Przychodnia Internistyczna SZPZLO Warszawa Praga-Północ

Najgorsza przychodnia na Targówku. Nie sposób dostać się do jakiegokolwiek lekarza z dnia na dzień, a w tym samym dniu można też tylko pomarzyć. Ciągły brak numerków, żeby zdobyć numerek, trzeba ustawić się w kolejce przed zamkniętą przychodnią o piątej rano i czekać 2 godziny do otwarcia. Nie sposób się dodzwonić , panie rejestratorki mają ciągle zajętą" linię

organizacja przyjęć pacjentów fatalna, dodzwonić się nie sposób, a nawet jak się jest tym szczęściarzem, radość z dodzwonienia się szybko przygasa po usłyszeniu oklepanej formułki że przyjęć już nie ma, proszę próbować następnego dnia. Ciekawe kto odpowiada za taki bajzel. Nawet do kierownika nie można się dodzwonić, może spalił się ze wstydu

PRL. Albo gorzej niz w PRLu bo tutaj stojąc od 7:30 po numerek, okazuje się, że numerki się skończyły po zarejestrowaniu 7 osób. Klienci to w 80% emeryci lub renciści. Telefonicznie nie ma możliwości się zapisać do lekarza. Przychodnia świadczy usługi na niskim poziomie, bez szacunku do kobiet ciężarnych, oraz osób chorych na prawdę, zmuszonych polować na numerek kilka dni, jeśli lekarz nie zgodzi się przyjąć pacjenta.

Dla normalnych ludzi nie ma już miejsc, ale jak przychodzi kobieta co pracuje w firmie farmaceutycznej żeby lekarz k.kostewicz namawiał ludzi do brania leków jednej firmy bo ma za to kasę. Dno.

Za każdym razem gdy już uda mi się dodzwonić słyszę „niestety nie mamy już miejsc na dziś”. Nie mówiąc już o tym ze oczekiwanie na połączenie to tak około pół godziny. Zdecydowanie najgorsza przychodnia , w której nawet nigdy nie byłem bo nie udało mi się dostać . Nie polecam.Pozdrawiam

W placówce brak punktu pobrań, mimo że na portalu pacjent.gov wisi info o możliwości wykonania tutaj badań profilaktycznych. Pani w rejestracji była tym faktem mocno zdziwiona. Odesłała mnie do przychodni na Radzymińskiej.

Dzwonie do przychodni, zeby odwolac wizyte - w koncu jestem odpowiedzialnym czlowiekiem nie chce blokowac miejsca. Jestem na 33 miejscu. JUZ po 35 minutach oczekiwania w koncu polaczenie i co slysze? -- a do ktorej przychodni?- Gilarska 23- to podam pani numer- to gdzie ja przez te pol godziny dzwonilam??- bo jak tam nikt nie odbiera to przelacza do nasCzy to jest normalne?? i co znow kolejne pol godziny i znow przerzuci mnie na numer pod ktorym nie moge uzyskac pomocy?? KTO to w ten sposob zorganizowal. Masakra!!POnawiam probe, niestety schemat podobny. Tym razem na oferte podania numeru do przychodni an Gilarskiej, reaguje pozytywnie - prosze podac i co? pani podaje mi numer pod ktory dzwonilam juz drugi raz przez pol godziny.Brawo Przychodnia na GIlarskiej, zaden numer nie odpowiada

Ta przychodnia to jakaś porażka ! Jeden lekarz, stanie w zimie od 5-tej rano na mrozie, żeby.... nie dostać numerka. Stałam z gorączką przy padającym, zamarzającym deszczu ! Nastepnie w lutym zapisałam się na wizytę do lekarza 1-wszego kontaktu na 13 maja !!! Dr Kozak ( nie lekarz bo z doktoratem) to bardzo słaby lekarz ! badania spycha na innych..... więc nie oczekujcie, że wam pomoże. Ja mam napady alergii co 2 tygodnie w zimie !, słabe wyniki odporności ale podobno jestem zdrowa. Takiego samego zdrowia życzę tej lekarce !Dr inż. DD

Jedna gwiazdka to i tak na wyrost. System rezerwacji wizyt to relikt przeszłości, poziom leczenia dno i wodorosty. Pani doktor miała problem ze zleceniem badań krwi (nie robione na NFZ od 10 lat), jakimkolwiek skierowaniem do lekarza specjalisty. Kasa, kasa wielką szkoda, że kosztem zdrowia. Po jakże intensywnej i wnoszącej w moje zdrowie wizycie u dr Pauliny wylądowałam na sorze! Nie polecam, radzę omijać.

Jedyny plus w tej przychodni to dentystka, i choć ma nawał roboty, to takiego fachowca ze świecą szukać. Z wielkim zaangażowaniem zrobi to, co prywaciarz za duże pieniądze kilka razy spartoli i każe dopłacać za poprawki. Reszta to skansen głębokiego PRL. Wizytę do lekarza zdobywa się przeważnie stojąc w kolejce od 6 rano. Opóźnienia w przyjmowaniu pacjenta to średnio godzina. Trzech lekarzy na kilkanaście tysięcy mieszkańców (!). Lekarz Ś. w podeszłym wieku, który od progu oświadcza, że nie da skierowania. Recepcjonistki nie raczą odebrać telefonu przez dwie godziny. Lepiej położyć się od razu trumny albo zmienić przychodnię, niż korzystać z usług Gilarskiej 23.