XXXVII Liceum Ogólnokształcące im. Jarosława Dąbrowskiego

kocham panią profesor Nalęcz ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️

No, liceum takie średnie bym powiedział, no ale no trudno, pani psycholog jest bardzo przyjemna tak samo jak pani od religii. Dyrekcja może nie najlepsza, na mało pozwala. Poziom nieco sztucznie zawyżony na innych rozszerzeniach niż na humanie, przynajmniej po gimnazjum. Przeżyć można w szkole jeśli jest się socjalnym inaczej to do Prusa zapraszam. Pozdrawiam Sławomira Zalewskiego, Kubę Winnickiego i Olgę K. Łezka się w oku kręci na samo wspomnienie.

Dzień dobry, mój syn dostał się do klasy mat-biol-chem po podstawówce, wybrał inną szkołę więc zwalnia jedno miejsce na II etap rekrutacji. 3 mam kciuki powodzenia. Paweł.

Jedynym plusem tego liceum jest lokalizacja, cała reszta to tragedia, ogólna dezinformacja na każdym etapie edukacji, nikt nic nie wie, uczniowie sami dowiadują się od uczniów z innych liceów, że są takie a takie możliwości, przed maturą zero informacji do uczniów lub rodziców, że zaświadczenie lekarskie o alergiach wydłuża czas matury o 0,5 h - po co o tym informować. Inne licea mogły poinformować uczniów, ale w Dąbro nikt nic nie wie. Tam czas się zatrzymał, metody i podejście do uczniów jak za komuny. Wybór tej szkoły to życiowa porażka.

Wybór Dąbrowskiego to jeden z gorszych wyborów. Uczeń w szkole nie może mieć wlasnego zdania, ma być podporządkowany nauczycielom, z którymi rzadko kiedy można nawiązać fajną relację. Nie można malować paznokci, mieć tatuaży, przeklutego ciała, kolorowych włosów. Uczeń Dąbrowskiego nie może się wyróżniać, a kolor paznokci nie może przycmiewac intelektu. Jeżeli chodzi o naukę, sposob nauczania i przekazanie wiedzy to można pochwalić polonistów i to by bylo na tyle, a reszta przedmiotów wygląda mniej wiecej tak: ile zrobisz i nauczysz się w domu, tyle umiesz. Ze szkoły nie można wychodzić na przerwach, choć nie ma i szybko nie będzie w niej bufetu ani automatu z kawą czy herbatą. Wybierając tę szkołę nie znalazłam zbyt wielu negatywnych opinii, dlatego w imieniu pewnie wiekszosci klas maturalnych zachęcam gimnazjalistow aby jeszcze raz pomyśleli o swoim wyborze :)

Dobra szkoła, nie ma co.Z kilku źródeł informacji (głównie uczniowie tej placówki) dowiedziałem się że w szkole w ostatnim czasie szafki uczniów są okradane przez innych uczniów bo jeden kluczyk jest w stanie otworzyć więcej niż pojedyncza szafkę a szkoła sobie z tego nic nie robi.Wysoki poziom" "Prestiżowa szkoła" a takie akcje na porządku dziennym.Nie ryzykowałbym."

super miejsce,nigdy tam nie byłem ale słyszałem że pan od informatyki jest hot

Monika T. od matematyki - TRAGEDIA. Jej motto to przeczytajcie w podręczniku i zróbcie sami zadania"

Liceum, w którym spotkałam zarówno najlepszych, jak i najgorszych nauczycieli w swoim życiu. Dojazd jest w porządku, sam budynek liceum również, jednak końcowo wszystko zależy od nauczycieli na których się trafi.

Kilka uwag o kadrze pedagogicznej: Najgorszym nauczycielem jest matematyczka Monika T., która dołuje psychicznie do tego stopnia, że uczniowie którzy są zafascynowani matematyką, tracą wiarę w to, że w ogóle ją potrafią. Na lekcji nie zajmuje się nauczaniem, a przegląda strony internetowe, uczniowie sami po kolei z własnej inicjatywy podchodzą do tablicy i rozwiązują zadania.Ocenia niesprawiedliwie, co nie ma pokrycia z wynikami matur. Potem wiadomo duma, że uczeń osiąga dobre wyniki na maturze, natomiast jest to spowodowane samodzielnym wkładem ucznia plus kursami, korepetycjami.Natomiast jest wielu bardzo dobrych nauczycieli; między innymi Pani ucząca niemieckiego Agnieszka B, jest bardzo wymagająca, ale uczy solidnie i bardzo skutecznie. Kolejny nauczyciel, który zasługuje na dobra opinię to Pani Aneta J, ucząca języka polskiego.