Centrum Medyczne PROFAMILIA

Bardzo nieprzyjemna obsługa na recepcji, już na dzień dobry pani , zwłaszcza jedna potrafi podnieść ciśnienie...zero taktu, wyczucia i kompetencji. Sorry, ale nie w tych czasach!!!! To musi się zmienić!!!

Pracownice recepcji to jest jakiś nieśmieszny żart. Wizyta (teleporada) została umówiona na godzinę 15 a o godzinie 17 dalej nic. Przy kilku telefonach kontrolnych czy teleporada się odbędzie informowano mnie, że za chwile doktor zadzwoni bo ma chwilę poślizgu. Jak widać nie da się doczekać takowego telefonu. Pacjent z problemami z kręgosłupem musi się prosić o skierowanie na rezonans kręgosłupa. Recepcja jest do zwolnienia i wymiany. Nie polecam liczyć na jakąkolwiek organizacje od osób umawiających wizyty.

Panie na recepcji są bardzo nieprzyjemne, dwa razy moje chore 4 letnie dziecko spotkało się z odmowa przyjęcia. Kazały w 35 stopniowy upał chodzić z chorym dzieckiem po innych przychodniach, co zajęłoby ok 30 min w jedną stronę do jednej z najbliższych przychodni. Raz powiedziały, że pediatra właśnie kończy pracę, na moją prośbę zapytania samego lekarza czy nas przyjmie w odpowiedzi usłyszałam, że nie mogę się osobiście zapytać , a że może prywatnie ewentualnie przyjąć, bo inaczej to lekarz nie ma czasu.Za drugim razem usłyszałam, że na dziś nie ma miejsc. A na kolejny dzień było miejsce ale pani kazała szukać pomocy gdzie indziej, bo powiedziała, że będę blokować miejsce innym pacjentom. Za pierwszym razem dziecko wymiotowało mi pół nocy, za drugim razem dziecko dostało wysypki na całym ciele i z godziny na godzinę widoczne było pogorszenie.Podobnie było kilka miesięcy temu, kiedy po rozleglej operacji brzucha chciałam złożyć deklaracje do pielęgniarki, ponieważ potrzebowałam przez 4dni pomocy z opatrunkiem i zastrzykami. Panie z recepcji bardzo kręciły nosem, były niemiłe i robiły problemy. Zapytana wprost pielęgniarka o pomoc od razu się zgodziła i okazała się wspaniałą, przemiła osobą.Podsumowując traktowanie pacjentów, nawet tych najmłodszych potrzebujących doraznej pomocy są jedynynie problemem dla pań z recepcji. Brak jest empati w tej przychodni na recepcji, spotkało mnie jedynie chamstwo, brak próby rozwiązania problemu, miłego podejścia do pacjenta, każda prosba jest dla tych pan problemem nie do rozwiązania. Może kierownictwo powinno się uważniej przyjrzeć paniom z recepcji i ich obsłudze kliena. Także nazwa tej przychodni Pro Familia nie jest adekwatna do jej znaczenia.

Żart to mało powiedziane, idealny przykład jak mimo obecności kory mózgowej można jej nie używać. Wizyta umówiona na 17:30 i 1,5h opóźnienie. Ja rozumiem, że może wydarzyć się coś losowego, przez co wizyta się opóźni. Ale na litość boską, mamy XXI wiek i istnieje coś takiego jak telefon. Trzeba wziąć telefon w rękę, wybrać numer do Pacjenta i powiedzieć „proszę przyjechać godzinę później bo lekarz ma opóźnienie” - niewiele to kosztuje a zaoszczędza tony nerwów.

Przeprowadziłam się i jestem w tej przychodni od niedawna. W porównaniu z moją zgierską przychodnią POZ, a zwłaszcza z przychodnią na Bazarowej, gdzie czasem miałam robione badania, PROFAMILIA wypada na duży plus. Terminy do internisty nie są długie. W ogóle nie ma kolejek do pobrania krwi (byłam w szoku:) Można się spokojnie dodzwonić i umówić przez telefon. Panie w rejestracji naprawdę pomocne. Dr Tomaszewska bardzo w porządku. Zajęła się mną naprawdę kompleksowo. Po niektórych smutnych doświadczeniach z innych przychodni, czuję się przez nią zaopiekowana. Poza tym nowocześnie. Brak kłębiących się tłumów. Spokojnie i pozytywnie.

Cudowni fizjoterapeuci, cudowna pani doktor reh.! Z całego serca dziękuję za konsultację, za zabiegi, za rozmasowane blizny pooperacyjne, za nauczenie mnie, jak ćwiczyć w domu i jak wprowadzać kolejne ćwiczenia. Mam za sobą rehabilitacje w różnych placówkach, Profamilia jest kilka poziomów wyżej, niż każda inna, w jakiej byłam (głównie dzięki normalnemu podejściu personelu do pacjenta). Jestem ogromnie wdzięczna, bardzo mi Państwo pomogliście. Polecam z czystym sumieniem.

Jak widać nie tylko ja stwierdzić mogę , że Pani Anna L-K , przyjmuje ludzi zależnie od swojego humoru . Zdarza się że zachowuje się kulturalnie , lecz potrafi być opryskliwa i nie miła . Można również zarzucić jej brak przyłożenia do zawodu , skoro stawia takie diagnozy że potem dziecko ląduje w szpitalu bądź trzeba ostro reagować . Nie ma stałego lekarza pediatry , zmienia się co 3 miesiące nikt nie chce tam pracować . Dzięki dzisiejszej sytuacji można głośno i wyraźnie powiedziec . NIE POLECAM OMIJAC Z DALEKA .Polecam przeczytać też opinie Pani Anny Ksycinskiej Lesniewicz na znany lekarz .

Pani dr Anna L-K to jakieś ogromne nieporozumienie, dr dzwoni do pacjenta i prosi o szacunek i chyba tylko po to żeby podnieść ciśnienie, bo sama ma bałagan w dokumentacji medycznej - której nawet nie prowadzi. Po dwóch dniach stwierdziła, że gdzieś się zawieruszyła - jaki to szacunek do pacjenta skoro ważne dokumenty gdzieś się zawieruszyły"?. Dr nie ma wiedzy

Doktor Podolski jest arogancki, opowiada żarty, które śmieszą chyba tylko jego i niestety jest niekompetentny. Nie polecam ani tej przychodni ani tego pana.