Amimed Sp. z o.o. Pracownia diagnostyki laboratoryjnej

Polecam to miejsce. Pani która pobiera krew jest konkretna, doświadczona, samo badanie przebiegło szybko i bezbolesnie.

Do pobrania krwi nie mam zastrzeżeń.Rozumiem że Panie mają dużo pracy, ponieważ jest dużo osób na pobranie, ale w szczególności jedna Pani która pobiera próbki powinna być trochę bardziej uprzejmą osobą, tym bardziej, że nikt nie pojawia się tam dla przyjemności

Osoba przyjmująca materiał w Wołominie jest nieuprzejmą. Na zadane pytania odpowiada lekceważąco odsyłając do czytania wywieszonych na ścianie informacji oraz do internetu. To nie jest właściwą osobą na właściwym miejscu. Zachowuje się jak łaskawczyni.

Na miejscu starsza opryskliwa pielęgniara, która robi łaskę za KOMERCYJNE pobranie materiału. Dodatkowo nie wydaje paragonu.

Obsługa bardzo niemiła. A jeśli chodzi o pobieranie krwi to bardzo odradzam. Dwa razy miałem pobierane i za każdym było coś nie tak.

Bardzo miła obsługa , wyniki tego samego dnia na maila. Polecam i na pewno będę korzystać z ich usług.

Chciałam zrobić badania w kierunku jednej choroby. Pani wyjaśniła całą procedurę i doradzila które badania w jakiej kolejności najlepiej zrobic. Wyniki otrzymałam na maila wedle mojego życzenia. W momencie pobrania krwi byla inna Pani niż ta z którą rozmawiałam przez telefon. Nie była zbyt przyjemna. Natomiast ta druga Pani bardzo miła.

Pani pielęgniarka jest konkretna, odpowiada na pytania szybko i tak pobiera krew, tym sposobem nie ma wielkiej kolejki a w razie potrzeby jest też bardzo pomocna. Ja bardzo dziękuję i polecam.

Polecam ! PANI KTÓRA pobiera krew jest najlepsza na świecie w tym co robi . Wszystko dokładnie tłumaczy i przy tym jest delikatna , wyniki szybko i sprawnie odebrane .

Jeżeli chodzi o pobieranie krwi to śmiało mogę przyznać 5 gwiazdek. Wydarzyła się pewna sytuacja przez którą jestem na nich wściekły, a głównie na Panią z recepcji. Nie mogłem się dodzwonić do pracowni, więc przyjechałem w godzinach otwarcia, żeby wykonać badanie. Pani z recepcji wytłumaczyła mi mniej więcej o co chodzi w tym badaniu. Kazano mi przyjść w sobotę punkt 9 i jedynym wytycznym było, żebym był na czczo. Przychodzę w sobotę o 9 mają mi już pobierać materiał, a Pani się mnie pyta czy jestem na czczo i czy myłem zęby. Odpowiedziałem, że myłem bo nie było takich wytycznych, żeby ich nie myć. Pani z recepcji się bardzo na mnie oburzyła zamiast mnie przeprosić, że się nie domyśliłem o co chodzi, choć sama przyznała mi rację, że dosłownie nie powiedziała nic o myciu zębów. Zależało mi na tym badaniu, więc zacisnąłem zęby. Po ciężkiej rozmowie Pani z recepcji kazała mi przyjść w Sobotę. Tydzień później byłem w Sobotę punkt 9 rano. Pani z recepcji nie było, a Pani która mi miała pobrać materiał zaprosiła mnie do gabinetu. Pani była bardzo miła pobrała próbkę i pozwoliła już wyjść. Grzecznie odpowiedziałem, że jeszcze miałem zapłacić. Pani pobiegła gdzieś zadzwonić i jak wróciła powiedziała mi, że muszę przyjść jeszcze raz, bo dziś nie mają kierowcy, który zawiezie próbki. Tutaj już nie wytrzymałem, bo po co mi pobierała materiał skoro i tak tego nie przebadają? Poza tym ewidentnie Pani z recepcji kazała mi przyjść w sobotę. Pani, która robiła mi badanie mówiła, że na pewno mi tak nie powiedziała. Ja nie wiem kto chciał ze mnie zrobić głupka. Głupi ani głuchy nie jestem, wiem co słyszałem, a druga sprawa po co mi robili to badanie skoro i tak nic by z tego nie wyszło?