Centrum Medicover Czerwone Maki | Kraków

bardzo polecam Panią doktor Wiktorię B.! przesympatyczna, dokładna, rzetelna, tlumaczy człowiekowi jak krowie na rowie wszelkie znalezione dolegliwości.w samym centrum brak kolejek, dogodny parking.

Pani która mnie obsługiwała na recepcji była bardzo miła i pomocna napewno zasłużyła na podwyżkę niestety nie pamiętam imienia ale ma krótkie czarne włosy

18 marca, punkt pobrań - pani na recepcji z zerowym szacunkiem do pacjenta. Rzuca dowodem osobistym, nie wskazała w którym gabinecie odbywa się badanie krwi. Po zadaniu pytania, opryskliwie wskazała, że w gabinecie nr 14. Jestem zawiedzony

Spory darmowy parking,miła obsługa,Pani Julia z gabinetu zabiegowego cudowna,ciepła i profesjonalna (3× w jednym dniu mnie kłuła i wszystko bezproblemowo i z humorem, w moim przypadku pobranie krwi to niełatwa sprawa,nawet nie mam śladu).Wybieram od kilku wizyt tą placówkę,mimo,że inne mam bliżej bo mam wrażenie,że jest przytulniej i szybciej

Centrum Medicover to po prostu porażka. Czekałam 1,5 miesiąca na wizytę u ginekologa, po czym dzień wcześniej dostałam SMS o anulowaniu wizyty bez nakreślającego powodu. Żaden specjalista" nie skontaktował się ze mną

Pediatria to jedno wielkie nieporozumienie.Budujecie sobie gmachy za pieniądze pacjentów a pediatra na wizycie prywatnej w trakcie rozmowy bedzie mi mowil ze jeszcze 4 minuty przerywając zdanie? Prosilam o podstawowe zbadanie corki ktora ma objawy od dłuższego czasu-to z wielkim trudem zostala osluchana i zbadane węzły chłonne.serio... strata 220zl nigdy juz nie przyjdę ponownie

W ubiegły poniedziałek byłem umówiony w Medicover Czerwone Maki w Krakowie, na USG jamy brzusznej a następnie miałem wizytę u internisty. Do przychodni przyjechałem z 40° gorączki ledwo stojąc na nogach, w towarzystwie przyjaciela. W rejestracji pani skierowała mnie do gabinetu na USG. Pukam do gabinetu otwiera lekarz, zaprasza do środka i prosi o dowód osobisty. Mówię, że przed chwilą pokazywałem dowód w rejestracji ale nie ma problemu zaraz mu też pokażę. Niestety nie miałem ze sobą dowodu a z mObywatel akurat mnie wylogowało i jakoś nie mogłem się zalogować. Zresztą w moim stanie, z 40° gorączki, nie byłem w zdolny do końca realnie myśleć. Mówię panu lekarzowi że niestety wylogowało mnie z mObywatel ale dowód osobisty pokazywałem przed chwilą pani w recepcji. Lekarz to, że jego to nie interesuje ja mam obowiązek jemu przedstawić dowód osobisty. Poprosiłem więc, żeby zapytał panią w recepcji czy to rzeczywiście ja jeśli mi nie wierzy. On mówi natomiast że nikogo, się nie będzie pytał i że jak mu nie pokażę dowodu to mi nie wykona badania. W tym momencie zrobiłem się już trochę impulsywny i nerwowy. Wyszedłem z gabinetu i przez korytarz wołam panią z rejestracji czy mogłaby podejść i udowodnić lekarzowi, że ja to ja. Pomimo moich kilkukrotnych, głośnych próśb, nie raczyła się pofatygować. W międzyczasie sprawdziłem jeszcze raz mObywatela, który zaczął jakimś cudem działać. Wracam więc do gabinetu i pokazuję emu panu mój dowód osobisty. A ten dalej, że ja mam obowiązek mieć ze sobą dowód osobisty, że takie sytuacje są niedopuszczalne, że on nikogo nie będzie wołał ani prosił żeby potwierdzał kim ja jestem. A ja mówię na to czy możemy już skończyć tą bezsensowną rozmowę ponieważ jak Pan widzi, bardzo źle się czuję i ledwo stoję na nogach. Czy możemy już zacząć wykonywać badanie. A ten konował - ja panu już tego badania nie wykonam proszę stąd wyjść. No i wtedy się zaczęło. Nagle znalazła się pani menadżer, która próbowała załagodzić sytuację ale jakoś jej to za dobrze nie wyszło. Wróciła do pana doktora prosząc go podobno czy byłby tak łaskawy i jednak wykonał to badanie. Niestety wróciła z kwitkiem i powiedziała że jeśli chcę mieć wykonane badanie to muszę drugi raz zapłacić, natomiast za to które pan lekarz odmówił wykonania muszę składać reklamacje i dopiero wtedy ewentualnie zostaną mi zwrócone pieniądze. No jak to usłyszałem to już się we mnie zagotowało. Pomimo mojego strasznego osłabienia i wysokiej gorączki to chyba adrenalina zadziałała. Dobrze że mój przyjaciel przejął sprawę w swoje ręce. Oczywiście skończyło się tak, że zapłaciłem za kolejne badanie, które wykonała inna lekarka, ponieważ bardzo mi na tym zależało. Pani menadżer byłam oczywiście bardzo miła ale widać było że ani stan pacjenta ani dobro chorego nie ma dla niej żadnego znaczenia. Liczą się tylko pieniądze. Natomiast ten koleś który miał niby wykonać mi USG, to raczej wątpię czy jest w ogóle lekarzem. Jest pozbawiony całkowicie etyki lekarskiej, empatii i kultury osobistej. Zakompleksiony Konował, któremu bałbym się powierzyć do leczenia mojego psa. Dyplom lekarski kupił pewnie na Kleparzu za worek marchewki. Jeśli ktoś rzeczywiście ma inny wybór i możliwość, to polecam omijać szerokim łukiem tą przychodnią. Dzisiaj po chorobie powoli dochodzę do siebie ale nadal nie mogę się otrząsnąć z tego co mnie spotkało w tej pseudo przychodni lekarskiej jaką jest Medicover. Do dzisiaj nie dostaliśmy żadnego wyjaśnienia ani przeprosin za odmowę wykonania badania przez tego kolesia. Po złożeniu reklamacji przez formularz internetowy, bo tylko taka możliwość była, okazuje się że na swoje pieniądze muszę czekać minimum 14 dni. Jest to po prostu złodziejstwo, brak szacunku dla pacjentów i chorych ludzi. Oczywiście nie zostawię tak tej sprawy i zgłoszę to do odpowiednich instytucji.

POLECAM! Bardzo miły profesjonalny personel, parking na miejscu więc nie trzeba nic szukać. Centrum czyste, w którym panuje bardzo pozytywna atmosfera. Lekarze bardzo dobrzy! Polecam! Nie ma lepszych placówek niż Medicover jak dla mnie.

Mimo opłaconego i potwierdoznego zamówienia wizyta nie odbyła się. Brak współpracy i chęci pomocy ze strony personelu.

Lekarz internista Aleksander Korbaczenko to jakiś chyba w trakcie studiów?BMI 37,9kg/m2 to dla niego nie tak zle.Jeśli planujecie wizytę w celu skonsultowania otyłości to lekarz zaleci 1900 kalorii podzielone na 2 posiłki: 950 kalorii w postaci sałaty Cezar bez kurczaka i kolejne 950 w postaci zupki warzywnej :)Jeśli takiej porady szukacie to dziele się i to całkowicie za darmo :) nie dziękujcie a ja nie polecam!!!