśmy przyjęci bez żadnych problemów, nie czekaliśmy prawie wcale na izbie przyjęć. Dostaliśmy izolatke dwuosobową, z czego realnie prawie cały pobyt tj. 11 dni spędziliśmy sami w pokoju. Sale czyste i dobrze oświetlone z możliwością wyjścia do przeszklonego pokoiku na dworze. Personel baardzo uprzejmy i profesjonalny. Zdecydowanie czułem się tu bezpiecznie jeżeli chodzi o opiekę nad dzieckiem. Dodatkowo dostałem jako opiekun łóżko polowe co było tylko na plus. Mogę spokojnie polecić tą placówkę, jeżeli chodzi o oddział dziecięcy. Wiadomo tylko, że jak to w Polskiej służbie zdrowia przydałoby się dofinansowanie dla tego oddziału.

Wielki szpital nowoczesny (przynajmniej od strony sprzętu) , lekarze niektórzy dobrzy, inni wprost przeciwnie, ale ogólna ocena dobra (zrobiłem wywiad wśród znajomych). Jeśli chcemy dowiedzieć się czegoś na dyżurce ochrony to możemy właściwie pomarzyć, panowie są średnio zorientowanie, o ile w ogóle siedzą w niej.Z racji, że to dobry szpital, szczególnie jeśli chodzi o poradnie wątrobową, to terminy przyjęcia są bardzo długie. Bardzo duże kolejki w rejestracji to standard, pewnie dlatego że są tam zazwyczaj dwie panie, zamiast trzech, a jedna z tych 2ch pań często ma inne sprawy więc de facto jest jedna osoba. Jedynym miejscem bez kolejek jest szatnia, i kasa ;)

Ten szpital jest ok, lecz w izolatce prysznic jest zepsuty, i co to za izolatka skoro moga byc dwie osoby na raz, a obiady są marne, nie mowiąc już o miesie. Plusem jest podnoszace sie lozko i rozkladamy fotel od orkiestry, ale ten fotel jest tak niewygodny ze kark potem boli. Przez to ze to szpital zakazny nie można robic odwiedzin (:c) Jak dziecko (takze i 11-12 latek/tka) zachoruje moze byc tylko jeden rodzic na raz wiec szkoda. W lazience twardy papier więc trzeba przyniesc swój. Jak zachoruje sie na ospe to trzeba sie smarowac fioletowym plynem i to brudzi prawie wszystko. Za to otoczenie jest czyste, ale koldry i poduszki nie sa wymieniane jak sie ubrudza. Jak otworzy sie drzwi wejsciowe do izolatki to jest zimno. Zeby cos wyrzucic do kosza musisz wychodzić z izolatki i dopiero wyrzucić. Jest za to duzo gniazdek wiec da sie podlaczyc kilka telefonow jednoczesnie (i to jest plus). Kiedy masz wenflon to trudno włożyć bluzke z dlugim rekawem. Latwo urwac stojak na kroplowe. Sa za to mili lekarze i pielęgniarki. Niestety jak otworzysz drzwi zeby wyjsc z izolatki to strasznie buczy. Sprzet jest lekko zadrapany. Ale za to większość sprzętu ma kolka wiec latwo go przeniesc. To chyba na tyle bo sie rozpisalam. Zalaczam kilka zdjęć

Oficjalnie termin wizyty w przychodni chorób zakaźnych za 8 miesięcy. Lekarzom trzeba dać w łapę na prywatnej wizycie za 250 zlotych, żeby dostać termin w przychodni wcześniej niż za pół roku"

Miła obsługa. Pobieranie krwi to masakra, Pan który to robi niestety nie potrafi. Przydało by się jeszcze popracować nad godzinami wizyt bo umawianie po trzech pacjentów na jedną godzinę to chyba przesada.

Byliśmy w przychodni szpitala dwa razy. W rejestracji były dwa różne sklady. Pierwszy plotkował nie zwracając uwagi na klientów. Ale drugi to pełna profeska. Zalatwiał wszystkich szybko i sprawnie. Doktorowa od chorób zakaźnych miła, pomocna i bardzo fachowa. Laborant który pobierał krew był takim fachowcem że nie pozostawił nawet śladu po ukłuciu które było bezbolesne. Jak wszędzie są ludzie i ludziska. Zależy na kogo trafimy.

Leżę już tutaj tydzień czasu na oddziale zakazno tropikalnym. Z zupełnego przypadku.Jezeli mam być szczery, to pielęgniarki zasługują miano królowych oddziału, przychodzą bardzo często, interesują się pacjentami, pytają o wszystko związane z pacjentem.Jedzenie co prawda mogłoby być lepsze, ale to jest szpital, tu się leczy a nie delektuje jak w knajpie.Każdy lekarz który mnie odwiedził przez ten czas, również zasługuje na bardzo wysoko pozytywna opinie. Tutaj naprawdę człowiek może dojść do zdrowia, zarówno fizycznie, jak i psychicznie.Mam taką nadzieję, że inne szpitale wezmą przykład z tego oddziału, bo ten oddział jest jak dla mnie cudowny. Pozdrawiam wszystkie pielęgniarki i lekarzy z oddziału C zakazno tropikalnego, bo na dniach opuszczam wasze miejsce :)