Biedronka

Ciężko uzyskać konkretną odpowiedź na pytanie odnośnie towaru czy promocji.. Słaba znajomość asortymentu przez pracowników.

Omijać szerokim łukiem!!! Cały sklep zastawiony towarem na paletach blokuje dostęp do regałów, brak woreczków na pieczywo i warzywa o brudzie i kolejkach do kasy nie wspomnę

Biedronka w zaadoptowanym pomieszczeniu nie oferuje takich możliwości jak ta postawiona od podstaw. Ale jest ok. Plus za możliwość korzystania z kas samoobsługowych.

Okropna obsługa, brak towaru na półkach, okropna kierowniczka. Pracownicy z premedytacją rozpychają się łokciami, prawie doszło między nami do bójki. Przy kasie długa kolejka a Ukraińcy ucinają sobie pogawędki z kasjerkami. Brak podstawowych towarów jak ziemniaki, cebula czy śmietana. Nie raz nawet nie było mąki czy papieru, lub tylko jeden rodzaj wody. Obsługa od A-Z skompletowana z ukraincow którzy śmieją się klientom prosto w twarz, dosłownie poniżają ludzi na czele z kierowniczką. Robić tam zakupy i w ogóle wchodzić, to sam stres i nie mówię to jako ukrainofob, bo sam pomagałem jak mogłem, ale zaczynam żałować.

Nigdy więcej nie pójdę do tej biedronki. Wchodząc do sklepu mąż zapytał o udostępnienie toalety (którą posiadają przy wejściu) pani powiedziała że nie jest ona czynna więc zapytał wskazując na mnie o inną toaletę czy by udostępnili. Pierwszy raz spotykam się z sytuacją, że sklep nie chce udostępnić swojej toalety (jestem w 7 miesiącu ciąży i naprawdę jest mi ciężko wyjść z domu nie chodząc co 30 min do toalety, jest mi też głupio wszędzie pytać o toaletę). Zrobiliśmy szybkie zakupy i poszliśmy do kasy samoobsługowej aby nie stać w długiej kolejce. Kiedy zapłaciłam za zakupy odrazu sprawdziłam rachunek i zobaczyłam że jest za duża cena za arbuza. Na nasze nieszczęście najbliżej była ta nieuprzejmą Pani od „toalety” , która powiedziała że arbuz na promocji nie jest ten który wzięłam i to moja pomyłka i nie zwrócą mi pieniędzy. Oczywiście po prośbie przyszedł kierownik który był bezczelny i dał do zrozumienia że zrobi zwrot tylko ze względu na to że jestem w ciąży. Nie rozumiem czemu zrobili taki cyrk skoro nawet nie wyszłam ze sklepu oraz w sklepie brakuje wielu cen przy towarach więc pomylić się naprawdę nie jest trudno. Bon z zwróconą kwotą wykorzystałam w innej biedronce. Nie polecam tam robić zakupów. Nie miła i obsługa, a kierownik jeszcze gorszy.

Kasa samoobslugowa nie przyjmuje karty, blika , odrzuca transakcję, mimo posiadanych środków brak możliwości dokonania oplaty rachunku.Po zgloszeniu do obslugi, skwitowano mnie, że nie mam pieniędzy na koncie. A przy kasie obsługowej normalnie poszlo z karty i chyba pieniądze w 5 minut się znalazły.Dno i wodorosty

Nie pozdrawiam młodej kobiety w czarnych okularach o ciemnych włosach i oczach (prawdopodobnie kierowniczka zmiany).Wezwana do pomocy (przez kasjerke ponieważ zacięła jej się kasa) była niemiła wobec klientów, którzy czekali już po okolo pół h na obsłużenie. W ramach tego klienci zostawiali zakupy na taśmie i wychodzili.Mam nadzieję, że to właśnie ta Pani musiała roznieść towar po sklepie :)

Kupiłem ostatnio pierś z kurczaka, a na drugi dzień jak odtworzyłem śmierdziała niemiłosiernie, chociaż miała dwa tygodnie daty przydatności ogóle nie dbają o prawidłowe przechowywanie mięsa. Nie polecam tej biedronki omijać ją dalekim łukiem.

Kolejki w standardzie, niewiele bułek, z drugiej strony wszystko ma swoje plusy i minusy.