YKP WARSZAWA - Port Jadwisin

Najlepszy port na Zegrzu! Cichy, bezpieczny, czyste sanitariaty. Dźwig-slipowanie każdej jednostki.

Porażka, nie mogę ocenić czegoś czego nie widzę. Jeśli chcesz iść na spacer nad wodę to nie można wejść na teren. Odgrodzili się jak prezes". Brakuje jeszcze zasieków i żandarma. Beznadzieja!"

Sam Klub jest ok dlatego daje 4 gwiazdki ale... Bardzo źle wytyczona trasa biegnąca przez klub. Jest to wąskie gardło i czarny szlak ścieżki turystycznej biegnącej nad Narwią i Zalewem, gdzie wieczorami albo nad ranem agresywny pies z klubu atakuje ludzi, dzieci i dorosłych. Dodatkowo zawsze przymknięta brama, żeby zniechęcić turystów wędrówek do przechodzenia przez to miejsce. Na plus buda z jedzeniem i piciem.Na minus - bardzo wąsko. Łatwo o tragedię, gdy jadący po żwirze rowerzyści powpadają na małe dzieci w wózkach albo idące za rączkę.Polecam chodzenie tą trasą wyłącznie w gazem na psy i w kasku/ochraniaczach. Trzeba też uważać na spadające podcięte przez bobry drzewa. Niby teren poza Klubem, ale skoro są parę metrów obok mogliby interweniować.

Nie ma przejścia, a jest oznaczone jako część szlaku pieszego.Edit - do odpowiedzi poniżej - skoro klub zezwolił na wytyczenie szlaku pieszego, to jakim prawem stawia się na bramie ochronę" niepozwalającą ludziom skorzystać z tej trasy? Jak mam dokonać rzetelnej oceny tego miejsca

Piękny port z fachową obsługą !!!To mój drugi dom ❣️

Niegdyś piękny port, pierwsza przystań jachtowa nad Zalewem Zegrzyńskim. nawet za czasów Józefa Cyrankiewicza i głębokiego PRLu ta przystań była otwarta dla wszystkich. Piękne miejsce do spacerów i obcowania z żeglarstwem. Niestety komuś się poprzewracało w głowie i postanowił zrobić z tego enklawę.

Czysto i spokojnie klimat czysto żeglarski

Port dosyć kameralny. W niektórych miejscach widać, że przydały by się większe nakłady celem podniesienia jego nowoczesności, które to mają miejsce jednak moim zdaniem nieco zbyt wolno. Dużo osób z niego korzysta bo nie ma innej alternatywy.

Poza sezonem nie ma co jechać, wszystko przykryte, żywej duszy na terenie