WORD Lublin - Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego

w WORD Lublin ogólnie jest zasada, jeżeli jedna lub dwie osoby zdały, to trzecia i czwarta musi oblać, kasa i statystyki muszą się zgadzać...

Kiedy egzamin zakończył się wynikiem negatywnym, egzaminator wracając wymusił pierwszeństwo w trakcie zmiany pasa ruchu. Został wytrąbiony XD

Egzamin pozytywny, ale podejście egzaminatora to dno i metr mułu. Dodatkowo krzyczenie na mnie po skończonym egzaminie przy kierowniku egzaminatorów kolejne dno, w normalnych miejscach za wyżywanie się na kliencie skończyło by się utratą pracy. Nie rozumie jak można być takim gburem jak jeden z egzaminatorów WORD Lublin. Omijać to miejsce szerokim łukiem.

Niektórzy egzaminatorzy powinni wyluzować. Zdawałem u 5 różnych na C+E ( 3 x C, 3 x C+E ). Za każdym razem egzamin przebiegał inaczej :)Polecam egzamin u p. Krzemińskiego oraz p. Welhan - ludzkie podejście do egzaminu.

ładne samochody i lokalizacja testowa. Egzaminatorzy są nieprofesjonalni, nie uspokajaj ludzi. Zamiast wyraźnie podawać wskazówki. Czy będą komentować ludzi. I źle, źle, nie dobrze. Ludziom nie wolno też całkowicie wyjechać. Na koniec wskazują, że jeździsz bardzo dobrze, po prostu spróbuj ponownie jutro.

Egzamin C+E zdany za 1 razem i mimo że byłem mocno zestresowany egzaminator cierpliwie wykonywał swoją pracę. Wystarczy być przygotowanym i myśleć o tym co się robi a wówczas egzamin. Będzie zdany.

Pan egzaminator Szyszka bardzo miły i uprzejmy, zdalam dopiero z nim za drugim podejściem, za pierwszym razem mialam bardzo nieuprzejmego egzaminatora

Egzaminatorzy nie wypełniają swoich obowiązków i traktują ludzi podchodzących do egzaminu bardzo nie uprzejmie.Mniej więcej traktują osobę egzaminowaną tak jak wroga którego za wszelką cenę chcą oblać, sam padłem ofiarą złego nastroju egzaminatora który był bardzo nie uprzejmy i zirytowany z niewiadomych mi przyczyn. W moim przypadku egzamin przerwano ponieważ dobierając prędkość do ominięcia przeszkody motocyklem sugerowałem się prędkościomierzem w motocyklu a ten przekłamuję o 3km/h po pierwszej próbie ominięcia przeszkody egzaminator nawet nie raczył powiedzieć mi jaka byłą prędkość tylko poganiał mnie do podjęcia kolejnej próby. Po trzech próbach sugerując się prędkościomierzem motocykla który wyświetlał ponad 50 km/h w momencie wjazdu na linie bramki pomiarowej. Egzaminator zakończył mój egzamin. Nie dano mi możliwości wyjazdu na miasto pojazdem mimo że jazda po mieście mi się należała.Do czego dążę, jeśli personel nie może się doczekać przerwy i nie ma ochoty pracować jak należy to może czas by ten personel zmienić.

Egzaminator był bardzo w porządku, nie stresował niepotrzebnie, serdecznie polecam, aż szkoda że zdane za pierwszym, chętnie bym jeszcze przyszedł