Dwie Doliny - wyciąg krzesełkowy Szczawnik I

27-28 stycznia czyli szczyt sezonu a brak połączenia pomiędzy dwoma dolinami, czynny tylko jeden wyciąg krzesełkowy ze Szczawnika i jeden z Wierchomli, a orczyki stoją (za wyjątkiem tych krótkich do nauki). Kupując 4 godz karnet w Szczawniku byliśmy skazani na zjazdy tylko jedną trasą, a bilety mimo wszystko jak w szczycie sezonu dla całego kompleksu. Ludzi niewiele, do wyciągu czeka się praktycznie bez kolejek. Trasa 1750m przyjemna, dobrze przygotowana, choć na górze jest kilka przetarć. Na dole można coś zjeść, są wypożyczalnie i sklepiki. Niedaleko w drodze do Muszyny polecam zobaczyć mofetę.

Wyciąg krzesełkowy to jedna z atrakcji jakie oferuje Szczawnica, będąc na wyciągu można podziwiać samą Szczawnicę jak i teren ją otaczający. Generalnie widok jest bardzo przyjemny zwłaszcza jak jesteśmy tutaj w piękną pogodę. Sam wjazd/zjazd trwa chwile więc można na spokojnie w tym czasie obejrzeć okolicę. Generalnie warto się przejechać tym wyciągiem krzesełkowym będąc w Szczawnicy.

Niestety... trasa kompletnie nie przygotowana. Ratraka nie widziała. Muldy + lód... bardzo nieprzyjemne miejsce. Stanowczo nie polecam.

Stok niezły, niestety wyciągi krzesełkowe wymagają doinwestowania, szczególnie od strony Wierchomli gdzie jazda jest powolna. Poza tym jeden z moich ulubionych stoków narciarskich. Nie ma tłoku, a orczyki dają radę.

Wyciąg nieczynny, górna część stoku dość szeroka lecz płaska, w połowie stok robi się stromszy, lecz się mocno zwęża i taki już jest do samego końca. W tym momencie stok tylko dla miłośników skituringu i wytrawnych miłośników narciarstwa biegowego.

Fajny, ciekawy pomysł połączenia dwóch dolin. Niedawno tu byłem i się niestety nie najeździłem. Z jednej strony straszne muldy, więc poszedłem na inną trasę. Tam jednak po dwóch zjazdach, zamiast jechać 12 min głównym wyciągiem jechałem ponad pół godziny. Potem jak ponownie zjechałem była olbrzymia kolejka do wyciągu, spowodowana wcześniejszym problemem. Gdy wjechałem na górę musiałem już wracać, ponieważ kończył mi się karnet. Obsługa w okienku nie miła. Mimo awarii wyciągu, nie chcieli zwrócić części kosztów. Prędko tu raczej nie wrócę.

Dobre miejsce na jazdę na nartach.Raczej zmierza ku zakończeniu sezonu zimowego. Zimno jak diabli , bo duje! Pozdrawiam.

Uwaga uwaga. Wyciąg ten po raz ostatni funkcjonował w marcu 2018 roku!!! Latem właściciel stacji pokłócił się z właścicielami gruntów o hajs za wynajem i od tamtego czasu wyciąg NIE DZIAŁA, trasa zarasta krzakami.