Hotel Solar Palace SPA & Wellness

To miejsce swoją świetność ma już dawno za sobą. 4 gwiazdki to żart. Jedzenie okropne. Śniadania zimne. Nie było z czego wybrać. Trzy plasterki jakiejś kiełbasy salamipodobnej" i kilka plasterków sera podobnej jakości na krzyż. Jajecznica zimna. Jedna sałatka ala grecka. Dramat. Płacąc za pobyt nie małe pieniądze człowiek raczej oczekuje czegoś innego. Jedzenie ala carte drogie niesamowicie i niezjadliwe.Oszczedzaja na wszystkim. Woda w jacuzzi zimna. Saune wyłączają po 19.Polecam trzymać się z dala od tego miejsca."

Wszystko było by idealnie, gdyby nie obiad za 170 zł, którego nie dało się zjeść.Pierogi były wręcz obleśne, ciasto rozmrożone i chyba dopiero odgrzane.. sandacz chyba dobrze wymyty przed podaniem, bo brakowało jemu i smaku i wyglądu i ZAPACHU. Nie warte złamanego grosza..Poza tym na hotel z takim potencjałem właściciel powinien zastanowić się czy nie lepiej zmienić kucharza.. obsługę kelnerską równiez. Bardzo niski poziom.No i pokój.. wszystko wspaniale, ale w hotelu za tysiąc złotych za noc wypadałoby zrobić chociaż wygłuszenie na takim poziomie żeby nie było słychać sąsiada, który chrapie.Drugi raz tam zapewne nie pojedziemy, a szkoda, bo miejsce samo w sobie jest piękne.

Miejsce godne polecenia. Smaczne jedzenie, obsługa przy posiłkach super miła. Pokoje ok., basen i siłownia również. Zabiegi na ciało robione na poziomie. Jedyne co jest nieładnie to że sauna jest w godzinach od 16.00 i tylko w weekendy... to jakaś pomyłka. Poza tym jest w porządku. Polecam hotel Solar.

Ogólne wrażenie dobre. Pokoje czyste, zrobione w fajnym klimacie. Basen super. Śniadania w porządku, ale kompletnie nie polecam obiadokolacji. Zimne ziemniaki, zupy również zimne i bez smaku. Niestety przez cały pobyt słuchaliśmy remontu przy budynku, który był bardzo uciążliwy.

Przyjemne miejsce nad jeziorem. Blisko amfiteatr. Byłam w maju to jeszcze cicho i spokojnie. W sezonie może być inaczej bo jest w planach dużo koncertów i wydarzeń kulturalnych. Bardzo dobre jedzenie. Polecam gorąco dla rodzin jak i na romantyczny wyjazd.

Niestety dawałam wiele szans. Dziś ostatni raz nocowałam. Nie da się odpocząć w tym hotelu. Rozumiem chęć pomocy Ukrainie, ale to hotel 4* i płacę za to, ze chce po całym dniu pracy odpocząć. Wiele razy zgłaszałam prośbę o uciszenie innych gości. Zabawy dzieci na basenie w wojnę ( te dzieci z Ukrainy) to trochę słabe. Szkoda, bo podobało mi się w tym miejscu. Lokalizacja itd super. Jednak brak reakcji na potrzeby gościa powoduje, że rezygnuję z żalem.

Byliśmy zachwyceni ogrodem hotelu i widokami aż do momentu póki nie spróbowaliśmy jedzenia:/ serwis na zero, łosoś z risotto (jeśli to można tak nazwać) wyglądał i smakował gorzej, niż jedzenie mojego psa…Szkoda że przez coś takiego nie chce się wracać do pięknych miejsc. Oszczędzanie na gościach na pewno nie doda plusa do reputacji.

Miejsce w świetnej lokalizacji, cisza i spokój. Mieliśmy pokój z widokiem na jezioro - polecam, bo widoki cudowne.Balkony jeden przy drugim oddzielone bramkami na kluczyk, nam w niczym to nie przeszkadzało. Jeśli jednak ktoś liczy na balkonie na izolację i intymność to polecam domek w lesie a nie hotel.W hotelu akceptują zwierzęta - dla nas ogromny plus.Obsługa bardzo miła jednak największą sympatię wzbudziła Pani blondynka z recepcji.Jedzenie bardzo smaczne, kotleciki jaglane z tofu - mistrzostwo:)