Dom Opieki

zwracam się do wszystkich nie zostawiajcie bliskiej osoby w tym domu pracowałam tam byłam opiekunka , pan Marcin 25 lat jego żona i mama liczą tylko zyski a nie liczą sie osoby starsze i chore . Podopieczni są okradane z tego co rodzina przyniesie owoce , słodycze ,nawet napoje .Podopieczna pani Lusia leżała w odchodach do rana az ja nie przyszłam i jej nie przebrałam . Pani helenka 92 lata była przywiazywana do łóżka żeby nie wstawała jest faszerowana lekami usypiajacymi . Przy rodzinach udają troskliwych opiekuńczych a gdy skończa się odwiedziny to są wyzwiska i szarpania takie osoby się nie poskarżą bo są chore i nie świadome jak pani Helenka .pani Krysia pani Lucynka pani Zosia bo jest narazie 6 osób i jedna tylko na tydzień ale świadoma . Nie ma żadnej pielęgniarki a tym bardziej lekarza rehabilitacji jak to piszą ani w nocy opiekunki .Ma pracowac ukrainka bez żadnego doświadczenia.Dobre opinie piszą sobie sami .Apeluję do wszystkich żeby nie umieszczali tam swoich bliskich nie róbcie im takiej krzywdy . Nie dajcie im się oczarować pracowałam tam charytatywnie bo jestem opiekunką z powołania i mam szacunek do starszych osób.i nie mogę patrzeć i milczeć gdy tak postępują właściciele rodzinnego domu opieki Orchidea to jest smutne..................