Sąd Rejonowy

za profesjonalną treść postanowienia i jego uzasadnienia pani Sędzi tego sądu

Jeśli chodzi i sprawy cywile to obsługa bez zastrzeżeń. Sprawny kontakt telefoniczny i panie pracujące w Biurze obsługi Interesanta miłe i pomocne.

Lipa, dużo ludzi robić nie ma komu.

Dodzwonienie się do Biura Obsługi Interesanta graniczy z cudem. Czekałam pół godziny i na koniec zostałam rozłączona. To jakiś żart. Jak można się dowiedzieć o sprawie w KRS, która jest rozpatrywana dokładnie od 9 lutego 2023 r.?

Dodzwonienie się do Biura Podawczego VII Wydziału Ksiąg Wieczystych graniczy z cudem. Po udanej próbie dodzwonienia się do Centralnej Informacji, celem ustalenia jakie dokumenty z geodezji i kartografii są wymagane do zmiany sposobu korzystania z działki zostaje przekierowany do Biura Podawczego. Niestety kilkanaście prób połączenia (różne dni i pory dnia) bezskuteczne. W końcu udaje mi się skontaktować z Zastępcą Kierownika Sekretariatu, otrzymuje odpowiedź, że wymagany jest zarówno wypis jak i wyrys, informacja wydaje mi się niewiarygodna więc dla pewności po kilku dniach znów kontaktuje się z Sekretariatem (tylko tam udaje się dodzwonić) i ponownie otrzymuje informacje, że wymagany jest wypis i wyrys. Odbieram dokumenty z geodezji (wypis + wyrys) to koszt 150 zł. Uzupełniam formularz i składam dokumenty w Biurze Podawczym VII Wydziału Ksiąg Wieczystych i co się dowiaduje? że wystarczy sam wypis! Bezsensowny koszt pobrania wyrysu - 100 zł. Pracownicy Sekretariatu (Kierownik/ Zastępca) to niekompetentne osoby, nie mają pojęcia co dzieje się w wydziale którym kierują (raptem kilka formularzy/ wniosków) które można złożyć w wydziale. Dodzwonienie się na Biuro Podawcze - ja nie miałem tego szczęścia, Centralna Informacja VII Wydziału Ksiąg Wieczystych jak sama nazwa wskazuje informacji powinna udzielić ale przekierowuje do Biura Podawczego.

Piękna blondynek ale mi się zdaje że coś za wysokie te wszystkie pomieszczenia sąd to sąd ale to jest za dużo przepych a nawet drzwi toalety są b.wysokie 2,7moze nawet 3m po co tak olbrzymie koszty?

Instytucja służąca utrudnianiu życia człowiekowi. Absurdalne czasy oczekiwania na rozpoznanie sprawy, utrudniony kontakt z osobami mogącymi pomoc, panie w biurze obsługi interesanta siedzą tam nie wiadomo po co bo i tak zawsze odsyłają do prezesa sądu. Dno i wodorosty, tylko pieniądze potrafią pobierać.

Wstyd i hańba żeby nie było kasy normalnej do płacenia tylko wpłatomat gdzie 90 procent łudzi nie u mnie się obsłużyć .a panie siedzą i nie pomogą nic nawet po numerze sprawy nie chce się im w komputerze poszukać . pracownice z dużym stażem a nie umia to co zwykły człowiek ma umieć

Sąd działa za za czasów głębokiej komuny. A Zero zapowiadał świetlaną przyszłość.