Salsa House Kraków

Szkoła jak najbardziej warta polecenia, Fajni instruktorzy potrafiący motywować (;)) fajna atmosfera. Serdeczne DZIĘKUJĘ!Taniec to nie układ figur

Miejsce bardzo pozytywne, duży wybór zajęć o różnym poziomie. ♥️

Najlepsza szkoła salsy w Krakowie. Justyna i Grzesiek są świetnymi nauczycielami, tworzą świetną atmosferę na zajęciach! Zdecydowanie polecam!

Najlepsza szkoła ever! Świetni i profesjonalni instruktorzy, gotowi zawsze rozwiać każdą wątpliwość,a zajęcia wręcz uzależniają! Nie wspominając już o atmosferze i ludziach których można poznać:D polecam!

Najlepsza szkoła tańca na mapie Krakowa! Obłędny klimat, profesjonalni instruktorzy, wspaniałe zajęcia- każdy znajdzie coś dla siebie (na każdym poziomie :) polecam z całego ❤️

Zajęcia bardzo przyjemne, profesjonalna i niezwykle sympatyczna instruktorka Ewelina. Dziewczyny na recepcji także miłe i konkretne.Jest jednak jedna bardzo duża niedogodność. Główna sala i recepcja do której trzeba się udać przed zajęciami (jak i zresztą szatnie) znajdują się na piątym piętrze budynku - sala w której odbywają się zajęcia na które uczęszczam - na pierwszym. Nie ma możliwości przebrania się w sali po zajęciach ponieważ następna grupa wlewa się na salę jeszcze zanim poprzednia zdąży pozbierać swoje rzeczy.Każdy z uczestników ma ze sobą kilka drobnostek (torba, buty, butelka z wodą, kurtka - uczestnicy nie zostawiają przecież swojego dobytku 4 piętra wyżej bez żadnej opieki). Każdorazowo na zajęciach ledwo schodzimy z parkietu a ludzie z kolejnej grupy już wpadają do sali pchając się żeby zająć swoimi rzeczami krzesła, na których są jeszcze rzeczy innych uczestników. Nawet nie ma szansy się rozejrzeć żeby zobaczyć czy wszystko ze sobą zabraliśmy :(.Niby istnieje 5 minutowy bufor między zajęciami, ale nie jest on respektowany przez kursantów. Rozumiem że instruktor wchodzi, żeby się przygotować, podłączyć swoją muzykę - ale razem z nim nie powinna wchodzić cała grupa...Mniejszą aczkolwiek dosyć istotną niedogodnością jest fakt, że łazienka (koedukacyjna na I piętrze) nie jest zamykana w żaden sposób, a ludzie nie pukają tylko wchodzą i się dziwią że ktoś korzysta (myślę że gdyby dało się zamknąć łazienkę, znacznie poprawiłoby to komfort korzystania z niej).

Totalna pomyłka, aby szkołę tańca otwierać w bloku mieszkalnym. Właściciel albo nie przemyślał tematu, albo upadł na głowę. Szkoda, że prócz własnych zysków i liczenia kasy nie szanuje się tu prywatności ludzi. Żal, że wspólne dobro to wartość zanikająca na tym świecie ...Żenada do kwadratu.Szkoła nie ma szansy tu przetrwać.