Fortech, Autoryzowany Srebrny Diler Husqvarna, Karcher, Stiga

Bardzo się zawiodłem, oddałem pilarkę w kartonie do płatnej naprawy i w ciągu 3 tygodni nie dość że nikt do niej nie zajrzał to jeszcze finalnie dostałem ją bez kartonu. Generalnie nie polecam

Odwiedziłem Fortech już kilka razy i jestem zadowolony a nawet bardzo zadowolony. Skorzystałem z serwisu kosiarek tej firmy. Wszystko odbyło się zaskakująco szybko a przede wszystkim sprawnie. Spotkałem się z profesjonalną obsługą i życzliwym podejściem Panów, którzy przyjmowali a potem przekazywali mi moją kosiarkę Stiga. Uzyskałem drobiazgowe i cierpliwe wytłumaczenie przyczyny zaistniałego problemu. Krótko: Jestem pod wrażeniem! To już jest mój serwis i mój sklep. Dziękuję i pozdrawiam

Super miejsce z profesjonalnym sprzętem, bezproblemowym serwisem i miłą obsługą klienta.

Wygląda na to, że ten serwis poszedł na ilość a nie na jakość. Oddałem pilarkę Husqvarna do naprawy. Obiecano mi że dostanę na SMS-a potwierdzenie oddania do naprawy. Nic takiego do mnie nie przyszło, a kwitka nie miałem. Więc następnego dnia za telefon i po pół godzinie dzwonienia dostałem chociaż telefonicznie numer zlecenia. Urządzenie oddałem bo dymiło nie tam gdzie trzeba i nie wysprzęglało. Przez 2,5 miesiąca nikt nie zajrzał do niej, dopiero po mailach temat ruszył. Naprawa kosztowała ponad 500 zł. Wymieniono pół obudowy. Nic to jednak nie dało. Jak dymiła tak dymi. Fakt, że sprzęgło wysprzęgla. Dodatkowo okazało się, po odebraniu urządzenia, przy próbie rozruchu w domu, że prowadnica jest krzywa. Prawdopodobnie taką oddałem do serwisu, ale niesmak pozostał, bo teraz nie mam pewności czy ja czy serwis zawinił. NIKT z serwisu nie zwrócił mi na to uwagi przy odbiorze, a jest to podstawa! Dodatkowo karter wewnętrzny był w fatalnym stanie przetarty na skraju rozpadu. Też nikt tego w serwisie nie zauważył i nie zasugerował konieczności wymiany. Wydałem ponad 500 zł na naprawę i finał jest taki, że sam musiałem urządzenie rozebrać i doprowadzić do ładu. NIE POLECAM.

Nie polecam. Oddana do prostej naprawy samojezdna kosiarka firmy Husqvarna /wymiana adaptera/ zwrócona po płatnej naprawie niesprawna. Przy próbie uruchomienia spod obudowy wypadł pasek klinowy. Do tego mocno uszkodzona mechanicznie rączka kosiarki. Uszkodzenia nie widać było przy odbiorze, gdyż ten element był złożony.Telefon do firmy nic nie wniósł, poza przekierowaniem mnie do kierownika serwisu.Pan kierownik w rozmowie telefonicznej / czwartek/ najpierw arogancko nie poczuwał się do odpowiedzialności za totalnie spartoloną naprawę i uszkodzenie drogiego sprzętu, potem stwierdził, że aktualnie jest na urlopie, więc ewentualnie zainteresuje się sprawą dopiero w poniedziałekZdecydowanie jestem ogromnie zawiedziona jakością serwisu a jeszcze bardziej jakością traktowania klienta.

Super, bardzo polecam, najlepszy serwis I sprzedaż, fachową, szybka i bardzo elastyczna obsługa, jestem bardzo zadowolony...

Serwis profesjonalny uszkodzenie było z winy użytkownika nie usłyszałem słowa krytyki, naprawa była szybka dostałem pełna instrukcje jak uniknąć poraz kolejny problemów , cena za naprawę była umiarkowana stosowna do uszkod,enia. Polecam każdemu to miejsce.

Nie polecam. Banalna sprawa - ostrzenie noża. Zależało mi na czasie, nie dało się od ręki (to rozumiem) więc zostawiłem nóż w serwisie w pt. We wtorek odbiór - zapłaciłem, odjechałem. Przy montażu patrzę, że nóż w identycznym stanie jak w dniu oddania :( Zakładam że sprawę bez problemu udałoby się wyjaśnić - ale to czas (głównie dojazd, wolne w pracy itp.) A czas grał główną rolę więc proces ostrzenia finalnie zakończyłem u konkurencji (od ręki).

Bez zastrzeżeń. Jest problem - rozwiązany. Dobrze.Ceny serwisu umiarkowane w sklepie górna półka. Kosiarka do trawy w cenie samochodu. Cóż. Obrazy Picasso też są drogie, nie wiedząc czemu.Ogólnie bardzo dobrze - 5

ce, które wcześniej przywiozłem.Ku mojemu zaskoczeniu obecny w serwisie pracownik nic nie wie na temat mojego problemu, pomagam mu w magazynie odnaleźć moje urządzenie/dobre sobie co?/następnie idę do sklepu zapłacić za pasek niestety w sklepie też nic nie wiedzą jaki pasek i do czego -totalna porażka w związku z powyższym fakturę przyślą drogą mailową.Schodzę do serwisu i pomagam serwisantowi zamontować prawidłowo osłony nad nożami -to już jest totalna kpina. W końcu wróciłem do domu. W międzyczasie przychodzi faktura -pasek klinowy -zwykła sześciokątną lekko śmierdzaca guma a nie jakiś niezwykły pasek jak wyżej to przedstawiono- 360 złotych uwaga usługa serwisowa ok 5min pracy z pomocą klienta 273zł-totalna porażka, naciągactwo żeby nie powiedzieć gorzej -tzw paragony grozy to przy tym paragonie to pikuś.Reasumując już na koniec omijajcie to miejsce bardzo szerokim łukiem i niech Ci apostołowie z Czech chronią nas przed takimi firmami i fachowcami!! Pozdrawiam