DOZ Apteka dbam o zdrowie / Punkt Szczepień

To chyba jedna z najlepiej zaopatrzonych aptek we Wrocławiu. Zawsze uśmiechnięte i bardzo kompetentne panie za pierwszą lada. Do tego zawsze pomocne i z ogromną wiedzą farmaceutyczna. I choć zawsze tam jest kolejka ( to też świadczy o tym, że ludzie tam chętnie przychodzą ), to ja z chęcią tam stoję, bo wiem że zawsze wszystko załatwię.

Nie sądziłem, że kiedykolwiek wystawię ocenę aptece, ale ta obsługa nie dość, że najwyraźniej się nie myje to jest tak ordynarna, grubiańska i infantylna, że na samą myśl robi mi się niedobrze. Zwracały się do chorych klientów jak do znajomych, co któryś w kolejce dostawał reprymendę o byciu lekomanem, a szczęka mi prawie opadła jak te starsze, brzydko pachnące kobiety wręcz wyśmiewały tęgiego mężczyznę, który kupił preparat przeciw rozstępom. Jakieś kompletne nieporozumienie. Oprócz tego, ceny raczej duże, a sam asortyment nieco większy niż średni.

Kilka dni temu byłem tutaj, zapytałem o chusteczkach dezynfekujących. Pani sprzedała zwykłe wilgotne chusteczki (nie antybakteryjne, nie dezynfekujące). Mam nadzeje, że proponowy leków będą lepiej, ale nie chcę ryzykować.

Dwie starsze, niekulturalne kobiety obsługujące klientów. Do tego charakteryzujące się okropną transfobią. Powinny zastanowić się nad sobą i swoim staroświeckim myśleniem, a chamskie odzywki zachować dla siebie. Życzę im więcej empatii. Czasami lepiej ugryźć się w język.

Nie mają wielu leków

Dobra znalazłem, ale jest tak świńsko ukryta, cofam więc jedną gwiazdkę i zostawiam cztery.

Przyszedłem z małym problemem, a Pani farmaceutyka bardzo rzetelnie podeszła do tematu i fajnie doradziła. Dziękuję

Świetna lokalizacja tuż przy samym rynku. Miła i pomocna obsługa

GORĄCO NIE POLECAM TEGO MIEJSCA!Apteka bezpodstawnie, ale bardzo skutecznie narusza godność osobistą klientów (z innych komentarzy wnioskuję, że na wszystkie możliwe sposoby!). Przełożeni powinni się przyglądnąć działaniom Kierowniczki, która pracuje na to, by klienci omijali to miejsce wielkim łukiem!! Pani ta nie doszkoliła się i jakby nie miała pojęcia, że 'Zatrzymanie klienta sklepu na skutek fałszywej aktywacji elektronicznego systemu alarmowego i przeszukiwanie go w obecności innych klientów może być uznane za bezprawne naruszenie dóbr osobistych'! ...zwłaszcza kiedy system alarmowy uruchamia się już przy wejściu do apteki, a nie tylko przy wyjściu!

Obsługa ze średniowiecza z zerową empatią i brakiem szacunku do klienta. Mam nadzieję że żaden turysta nie trafi w to miejsce bo na pewno nie będzie miał pozytywnych wspomnień z Wrocławia.