Kościół Świętego Krzyża w Kielcach

Piękny kościół z historią prowadzony przez księży Salezjanów przed wojną obok gdzie teraz księża mają plebanię była szkoła zawodowa uczniowie tam zdobywali zawody Salezjanie ich uczyli, są zachowane zdjęcia z tej szkoły warto, ten kościół zwiedzić jest tam codzienna Adoracja Najświętszego Sakramentu, można się pomodlić, polecam do zwiedzenia.

Piękny w środki,i bardzo stary kościół warty obejrzenia

Najmłodszy kościół wśród starych kieleckich kościołów , piękna architektura. Obiekt starannie remontowany i działa już ogrzewanie . Ale najważniejsze , jak to u Salezjanów, młodzież i dzieci znajdą zajęcie i opiekę❣️

Majestatyczne miejsce. Chwała Panu!

Piękne zabytkowe miejsce gdzie można się w spokoju pomodlić i uzyskać pomoc i również informacje które nas ciekawią

Ciekawa neogotycka świątynia. Dla fanów tych klimatów jest obowiązkowy punkt zwiedzania Kielc. Ciekawe wnętrze z pięknymi witrażami. W nawach bocznych sa pięknie wyrzeźbione stacje drogi krzyżowej. Przy kościele jest parking.

Piekny kościół z duszą. Wspomnienie mojego dzieciństwa. Zawsze niesamowite wrazenie robiła na mnie droga krzyżowa. Fakt ze lata swietnosci już mu minęły ale podążają z duchem czasu. Polecam każdemu chocby na 10 minut. Warto wejść.Szczerze polecam.

Bardzo ładny architektonicznie budynek kościoła, wnętrze również ciekawe czuć sferę sakrum". Jedynym minusem jest miejsce parkingowe gdyż czasami zaparkowanie to prawdziwy cud. Kościół znajduje się praktycznie w centrum miasta a ze względu na bryłę budynku widoczny jest praktycznie z połowy miasta. Polecam"

Panie mój - miałeś swoich uczni, Ty Ich nauczałeś, to Ty Panie mój chciałeś aby ten lud tobie przynależny przetrwał, aby był wolny myślą lecz także uczynkiem i niewiele brakowało aby się tak stało.Na ten czas byłeś człowiekiem wykształconym, nauczałeś pisać czytać i obudzić w swym narodzie to czego wciąż było za mało, aby Im się bardziej chciało wolnymi być, bowiem jeden człowiek nic nie może lecz gdy 100 dopomoże rzuci wyzwanie, powstanie, to się wyzwoli z ludzkiej niedoli.Ty Ich wybrałeś Oni też Cię wybrali, no raczej wskazali.Góra jest skalista, wysoka, piachem przysypana, piasek nie jest drobny ani jednorodny, wysuszony pod stopami skrzypi, słońce żarem skórę spieka, pot po czole ocieka, wejść na tą górę skalistą bez obciążenia to było wyzwanie, a cóż dopiero pod drzewca ciężarem. To była skała skazania i wyroku wykonania, nikt do skały nie dochodził, nikt nie bronił, bo strachem to było aby i dla tejże osoby tak się nie skończyło. Z jednej strony miasto, za skałą pustynia, uciec ale gdzie bez wody i w strachu biec nocą po piasku, do miasta do miasta powrotu nie było bo tam straż stała i........Panie mój - Ty jesteś tu z nami, chociaż nauk Twych nie powielają ale Ciebie szanują też i celebrują. A gdy mają żal i frasunek, tedy proszą Ciebie o ratunek. Lecz gdybyż nauk Twoich przestrzegano, za wzór je stawiano, nie byłoby wśród ludzi tyle zła i człowiek dbałby o drugiego człowieka bowiem i jego to czeka. A jakby jeszcze mógł to zrozumieć że każdemu należy się szacunek to od małego do wieku starczego nie byłoby wśród ludu uczynku złego.

Może zabrzmi to ......jak fantastyka .....ale TAM .....od strony , błoni zupełnie inaczej się oddycha , inna atmosfera,inne powietrze .Może to zasługa puszczy ,może zasługa tego ,,korytarza południowo - wschodniego ,,tej przestrzeni , ale jest też Bóg i ten zapach pasiek ,zapach ziół,kwitnących lip ,no i spadź z iglaków ( jodła,świerk ).Niezapomniana atmosfera.Polecam tym ,którzy nie mieli okazji oglądać i modlić się------przy drzewie----- Krzyża Świętego .