Officyna Warsztat Fryzjerski

Zakład malutki ale za to nadrabia przemiłą obsługą oraz świetnymi stylistami

Bardzo duże umiejętności, super cięcie za każdym razem. Polecam!

Najlepszy fryzjer w moim całym życiu. Trafiłam do pana Marcina po rekomendacji od kuzynki, a teraz sama polecam innym i każda z koleżanek jest zachwycona. Nic na siłę, nigdy nie wyszłam z efektem no... za tydzień będzie wyglądać okej jak trochę odrośnie"

Jedyny salon fryzjerski, do którego chodzę bez obaw o swoje włosy :) Za każdym razem jestem zadowolona ze swojej nowej fryzury. Pełen profesjonalizm, przemiły zespół, pięknie urządzony salon, wszystko na tak! :) Bardzo, bardzo polecam. Nareszcie znalazłam swój" salon fryzjerski :)"

Przede wszystkim cudowna atmosfera - Kasia jak i cały zespół ma nieprzeciętny talent I dzięki jej profesjonalizmowi jak i podejściu spędziłam na fotelu najbardziej relaksujące 90 minut od dłuższego czasu :)

Byłem w kilku salonach fryzjerskich. W mojej opinii ten godny polecenia. Jest bardzo kameralnie i nie wygląda na taką masówkę (tak żeby ostrzyc i następny jak najszybciej i jak najwięcej).

Świetne podejście do klienta, kultura i profesjonalizm. Polecam.

Przemiła obsługa, profesjonalne, ładne cięcie i super wystrój, wyszłam zrelaksowana i zadowolona, polecam :D Pan Patryk udzielił mi również kilku rad odnoście pielęgnacji moich włosów, co jest dla mnie sporym plusem

Gdybym mogła - dałabym i 10 gwiazdek :)Zacznijmy od początku. Do Officyny trafiłam przez łut szczęścia - szukałam fryzjera do poprawki źle wykonanego cięcia na moich (mocno) falowanych włosach. Akurat do moich rąk trafiło to wydanie magazynu Harper Bazaar, gdzie modelkę o kręconych włosach (pięknych) wystylizował właśnie pan Marcin z Officyny. We włosach się zakochałam i z ciekawości spojrzałam, kto je tak pięknie ułożył - no i zachwyt, bo fryzjer z Poznania, czyli tam, gdzie mieszkam :)Na wizytę umówiłam się dość szybko, bo z około tygo(lub dwu)dniowym wyprzedzeniem. Bardzo uprzejma, konkretna rozmowa przez telefon, pyk i termin. Pan Marcin był również tak miły i sam z siebie wyjaśnił, jak trafić do nich z ulicy (bo klienci miewali z tym problemy).Salon sam w sobie jest cudowny. Nie ma się poczucia pośpiechu (obecnego w wielu salonach, gdzie klient czeka, często z półgodzinnym opóźnieniem), klienci przed cięciem (nawet, jak przyjdą pół godziny wcześniej) podejmowani są na pierwszym pietrze czymś do picia i mogą usiąść na wygodnej sofie i poczytać. Same stanowiska fryzjerskie znajdują się natomiast na górze - jest ich tylko 3 - klientki/klienci nie muszą więc siedziec obok siebie i wdychać swoich farb nawzajem, a fryzjerzy mogą spokojnie porozmawiać ze swoimi klientami bez ryzyka, że będą się nawzajem przekrzykiwać. W salonie panuje zresztą naprawdę cudowna, zrelaksowana atmosfera, jakby się trafiło do SPA :)Co jeszcze mnie ujęło, to fakt, że pan Marcin nie ściemnia. Wprost mówi, dlaczego używa takich, a nie innych kosmetyków, że inne też są dobre, nie wciska kitu. Jeśli pokaże mu się fryzurę - jest w stanie ocenić, czy na naszych włosach ma ona prawo bytu, czy będzie się układać. Strzyżenie wykonane niezwykle precyzyjnie - wcześniej fryzjerce zajmowało to 15 minut, p. Marcin robi to z ogromną, wręcz lekarską precyzją przez prawie 40 minut (dla mnie na plus). Stylizacja po również jest lekka i naturalna - bez efektu hełmu i masy lakieru, chemii na głowie.Byłam już 3 razy. Zawsze ta sama przyjemność, fajna atmosfera - naprawdę lepiej się czuję, wydając tutaj trochę większą sumę, ale wspierając super fachowca i profesjonalistę, który się rozwija, z fajnym zapleczem i miejscem, niż kogoś, kto odwali fuszerkę po taniości.Pozdrawiam pana Marcina - młoda klientka, która błagała o poprawkę kręconego boba w tym roku, bo miała dziurę z tyłu głowy :P