Pomorski Urząd Wojewódzki w Gdańsku

Wydział Paszportowy, przemiła Pani Iza, która przyjmowała wnioski na stanowisku nr 4 - dzięki tej Pani udało nam się sprawnie załatwić sprawę, pomimo niewielkiej trudności :)Wiadomo - czas oczekiwania, system biletowy, to trwa… Ale uprzejmość i uśmiech osoby przyjmującej wnioski potrafią ten czas umilić :)

Zdaje sobie sprawę że macie sajgon , ciężko wam się pracuję , mówię poważnie bo praca z ludźmi jest ciężka plus ilość obcekrajowcew jest ogromną . Ale już w końcu zróbcie porządek w tych urzędach , zatrudnienie większej ilości osób pomoże, muszą być osoby co rozmawiają w języku ukraińskim rosyjskim i wiadomka angielskim , żeby móc się dogadać z ludźmi, wytłumaczyć, oraz muszą te osoby być motywowane ( kasa , szkolenia , w końcu wyjaśnienia pracownikom iż nie robią przysługi obcokrajowcom lecz integrują ich w nowy świat i od nich dużo zależy bo taka jest prawda od nich zależy jak ludzi spojrzą na Polskę ). To co się dzieje tu w Gdańsku to jest bałagan ! Jeżeli wam jest ciężko , informujcie, alarmujcie, wytłumaczęnie opóźnień z decyzjami na FB lub na oficjalnej stronie wam nie zaszkodzi lecz ludzi nie będą siebie odczuwać jak śmieci. Nie warto olewać ludzi. W tym nic dobrego i brak rozwoju.

Po co ludzi umawiać na godziny i potem kazać im stać w kolejce? Dodzwonienie się na wizytę w urzędzie graniczy z cudem. Umówiłem się na 13, przyszedłem i bezczelny ochroniarz powiedział że nie ma mnie na liście i że mam się umówić na kolejny dzień. Szczyt bezczelności

Nie było terminu, żeby umówić się przez internet. Na miejscu jest tłoczno. Pobrałam nr o 8.10 czekałam, 1,5 h aby złożyć wniosek o wydanie paszportu. Po ok. 2 tygodniach była informacja, że dokument jest do odbioru. Na miejscu czekałam 40 minut, aby odebrać paszport. Obsługa szybka i miła. Robią kawał dobrej roboty :).

Nawet nie zwracam uwagi na niską jakość obsługi, nie odbieranie telefonu i fakt, że po odmowie rozpatrzenia sprawy nie zwrócono wydanych pieniędzy ani mi, ani mężowi, bo najważniejsze co mnie uderzyło w tym okropnym miejscu to niesamowite chamstwo, z którym spotkałam się po raz pierwszy w życiu. Inspektorzy traktują ludzi jako śmieci, pozwalają sobie na podnoszenie głosu i rzucanie dokumentami. Niepoczytalna Pani w okienku nr 2 wydziału spraw cudzoziemców swoimi krzykami doprowadziła mnie do łez, bo nie zeskanowałam wszystkich pustych stron z dwóch paszportów (szczerze mówiąc, w żadnym urzędzie czegoś takiego nie widziałam). Doznałam psychicznej traumy, byłam z rozchwianą psychiką przez kilka tygodni, po czym pojawił się ciągły niepokój i lęk instytucji państwowych.Okropne miejsce, polecam przy okazji unikać!

Zawsze łatwiej zostawić złą opinię, ale ja chcę zostawić dobrą. Cieszy ten fakt że są mniejsze kolejki niż kiedyś i super 5" dla tej osoby która wymyśliła parking na przeciwko. Szkoda że w informacji niezawsze siedzi osoba znająca na sprawie

Dnia 19.05 na stanowisku nr4 przyjmowała mnie bardzo przemiła pani ,bardzo pomocną i kompetentna .Zchecia do pracy i z uśmiechem do klienta .Pozdrawiam :)

Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona poziomem obsługi. Przywykłam, że w urzędach w PL poziom zorganizowania jest raczej niski, tymczasem w Wydziale Paszportowym wszystko jest jak należy. Czynne aż 6 stanowisk, sprawna obsługa interesantów składających wniosek, koordynacja kolejki do automatów płatniczych. Bardzo miła pani przy stanowisku, cierpliwie tłumacząca co należy zrobić. Widzę, ze większość opinii tutaj to tylko narzekanie, pewnie w niektórych sytuacjach słuszne - jednak zawsze miło jest podkreślić i pochwalić dobrze wykonywaną pracę! :)

Dzisiaj miałem rozmowę z inspektorem Panią Emilią Rećko w sprawie Karty Polaka.Oto moja opinia: najbardziej milszego pracownika urzędowego ja jeszcze nie spotykałem! Pani Emilia jest miał, sympatyczna, uprzejma, pozytywna. Naprawdę jestem mile zaskoczony☺️