Dell Sp. z o.o.

Nigdy więcej dell. Nowo kupiony sprzęt nie działał, został oddany do serwisu zapakowany w nowy karton jak ze sklepu. Odesłano mi ponoć naprawiony sprzęt w zastępczym opakowaniu wyglądający jak worek po ziemniakach bo nie mają obowiązku oddania mi mojego nowiutkiego zakupionego w sklepie. Po włączeniu komputera okazało się że została naprawiona jedna z dwuch wad NOWEGO SPRZĘTU.Złodzieje i oszuści! Na pewno tego tak nie zostawię

Dell inspirion 5770 i5, kompletnie nie polecam. Wada fabryczna płyty głównej i już raz była wymieniona na gwarancji teraz po, samemu muszę zapłacić. Matryca żałosna, jakość czerni to jak stary crt, touch pad często się zawiesza. Mimo że było zgłaszane w serwisie to dalej te same problemy. Nie polecam Dell, za te pieniądze są inne marki z lepszym wyposażeniem.

Witam.Notebook zakupiony używany z gwarancją 3YNBD. Po tygodniu stwierdziłem uszkodzenie głośników. Ku mojemu zdziwieniu (po zgłoszeniu reklamacji - bezproblemowego i trwającego około 10 min.) serwisant następnego dnia pojawił się i usunął usterkę (we wskazanym adresie). Wymienił oba głośniki na nowe. MEGA SZYBKA NAPRAWA. Warto dopłacić do 3 letniej gwarancji z naprawą u klienta.PS. Wymiana gniazda ładowania kosztuje u nich około 300zł. W notebook Asusie za 10.000zł koszt wymiany gniazda ładowania w serwisie to około 4.000zł.

Dell Inspiron G3 i5-9300HLaptop (typ powyżej) zakupiony w styczniu 2020 r. z jak sądziłem 24 mies. gwarancją w rzeczywistości ma 1 rok gwarancji. Rok drugi to cytat z korespondencji serwisu gwarancja jaką posiada pańskie urządzenie w drugim roku to tylko i wyłącznie gwarancja typu CAR (collect and return)". Z uszkodzonym zawiasem urządzenie nie nadaje się do transportu kurierem - nie można go zamknąć nie uszkadzając jeszcze bardziej (opinia sklepu w którym zakupiłem). Poprosiłem o naprawę w domu nawet jeśli mam zapłacić - chciałem tylko wiedzieć ile (czy naprawa nie przekracza kilkuset zł) - na stronie serwisu jest "wirtualna opcja" naprawy w domu u klienta. Serwis odmówił

Żenada. Laptop po 3 miesiacach się popsuł a dodzwonić się do serwisu nie idzie, maila nawet nie ma. Niby firma z doświadczeniem, na rynku od zawsze. Zapomnijcie. Jak się nic nie dzieje to fart-ale jak się nie daj boziu coś popsuje to macie szmelc za kilka tysięcy zloty do wyrzucenia

Czy amerykański oddział firmy i sam Michael Dell zdają sobie sprawę z tego, jak podle traktowany jest klient indywidualny w Polsce? ZERO obsługi klienta, ZERO możliwości skonfigurowania i zakupu konkretnego modelu online, ZERO jakiegokolwiek wsparcia... CO TU SIĘ WYPRAWIA?? Czy ktoś poda mi dane Janusza biznesu, który jest szefem tego bałaganu w Polsce?

DELL inspiron 3793....echh ciagle sie psuje, nie mi na przywrocic do punktu przywracania tylko reset fabryczny średnio co kilka tygodni. Niby hardware ok ale za laptop za 6tys. to coś tu nie haloo? A psuje s i e wtedy gdy jest potrzebny.

Żałuje, że wcześniej nie widziałam tu tych opinii. Nie pomyślałam w sumie żeby tu ich poszukać. Kupiłam laptopa w jednej sieci, który prawdopodobnie jest używany bo gwarancja została uruchomiona na wiele dni wcześniej niż kupiłam sprzęt. Do tego jest uszkodzony i to dosyć dotkliwe (po wymianie dysku twardego i karty graficznej nadal wyrzuca błędy. Zgodzę się tutaj z innymi osobami, że na linię wsparcia nie sposób się dodzwonić, a jak się dodzwoni to pracownicy mają w zwyczaju rzucać słuchawkami. Nikt nie chce udzielić konkretnej odpowiedzi. Tak naprawdę wsparcie posprzedażowe na poziomie 0.Oby ktoś inny zobaczył te opinie i uniknął problemów, z którymi muszę teraz walczyć.

Jakoś serwisu komputerów DELL leży i kwiczy! Ewidentną usterkę wynikającą ze złej jakości komponentów/montażu usprawiedliwiają uszkodzeniem mechanicznym" - czyli brak gwarancji.Komputer kupiony w Polskiej sieci dilerskiej

Niestety zawiodłem się całkowicie na Dell'u. Zakupiłem do firmy dwa monitory z których jeden z nich po niespełna roku po prostu się zepsuł. Zakup dwóch identycznych był oczywiście celowy ze względu na to, że pracuję z grafiką i identyczne odwzorowanie barw jest dla mnie bardzo istotne. Zgłosiłem usterkę za pośrednictwem strony internetowej ale niestety nikt się nie odezwał. Dopiero jak zadzwoniłem na infolinię sprawa nabrała tempa. Sam serwisant stwierdził, że w sumie nikt zgłoszeń internetowych nie czyta" i lepiej zadzwonić... . Po zdalnej diagnostyce okazało się