MARINA 'MARCA POLO'

Do niedawna miejsce gdzie można było odpocząć z boiskiem do siatkówki, obecnie plac budowy z blokami wchodzącymi niemalże do rzeki. Pomimo wielu udogodnień dla mieszkańców i zielonych akcentów, niestety robi się tam blokowisko

Duży potencjał, na razie nic tam się nie dzieje. Szkoda. Aż się prosi pab na wodzie...

Bardzo specyficzna przyjemna atmosfera panująca na tym osiedlu pozwala poczuć się jak w trakcie wakacji. Wykonawcy zadbali o miejsce zabaw dla dzieci oraz miejsca wypoczynku.

Linia nabrzeża Odry przepiękna reszta to betonowe bloki bez jakiegoś większego sensu.

Obecnie w budowie, ale wkrótce będzie to nowa reprezentacyjna, związana z przyrodą i rekreacja część miasta Wrocław, blisko centrum. W bezpośrednim sąsiedztwie kilometry ścieżek rowerowych z pięknymi widokami nad Odrą. Ale łyżka dziekciu musi być: niemiłosiernie korki, czekamy na obwodnicę wschodnią i obiecany tramwaj bezpośrednio na osiedle Olimpia port, oby na obietnicach władz centralnych i samorządowych się nie skończyło. Tak czy inaczej warto na rower przyjechać, polecam.

Wieczorem nie można otworzyć okna bo smród dymu pobliskich zabudowań z ul.Krzysztofa Kolumba jest ogromny. Wady osiedla jak na blokowisku Hałas przez ściany,słychać sąsiadów.Moim zdaniem winne są balkony które wpadają w rezonans ,ponieważ są połączone przez krokwie ozdobne które łączą balkony w pionie.Wentylacja cofa się ,ponieważ wymyślili Wentylację !! klatek schodowych co powoduje złą cyrkulację powietrza,jest to przedobrzone ale jak to mówią koncepcja jest słuszna . Zalety przestrzeń między blokami ,duże odległości ,drogi do osiedla jak z bajki(żaden deweloper w Polsce nie robi takich dróg)Zieleń jak w ogrodzie botanicznym, do lasu 5 min na rowerze ,Bajkał 30 min .Dużo miejsc parkingowych, klub osiedlowy nie taki jak w Alternatywach .Osiedle zamknięte ,ochrona, kamery.

Miłe zaskoczenie - nowe osiedle ale sporo tu starej zieleni plus klimatyczny kanał Odry, bardzo pozytywne wrażenie

Część osiedla na nabrzeżu wygląda fajnie, z tyłu to już tylko typowe betonowe osiedle,plac zabaw ładny,brak zieleni. Betonowo asfaltową pustynia.Zobaczymy co zostanie z reszty terenów zielonych....

Ceny mieszkań na tym osiedlu są kosmiczne, na dodatek ciągle sztucznie zawyżane przez Archicom.Zapisałem z ciekawości we wrześniu 2019 ceny 30 nowych mieszkań które były w ofercie, były to mieszkania 2-3 pokojowe metraż 50-65 m2. Przez 4-5 miesięcy ceny wszystkich wzrosły od 10% do nawet 17%!Wiadomo, że ceny mieszkań idą w górę ale w skali roku to wychodzi nawet 30-40% podwyżki, to jakiś ponury żart. Takie podwyżki w ogóle nie odzwierciedlają średnich podwyżek cen na rynku nieruchomości (od września do grudnia zmiana na rynku była już kosmetyczna), tymczasem Archicom szaleje z cenami szukając jeleni. Mało kto daje się nabierać, z tych 30 mieszkań które sobie odnotowałem sprzedało się zaledwie jedno (w każdym razie zniknęło ono z oferty), tym bardziej nie rozumiem tej strategii.Osiedle jest w miarę przyjemne (choć ma też sporo różnych mankamentów, powoli zaczyna się tu robić blokowisko wchodzące prawie do rzeki) ale jakość wykonania budynków pozostawia wiele do życzenia. Oglądałem tu kilka mieszkań (używanych) w zeszłym roku, pękające ściany praktycznie w każdym pomieszczeniu to normalka. Ponadto (nie wiem czy to kwestia grubości ścian, czy nie tylko) mieszkania są beznadziejnie wyciszone, słychać głośniejsze rozmowy sąsiadów za ścianą, przy zamkniętych oknach wyraźnie słychać samochody, szczekające psy czy głośniej rozmawiających ludzi na ulicy. Moim zdaniem przy aktualnych cenach na rynku można tu zapłacić maks.7 tys. za metr, a nie około 9 tys. za stan surowy (czasem nawet 10-11). Nie jest to tylko moja opinia ale również kilku osób siedzących w tej branży.

Świetnie, że nie ma pubów na wodzie. Jestem spokojna i nie lubię oglądać ludzi spożywających alkohol w ten sposób. Cenię czystość, ciszę i naturę a nie porozrzucane wokół butelki, resztki po papierosach (aż strach w tamtym rejonie), głośną muzykę i zanieczyszczanie środowiska naturalnego plus wycieczki 'za potrzeba' wokół okolicznych budynków i niszczenie zieleni. Jeśli ktoś szuka wrażeń może się udać do centrum, np. na Wyspę Słodową lub w inne okolice gdzie są plaże i bawić się do samego rana.