Orient. Sklep z odzieżą, bielizną i biżuterią. Falkowska E.

Moja żona jest bardzo zadowolona z zakupów i obsługi.

Pani z obsługi bardzo niemiła. W trakcie przymierzania sukienki stwierdziłam, że źle w niej wyglądam, na co Pani odpowiedziała:,,to po co ją przymierzać,,. A na koniec nie powiedziała nawet ,,do widzenia,,. Z pewnością tam nie wrócę.

Sukienki w tym sklepie są ładne, ale niestety obsługa tragiczna. Sukienki w sklepach są po to żeby je mierzyć i wybrać coś w czym czujesz się i wyglądasz najlepiej, a także na co Cię aktualnie stać… jeśli właścicielka ma z tym problem to doradzam by wywiesiła kartkę na wejściu z informacją dla klientów -nie życzę sobie dotykania ubrań z wieszaków i mierzenia ich- (można tylko pooglądać, a najlepiej nie wchodzić jeśli nie jest się pewnym zakupu XD) a nie wyrażała to swoim oburzeniem i zachowaniem. Również ciągłe zaglądanie mojej mamie do przymierzalni było bardzo niestosowne i żenujące, uwagi odnośnie odsuwania i zasuwania sukienek jakby miała wszystko popsuć, aż jej się odechciało mierzyć i kupować więc wyszłyśmy. Po wcześniejszych komentarzach widzę, że nie tylko my miałyśmy takie doświadczenia w tym sklepie. Do widzenia też warto byłoby odpowiedzieć droga Pani :)

Najgorsza obsługa z jaką się spotkałam w życiu, spytałam się czy tylko tyle z sukienek tiulowych, na co dostałam odpowiedź: jak chcesz to możesz wcale nie mierzać". Wyszłam od razu. Omijać ten sklep szerokim łukiem. Nie pozdrawiam."