Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Katowicach Oddział Terenowy Jastrzębie Zdrój

Uwaga : będzie szczegółowo. Egzamin na C zdany za drugim razem, w pierwszym dotknąłem pachołka, w drugim nie popełniłem żadnych błędów. Oboje egzaminatorzy bez zarzutu, spokojnie, rzeczowo, kulturalnie. Egzamin na A ... ogólnie to zdałem za pierwszym razem ALE było MEGA stresująco. Na placu - spoko, całkowita kulturka ze strony egzaminatora. Problemy się pojawiły na mieście. Po prostu ja go nie słyszałem prawie wcale. Egzaminator wściekły, ja zielony ze stresu bo nie wiedziałem gdzie mam jechać... zatrzymywaliśmy się, sprawdzaliśmy... Zdałem, ale stres nieziemski. W domu sprawdziłem i w połączeniu z innymi telefonami u mnie wszystko działało. Więc problem był z jego zestawem głośnomówiącym lub telefonem. Ale to na mnie był wściekły. Tak że zdałem, ale w absolutnym stresie. No nie powinno tak to się odbyć. Generalnie to WORD Jastrzębie i tak na plus od tego w Bielsku, który jest według mnie totalną patologią.

Wczoraj zdawał egzamin w tym ośrodku kategoria C + E. egzaminatorem był Pan Mateusz. Na początku byłem zdenerwowany, ale uspokoił mnie i egzamin był doskonały, wiele mi się udało bez problemów!

Skur**syny nic innego. Przyczepa BE ze spieprzonym zaczepem. Tępy egzaminator z 24 maja godz 6.00 stwierdzil że może wskoczy. To sprawne czy wskoczy? Do tego chamski jak ruskie na targu. 5 dni później WORD Bielsko, zdane bez kłopotu. Odradzam Jastrzębie.

Egzamin na kat. C za pierwszym razem zdany... Plac manewrowy czytelny i zrozumiały. Miasto jest parę punktów podchwytliwych ale da się przejechać... Egzaminatorzy jak wszędzie jedni są mili kulturalni a niektórzy to pomylili profesję ale takim trzeba wybaczać.

Legalna wytwórnia pieniędzy,pan M-zimoń mistrz kierownicy i nocnych driftów pod remizą,filantrop,osoba nieszablonowa,ideał kierowcy myślący że wsiadając z kursantem po 25h jazdy ma do czynienia z kierowcą zawodowym,dosrywanie się do wszystkiego to jego motto życiowe.

Panie z obsługi klienta bardzo miłe, lecz podczas egzaminu tak kolorowo nie jest.Egzamin praktyczny zdany za pierwszym, lecz Pani egzaminator G stara się zestresować i wyprowadzić z równowagi egzaminowanego, który i tak znajduje się pod dużą presją. Egzamin z wyżej wspomnianą Panią można określić jako prawdziwy test dla zachowania zimnej krwi w sytuacjach bardzo nieprzyjemnych, lecz dla większości osób może to poskutkować negatywnym.

Biegi w samochodzie wchodzą jak w starze, jedynia nie do wbicia, egzaminatorka nerwowa jakby ćwiczyła do roli w teatrze.Na koniec egzamin zaliczony, a na kartce zasnaczone jakieś losowe rzeczy

Rozumiem, że ośrodki muszą na siebie zarabiać ale... Czy trzymanie hamulca przy praktycznie końcu egzaminu przez Panią Gabrielę Simon podczas manewru zawracania jest dopuszczalne? Osoba, która zdaje egzamin jest zestresowana - to naturalne i oczywiste jest, że ta osoba nie zapyta się dlaczego egzaminatorka trzyma hamulec podczas wykonywania manewru i perfidnie wykorzystuje to. Nie polecam generalnie zdawać u kobiety, szczególnie dziewczynom. Kobieta miała kiedyś swoją szkołę jazdy i ma jakieś dziwne niespełnione ambicje odnośnie młodych kierowcòw". Zdawajacy jeżeli widzicie